Rock nie ma wakacji

Wakacyjna oferta Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu nie ogranicza się wyłącznie do zapewnienia różnorodnych zajęć dzieciom i młodzieży w MDK i Centrum Kultury. W ramach programu imprez plenerowych w lipcu i sierpniu na Rynku odbywać się będą seanse filmowe i koncerty. Pierwszą z tych atrakcji był występ olkusko-krakowskiej grupy rockowej RKM w niedzielę 5 lipca. Zanim muzycy wyszli na scenę, porozmawialiśmy z nimi o ich twórczości i najbliższych planach.

MOK: – Najpierw przedstawcie się proszę tym, którzy jeszcze Was nie znają.

Marcin Skipiała: – Śpiewa Roman Kańtoch, na gitarze gra Marcin Kostrzeba, na basie Kuba Kubański, a na perkusji Maciek Grzanka. RKM to w sumie jeszcze dość nowy projekt, ale część z nas olkuszanie powinni kojarzyć z zespołu Party Hard.

Kuba Kubański: – No i oczywiście Marcin Skipiała na gitarze, tyle tylko, że dzisiaj niestety nie zagra z powodu kontuzji ręki.

MOK: – Do wymienienia składu warto chyba dodać, że sięgacie do klasyki rocka i staracie się wprowadzać do niej współczesne akcenty. Nieźle Wam to wychodzi, skoro mimo krótkiego stażu we wspólnym graniu zostaliście już laureatami festiwalu im. Marka Grechuty i zakwalifikowaliście się do programu Must Be The Music – Tylko Muzyka! Poza tym jeszcze wygrana na tegorocznym Rockowisku. Zasłużyliście na wakacje.

M.S.: – Nie mamy wakacji, pracujemy i gramy. Nie tylko na koncertach ale też w studiu.

MOK: – Czyżbyśmy mieli spodziewać się Waszego debiutu płytowego?

K.K.: – Planujemy wydanie EP-ki, mniej więcej za cztery tygodnie.

MOK: – Co na niej będzie?

M.S.: Nasze własne kompozycje „Wróg” i „Błąd”…

K.K.: -… oraz „Musisz w tę noc moją być” do słów z piosenki Jana Kiepury.

M.S.: – Są w programie dzisiejszego koncertu, zagramy je w naszym mieście zanim ukażą się na płycie.

MOK: – Chwilę wcześniej powiedziałeś, że nie macie wakacji. Ale to chyba nie tak do końca, bo przecież zostaliście nagrodzeni na Rockowisku 2015 wyjazdem na koncerty do Niemiec. A z tego co wiem, to na nagrodę Rock Club Schwalbach składają się nie tylko występy, ale też zwiedzanie zachodniej części kraju, spotkania z innymi muzykami.

M.S.: – Tak, to prawda, ale do Niemiec jedziemy dopiero we wrześniu. Oprócz tego co wymieniłeś trzeba dodać, że tam jest świetna atmosfera.

K.K.: – Byliśmy tam już raz, kiedy wygraliśmy tę nagrodę z Party Hard.

M.S.: – Dlatego wiemy, co mówimy.

MOK: – Zbieracie te nagrody raz za razem, kiedy wreszcie dacie szansę innym? A poważnie i a propos Party Hard. Co się dzieje z tamtym projektem?

M.S.: – Cały czas działamy, RKM i Party Hard nie przeszkadzają sobie, a wręcz przeciwnie – współpracujemy.

K.K.: – Po bratersku.

M.S.: – Z Party Hard kończymy prace nad teledyskiem do utworu „Run”. Będzie go można zobaczyć w przyszłym tygodniu na stronie zespołu.

K.K.: – Michał Bahr nakręcił nam zdjęcia.

M.S.: – A Kuba zmontował. Zresztą to nie pierwszy jego teledysk.

MOK: – No a co z Waszą muzyką? Sporo się dzieje u Was, czy to dotyczy również poszukiwań twórczych?

M.S.: – Jesteśmy wierni starej rockowej tradycji, ale nie kopiujemy jej, tylko inspirujemy się. Staramy też wprowadzać elementy współczesne, żeby dobrze się tego słuchało dzisiejszym odbiorcom.

K.K.: – Poza tym chcielibyśmy, żeby nasza muzyka, nasze teksty były bardziej zaangażowane ideowo, żeby zawierały ważne naszym zdaniem przesłania. To jest to, o czym rozmawialiśmy przy okazji koncertu na Dniach Olkusza – muzyka powinna reagować na to, co ważnego dla wszystkich dzieje się wokół nas.

MOK: – Już Was nie zatrzymuję, za chwilę macie koncert. Jeszcze tylko jedno – poważnie zagracie dziś Kiepurę?

K.K.: – Jak najbardziej.

M.S.(śmiejąc się): – Może zaproszą nas na festiwal do Krynicy?

MOK: – To może być trudne, bo tam króluje operetka, ale w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe. Życzę Wam tego, a przede wszystkim udanego koncertu, debiutu płytowego, no i udanych wakacji w Niemczech. Dzięki za rozmowę.

MOK Olkusz