Pociągi nie nadążają za remontami torów

Od kilku lat linia kolejowa nr 62 przebiegająca przez powiat olkuski przechodzi modernizację. Remontowane są kolejne przystanki i dworce. Systematycznej wymianie poddawane są także tory i sieć trakcyjna. Inwestycje te nie idą jednak w parze ze zwiększeniem ilości kursów pociągów, których obecnie jest jak na lekarstwo.

Po długim okresie zapaści w dziedzinie transportu szynowego w naszym kraju, nareszcie zaobserwować możemy wzrost inwestycji  w tym obszarze. Remontowane są kolejne obiekty oraz infrastruktura kolejowa. Zmiany te obserwujemy także w naszym powiecie. Na przestrzeni ostatnich lat wyremontowano odcinek torowy od Jeżówki do Sosnowca Południowego z wyłączeniem odcinka Jaroszowiec Olkuski – Olkusz i przejazdem przez stacje Olkusz oraz Bukowno.

List od czytelnika

Niedawno do naszej Redakcji trafił list od jednego z naszych Czytelników, który ubolewa nad faktem, że zmiany te nie wpływają na zwiększenie ilości pociągów kursujących na tej trasie. – Wszyscy decydenci solennie zapewniają, iż oferta pociągów na tej linii zdecydowanie się poprawi. Niestety, tak się jednak nie dzieje! Chociaż mamy całkowicie zmodernizowane nowe perony i na większości stacji pojawiły się nowe wiaty i ławki, to niestety brakuje tam pociągów – żali się pan Maciej. Przy okazji zamieszcza kilka uwag, którymi jego zdaniem powinny kierować się władze PKP jeśli rzeczywiście zależy im na zwiększeniu ilości pasażerów.

Jego zdaniem utrzymywanie pociągu łączącego jedynie Olkusz z Katowicami jest bezsensowne. Z Katowic, przez Sławków do Olkusza jeździ bowiem prywatny przewoźnik autobusowy,  który w dni robocze zapewnia ponad 50 kursów na dobę. Do tego dochodzą także minibusy do Dąbrowy Górniczej. Zdecydowanie brakuje zaś połączeń na wschód od Olkusza. W rozkładzie jazdy powinno pojawić się więcej dłuższych połączeń, tak jak choćby pociągi z Katowic do Kozłowa, które według obserwacji autora listu cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony pasażerów.

Potrzeba więcej połączeń na wschód

– Młodzież z Jeżówki, Gajówki czy Charsznicy rezygnuje ze szkół ponadpodstawowych w Olkuszu, bo nie ma za bardzo jak wrócić po lekcjach do domu. Pociągi w kierunku Charsznicy z Olkusza są o 10:23,….15:17, 16:42,….20:21!  Wolbrom, gdzie w środy i czwartki odbywa się największy targ w Małopolsce, jest permanentnie zakorkowany. Niestety, nie sposób dojechać i wrócić na targ pociągiem, chociaż zlokalizowany jest niedaleko stacji kolejowej Wolbrom – zauważa nasz Czytelnik.

Podkreśla przy tym, że najgorzej jest w weekendy. W kierunku Wolbromia kursują wtedy zaledwie trzy pary pociągów, a przerwy pomiędzy nimi wynoszą wiele godzin. – W ten sposób nigdy nie przyciągniemy pasażerów do korzystania z kolei! Mam w ręku rozkład jazdy z lat 1967/68. Połączeń z Wolbromia w kierunku Katowic było wtedy aż 15 na dobę – wylicza. – Co ciekawe z Miechowa w tym czasie było do Krakowa tylko 9 połączeń. Teraz w same weekendy na tej trasie między godziną 04:48 a 08:18 jest ich aż 7, czyli więcej niż przez całą dobę z Wolbromia w obu kierunkach – dodaje autor listu.

Czy uda się przezwyciężyć komunikacyjne wykluczenie?

– Wygląda więc na to, że miejscowości położone wzdłuż linii nr 62, a więc m.in. Charsznica, Wolbrom, Olkusz, Bukowno, Sławków południowy i wschodni obszar Dąbrowy Górniczej pozostają w dalszym ciągu wykluczone komunikacyjnie – kwituje swoją wypowiedź pan Maciej.

Wpływ na zmianę tej sytuacji może mieć stworzenie w przyszłości łącznicy Borowa Górka – Pieczyska. Ma ona umożliwić kursowanie pociągów na trasie Olkusz- Jaworzno – Kraków. Ministerstwo Infrastruktury deklaruje, że budowa 800-metrowego odcinka toru powinna zostać przeprowadzona do 2023 roku. – Pociągi pojadą linią Tunel – Sosnowiec (nr 62) i przez łącznicę na linię Katowice – Kraków – czytamy w komunikacie ministerstwa, wydanym w październiku ubiegłego roku.

A jakie jest w zdanie naszych Czytelników na ten temat? Korzystacie z usług PKP? Jak powinna waszym zdaniem wyglądać oferta przewoźnika kolejowego w naszej okolicy? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl