Wakacje w błyskawicznym tempie dobiegły końca. Korzystając z ostatnich wolnych chwil i pięknej pogody, warto wybrać się w piękne zakątki naszej okolicy i co nieco pozwiedzać. Ekipa „Przeglądu Olkuskiego” na ostatnią wycieczkę z cyklu „Weekendu z Przeglądem” zabiera was do Paczółtowic i Czernej. Tym razem proponujemy miejsca przede wszystkim dla ducha.

Naszą wyprawę zaczynamy  od  Doliny Racławki, największego  rezerwatu w województwie małopolskim. Ze względu na piękno krajobrazu i walory przyrodnicze tereny te włączone zostały do obszaru objętego ochroną. Warto zobaczyć te urokliwe miejsca z uwagi na ich ciekawą budowę geologiczną, a także ścieżki turystyczno–dydaktyczne dla pieszych. Ścieżki te są częściowo dostępne również dla niepełnosprawnych turystów. Przez dolinę przebiega również rowerowy Szlak Orlich Gniazd. Turystom planującym spędzić kilka dni w tych okolicach polecamy nocleg w domu agroturystycznym „Przy Dolinie”. Dom położony jest na początku Doliny Racławki. Dookoła rozpościera się ogromny las i rzeka. Jest to wyjątkowo piękne i zaciszne miejsce. Za domem znajduje się ogromny ogród z miejscem do grillowania.

– Zachęcam Państwa do odwiedzenia mojej agroturystyki. Zakątek jest bardzo cichy, uroczy, wśród zieleni. Mamy piękną dolinkę, rezerwat, Dolinę Racławki, które warto zobaczyć. U mnie można pogrillować, zapalić ognisko, pośpiewać – zachęca Halina Kaczmarczyk, właścicielka agroturystyki „Przy Dolinie”.

Podążając dalej wzdłuż doliny, dotarliśmy do zabytkowego, gotyckiego kościoła w Paczółtowicach. Powstał on na początku XVI wieku. W środku znajduje się słynny obraz Matki Boskiej Paczółtowskiej, a także osiemnastowieczne organy. Na jednej ze ścian przeczytać można podziękowanie dla Matki Bożej Paczółtowskiej za uratowanie mieszkańców wsi od planowanej przez nazistów pacyfikacji. Mieszkańcy wierzą, że to dzięki Jej wstawiennictwu nie doszło do tragedii.

Kolejnym etapem naszej wędrówki jest, położony wśród podkrakowskich dolinek, Klasztor oo. Karmelitów Bosych w Czernej, w którym mieści się Sanktuarium MB Szkaplerznej i św. Rafała Kalinowskiego. – Miejsce niesamowicie ciekawe i atrakcyjne dla każdego, kto nie boi się ciszy i skupienia. A ta, okazuje się, jest dzisiaj bardzo wymagająca – twierdzi ojciec Paweł Porwit.

Niezwykle ważnym elementem kościoła jest słynący łaskami obraz MB Szkaplerznej, który znajduje się w lewej nawie. Upamiętnia on objawienia z XIII wieku. W kościele, oprócz części gównej, znajdują się również dwie boczne kaplice: św. Jana od Krzyża oraz św. Rafała Kalinowskiego. W klasztorze można również zobaczyć Muzeum Misyjne, w którym mieszczą się eksponaty związane z historią misji karmelitańskich, a także przedmioty związane z historią św. Rafała Kalinowskiego. Podczas wędrówki klasztornymi korytarzami dotarliśmy do miejsc niedostępnych dla wszystkich, między innymi do refektarza, czyli jadalni, i do klasztornej biblioteki. Mogliśmy podpatrzeć, jak wygląda codzienne życie braci.

– Ta samotność też jest jakoś głęboko wpisana właśnie w naszą tradycję duchową, bo Karmel to przede wszystkim modlitwa, przebywanie z Bogiem – mówi o. Porwit.

Obok klasztoru znajduje się kawiarenka Karmelek, a także księgarnia „Karmelitana”. Częścią kompleksu klasztornego jest także Droga Krzyżowa, położona na czernieńskim wzgórzu. 14  olbrzymich stacji przedstawia sceny pasyjne. Klasztor otoczony jest alejkami oraz pięknie zagospodarowanymi ogrodami, gdzie można spacerować, spotykać ciekawych ludzi i odpoczywać od zgiełku codzienności. Dobrą do tego okazją może być uczestnictwo w rekolekcjach i dniach skupienia organizowanych przez braci i siostry, którzy również mają swój dom pośród czernieńskich lasów. Szczególną formą rekolekcji jest organizowane od siedmiu lat w ostatni weekend sierpnia Spotkanie Młodych ze Świętymi Karmelu.

– Każdego roku gromadzi się tu kilkaset młodych osób, które pragną przeżyć taki czas, idąc śladami jakiegoś Świętego karmelitańskiego. W tym roku był to prorok Eliasz, a tematem spotkania była walka o prawdziwy obraz Boga – opowiada o. Paweł Porwit.

Klasztor w Czernej położony jest w  Dolinie Eliaszówki, pokrytej pięknymi lasami. Nad rzeką rozciągają się ruiny dawnego mostu arkadowego, który był częścią eremu. Nazwano go „diabelskim” ze względu na liczne podania z nim związane. Oprócz ruin mostu zachowały się jeszcze ruiny dawnej furty klasztornej oraz elementy bramy wjazdowej. Nieopodal ruin mostu znajduje się źródło św. Eliasza w kształcie serca wraz z XIX-wieczną kapliczką, w której mieści się obraz proroka Eliasza. Ponad Doliną Eliaszówki, zbudowaną ze skał wapiennych, rozciąga się kamieniołom wapienia w Czatkowicach, tworząc niezwykle malowniczy krajobraz, który koniecznie trzeba zobaczyć na własne oczy.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
a.
a.
13 lat temu

a pole golfowe?

co do źródełka to pamiętam jak wyglądało kilka lat temu, było to naprawdę fajne miejsce, a teraz nikt o to nie dba. dlaczego?