sport

Gdyby w sobotę na Czarnej Górze olkuszanie pokonali Grębałowiankę, to już dzisiaj można by im gratulować awansu do IV ligi. KS z krakowianami przegrał, ale i tak sytuacja zespołu Romana Madeja jest na tyle dobra, że w następnych meczach gracze lidera również bez większych konsekwencji będą mogli sobie pozwolić na stratę punktów.

Klasa Okręgowa:

KS Olkusz – GRĘBAŁOWIANKA Kraków 0:2 (0:0)
Na sześciu kolejnych zwycięstwach zakończyła się piękna seria olkuszan, którzy przed własną widownią nie sprostali solidnej, ale ostatnio znajdującej się w dołku Grębałowiance. Goście wygrali przy ul. 29-listopada nieco na otarcie łez, bowiem ich poprzednie słabsze występy sprawiły, że marzenia o awansie muszą odłożyć przynajmniej do przyszłego roku. W pierwszej połowie bramki nie padły, choć więcej szans na ich zdobycie mieli gospodarze. Bez zarzutu między słupkami spisywał się jednak Ligara. Gole padły po zmianie stron. Pierwszy był wynikiem rzutu karnego. W „szesnastce” przewrócił się Pietruszewski i sędzia nie miał wątpliwości wskazując na „wapno”. Do piłki podszedł Jańczyk i pewnym strzałem pokonał Jończyka. Olkuszanie na odrobienie strat mieli pół godziny. Niestety ani razu nie znaleźli sposobu na golkipera rywali. Grębałowianie wytrzymali napór miejscowych, by w końcówce wyprowadzić zabójczą kontrę. Bohaterem krakowian ponownie został Pietruszewski. Tym razem już sam wygrał pojedynek z Jończykiem.

BOLESŁAW Bukowno – PRZEBÓJ Wolbrom 6:0 (5:0)
Walczący o pozostanie w „okręgówce” bukowianie, przed tygodniem zebrali tęgie lanie w Pilicy (1:6). Na wysoką porażkę zareagowali wyśmienicie, gromiąc na własnym stadionie borykający się wiosną z dużymi problemami Przebój. Już do przerwy losy meczu były rozstrzygnięte. Gospodarze aż pięć razy pokonali bezradnego Siuzdaka. Pierwszy na listę strzelców już w premierowej akcji spotkania wpisał się Marek Mól. Wkrótce bramkę dołożył Tomasz Jarosz, a po kwadransie i trafieniu Daniela Przybyły Bolesław prowadził 3:0. W następnych minutach kolejne dwa gole do swojego konta dopisał Jarosz i tym samym w nieco ponad pół godziny skompletował klasycznego hattricka. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Bukowianie byli lepszym zespołem, jednak widać było że oszczędzają siły na kolejne tygodnie, w których rozstrzygnie się sprawa utrzymania. Po tym efektownym zwycięstwie MGHKS zrównał się punkami z przedostatnim Leśnikiem Gorenice, a spadek po sezonie czeka dwie ostatnie drużyny.

SPÓJNIA Osiek – LEŚNIK Gorenice 1:1 (1:0)
Remis nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Spójnia wiosną gra poniżej oczekiwań i wciąż nie może być pewna utrzymania. W sztabie Leśnika sytuacja jest jeszcze gorsza, bowiem nawet punkt zdobyty na obiekcie rywala sprawił, że goreniczanie zsunęli się 13. miejsce w tabeli, które jest jednoznaczne ze spadkiem do A-klasy. Goście musieli gonić wynik, bowiem po pierwszej połowie to podopieczni Daniela Żmudki i golu grającego trenera byli bliżej kompletu punktów. Skromną zdobycz przyjezdnym w podbramkowym zamieszaniu zapewnił Mateusz Sosnowski.

ZIELEŃCZANKA Zielonki – PRZEMSZA Klucze 3:1 (2:0)
Gospodarze odnieśli cenną wygraną w walce o zachowanie ligowego bytu. Świetnie zaczęli, bowiem już na samym wstępie prowadzili po golu Chrząstowskiego. Przemsza niebawem mogła wyrównać, jednak ze strzałem z rzutu karnego Grzegorza Majcherkiewicza poradził sobie D. Prochal. Po drugiej stronie boiska „jedenastkę” na bramkę zamienił Rozwadowski, więc do przerwy miejscowi prowadzili 2:0. Szybkie trafienie numer trzy po zmianie stron autorstwa Nowaka, przekreśliło szanse gości na korzystny wynik. Kluczanie zdołali jedynie uratować honor za sprawą Filipa Wołkiewicza.

SOKÓŁ Kocmyrzów – PILICZANKA Pilica 2:1 (1:0)
Po tym zwycięstwie kocmyrzowianie tracą do prowadzącego Olkusza pięć punktów i choć w teorii mają szanse na wyprzedzenie KS-u i jednoczesny awans do IV ligi, to jednak procent powodzenia udanego pościgu za liderem jest niski. Nie mniej piłkarze Sokoła robią co mogą, aby jeszcze namieszać na szczycie tabeli. Wynik do przerwy ustalił Piszczewskij, któremu idealnie w tempo dograł Antas. Strzelec pierwszego gola dla gospodarzy, wypracował też drugiego – precyzyjny strzał Jagły z okolic pola karnego. Piliczanie odpowiedzieli honorowym trafieniem Słowika w doliczonym czasie gry.

ORZEŁ Iwanowice – POGOŃ Miechów 3:3 (3:2)
Po pierwszym kwadransie bardziej niż na remis zanosiło się na mały pogrom. Iwanowiczenie prowadzili bowiem już od 2. minuty, kiedy to rzut karny za zagranie piłki ręką przez jednego z obrońców gości zamienił Kubiak. Autorem drugiego trafienia dla Orła był Solecki, który idealnie przymierzył lewą nogą przy dalszym słupku. Spora zaliczka spowodowała, że miejscowi poczuli się zbyt pewnie. Coraz śmielej do głosu zaczęli dochodzić miechowianie, czego efektem stała się efektowna bramka Koulatiego z rzutu wolnego. Chwilę później obowiązywał już remis, kiedy oskrzydlającą akcję zamknął kapitan Łucka. Na piątą bramkę w tym meczu nie trzeba było długo czekać. W sytuacji jeden na jeden ze Szcześniewskim znalazł się Sargsyan pewnie mijając golkipera i posyłając piłkę do siatki. W drugiej połowie gol padł tylko jeden i to doy\syć niespodziewanie – dla zamykających tabelę miechowian. Znowu próbkę swoich niemałych umiejętności dał pochodzący z Senegalu Koulaty.

W ostatnim spotkaniu gr. I w ramach 23. kolejki Błękitni Modlnica pokonali na własnym boisku 3:2 Prądniczankę Kraków. Dla krakowian był to przysłowiowy gwóźdź do trumny w walce o IV ligę.

Czołówka tabeli:

1. KS Olkusz 22 52 51:29
2. Sokół Kocmyrzów 23 47 65:37
3. Prądniczanka Kraków 23 44 54:26
4. Grębałowianka Kraków 23 43 34:22
5. Orzeł Iwanowice 23 39 50:36

 

A-klasa:

W weekend punkty solidarnie straciły dwie najlepsze w tym sezonie ekipy. Nieco lepiej zaprezentował się lider z Przegini, który zgarnął jedno „oczko” za bezbramkowy remis z rezerwą Piliczanki. Z niczym do domów wrócili natomiast podopieczni Dawida Karpińskiego. Strażak Przybysławice przegrał w Łobzowie z miejscową Olimpią 1:3 i już definitywnie stracił szansę na historyczny awans do klasy okręgowej. Teraz przed zawodnikami z powiatu miechowskiego trudne zadanie utrzymania drugiej lokaty, bowiem konkurencja nie śpi i ma wielką ochotę na tegoroczne „srebro”. Mowa tutaj o Prądniku Sułoszowa i Trzech Koronach Żarnowiec. Prądnik wygrał w Laskach 2:1, a żarnowianie u siebie 2:0 pokonali Centurię Chechło. Pełną pulę z wyjazdów przywieźli także zawodnicy Unii Jaroszowiec – 3:2 w Zedermanie oraz Legionu Bydlin (5:1 w Wielmoży). Pewny triumf na własnym terenie odniósł za to Przebój II. Wolbromianie przy Leśnej nie dali szans ostatniemu Strumykowi Zarzecze (5:0). Ospel Wierbka trzy punkty zgarnął bez gry – Dłubnia wycofała się z rozgrywek po rundzie jesiennej.

Czołówka tabeli:

1. Promień Przeginia 27 62 92:44
2. Strażak Przybysławice 26 55 80:29
3. Prądnik Sułoszowa 27 54 62:42
4. Trzy Korony Żarnowiec 27 54 74:44
5. Olimpia Łobzów 27 48 79:48

 

B-klasa gr. I: Najważniejsze rozstrzygnięcie w tej grupie zapadło już przed tygodniem, kiedy to LZS Stare Bukowno wygrało w Osieku z rezerwą Spójni i stało się jasne, że już nikt nie wyprzedzi ekipy prowadzonej przez Ireneusza Sadzawickiego. LZS mimo zapewnionego triumfu w rozgrywkach nie zamierza odpuszczać do samego końca. Bukowianie zremisowali ostatnio u siebie 1:1 z Ospelem II Wierbka. W drugim weekendowym starciu Bolesław II wygrał u siebie 5:3 ze Spójnią II.

B-klasa gr. II: Coraz bliżej pierwszego w historii awansu do A-klasy są zawodnicy Hetmana. Drużyna z Dłużca zrobiła kolejny krok ku promocji na wyższy szczebel, pokonując u siebie 3:1 Cobrę Wężerów. Przed liderem jeszcze trzy mecze, choć to najważniejsze już w najbliższy weekend z Sokołem Gołaczewy. Niewielkie szanse na dogonienie Hetmana mają gracze Northstaru. Miechowianie bez problemów ograli u siebie 6:0 Czaplę Czaple Małe i jeśli wygrają za tydzień to zapewnią sobie przynajmniej drugie miejsce w tabeli, które i tak otworzy przed nimi szansę awansu w posezonowym barażu. 4:5 na własnym terenie z Błękitnymi Falniów przegrali zawodnicy Trzech Buków Wierzchowisko. Orzeł Kwaśniów wygrał 3:0 ze Zrywem Przesławice, a Sokół Gołaczewy w identycznych rozmiarach 3:0 wygrał walkowerem z wycofaną po jesieni Błyskawicą Kolbark.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Orzeł
Orzeł
6 lat temu

Orzeł Kwaśniów zwyciężył 3:0 rozgrywając mecz…