oliwier kozera2

Blisko pięć tysięcy złotych na leczenie dla 8-letniego Oliwiera Kozery zebrano podczas niedzielnego turnieju charytatywnego zorganizowanego przez Olkuski Klub Sportowy Słowik. Na parkiecie dominowali młodzi piłkarze z Trzebini.

Oliwier urodził się z wadą serca, ale długo zdiagnozowana na wstępie kardiomiotapia gąbczasta nie dawała o sobie znać. Do czasu. Chłopiec prawie rok czekał na nowe serce, a gdy już je otrzymał, to okazało się za duże. Ponadto podczas operacji doszło do dużych komplikacji, które zmieniły życie rodziny Kozerów..

Do tej pory niezwykle aktywny i ruchliwy Oliwier przestał chodzić i mówić, do teraz ma problemy z najprostszymi czynnościami. Nie je, wciąż uskarża się na nudności i gorączkuje. Na szczęście chłopiec powoli zaczyna wracać do siebie. Zaczął mówić, jak na razie cicho i czasem niewyraźnie, ale jednak. 8-latek coraz częściej również się uśmiecha, co wiąże się z systematyczną poprawą samopoczucia.

Znacznie więcej nadziei mają też jego rodzice – Katarzyna i Marek. W ostatnich miesiącach całkowicie poświęcili się opiece nad chorym synem. Mama od razu zrezygnowała z pracy, na podobny krok musiał zdecydować się także tata. Nieocenioną pomoc w opiece nad wnuczkiem wnoszą babcie. Cała rodzina walczy o jak najlepszą przyszłość dla Oliwiera.

Jak się okazuje nie tylko najbliższych poruszyła historia chłopca, dla którego w teorii życiodajny przeszczep okazał się przyczyną załamania zdrowotnego. – Nie mogliśmy odmówić. Przyjaciele rodziny Kozerów zwrócili się do nas z prośbą o wsparcie więc zdecydowaliśmy się zagrać dla Oliwierka – mówi Rafał Pięta, wiceprezes Słowika.

Na zaproszenie OKS-u odpowiedziało pięć klubów. Do rywalizacji na parkiecie hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu obok dwóch zespołów gospodarzy, przystąpiły również ekipy MKS-u Trzebinia, Krakusa Nowa Huta, Centurii Chechło, Piliczanki Pilica oraz WAP-u Wolbrom. Najwięcej punktów zdobyli 13-latkowie z Trzebini, którzy na podium wyprzedzili Słowika I i Krakusa. Jeszcze przed zmaganiami głównymi, swoje „pięć minut” na parkiecie miały przedszkolaki i pierwszoklasiści, którzy także dzielnie wsparli Oliwiera.

– Nie o wyniki sportowe tutaj chodziło, a o ukazanie problem,u z jakim od długich tygodni muszą się zmagań rodzice i sam Oliwier. Wierzymy, że ten turniej stanie się impulsem, zarówno dla rodziny, jak i dla przyszłych darczyńców, którzy wspomogą tego dzielnego chłopca i jego najbliższych – dodaje Rafał Pięta.

Ostatecznie, dzięki datkom i licytacjom udało się zebrać prawie pięć tysięcy złotych. Pieniądze zasilą coraz mocniej okrojony budżet rodziny Kozerów i pozwolą jej wytchnąć choćby na małą chwilę.

Jak zapewniają ludzie związani ze Słowikiem, to była pierwsza, ale na pewno nie ostatnia akcja ukierunkowana na pomoc 8-latkowi. – Całego świata nie naprawimy – doskonale o tym wiemy, ale jeśli możemy dać coś od siebie potrzebującym, to będziemy to robić. Tego wymaga nie tylko wrażliwość ludzka, ale i wychowanie. Naszym podopiecznym na każdym kroku staramy się wpajać nie tylko mentalność wojowników na boisku, ale także poza nim. Zwycięstwa odnosi się przecież w każdej dziedzinie życia – kończy wiceprezes Pięta.

Wszyscy, którzy nie mieli do tej pory sposobności, a chcieliby poznać historię Oliwiera Kozery, powinni odwiedzić poniższą stronę:
https://zrzutka.pl/oliwier-kozera

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze