Wiedza na temat zasad segregacji i selektywnej zbiórki odpadów rośnie wśród Polaków z roku na rok. Niestety rosną także ceny ich odbioru. Coraz częściej pojawiają się więc pytania dotyczące sensu segregowania śmieci. Postanowiliśmy sprawdzić, co dzieje się z naszymi śmieciami na składowisku.
Za śmieci płacimy coraz więcej, choć coraz więcej wysiłku wkładamy też w ich segregowanie. Nowe przepisy obligują nas do coraz skrupulatniejszego dzielenia odpadów. Ze względu na drastyczny wzrost cen ich wywozu wiele osób zastanawia się jednak, czy ma to w ogóle jakiś sens. – Ostatnio dużo mówi się o ekologii i ochronie środowiska. Mnie interesuje, co faktycznie dzieje się ze śmieciami już odebranymi z posesji i „przebranymi” w sortowni. Jaki jest dalszy los plastików, szkła i papieru. Jaki procent tych materiałów jest rzeczywiście poddawanych recyklingowi i „przerabiany” na nowe produkty? Co dzieje się z resztą? – pyta w liście do naszej redakcji jeden z naszych Czytelników.
Segregowanie odpadów zmieszanych
– Zarówno niesegregowane odpady komunalne jak i odpady pochodzące z selektywnej zbiórki odbierane są od właścicieli nieruchomości i dostarczane do instalacji posiadających wymagane prawem pozwolenia. Następnie podlegają one przetworzeniu w wyniku czego powstają zarówno surowce wtórne, jak i odpady typu balast i stabilizat – mówi Robert Nielaba, Prezes Zarządu Zakładu Gospodarki Komunalnej „Bolesław”.
Śmieci z okolicznych gmin przywożone są do Instalacji Mechaniczno – Biologicznego Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Bolesławiu, potocznie nazywanej sortownią. Tutaj następują ich ważenie i rozładunek. Odpady niesegregowane poddawane są mechanicznemu i ręcznemu sortowaniu, które ma na celu rozdzielenie ich na poszczególne frakcje i pozyskanie jak największej ilości materiałów zdatnych do odzysku. Śmieci, które nie nadają się do powtórnego wykorzystania poddawane są procesowi stabilizacji i trafiają na składowisko.
– Taki sposób zagospodarowania jest obecnie najtańszym rozwiązaniem, niemniej jednak powoduje to konieczność ponoszenia kosztów opłaty za korzystanie ze środowiska, która na rok obecny wynosi 270 zł za tonę. Wpływa to w dużym stopniu na całokształt ceny końcowej odbioru nieczystości – tłumaczy Robert Nielaba.
A co z „segregowanymi” śmieciami?
One także trafiają na linię sortowniczą, gdzie następuje ich rozdzielanie ze względu na materiał. – Każda frakcja jest inaczej zagospodarowywana. Szkło przekazywane jest do hut a papier do papierni. Materiały plastikowe trafiają do centrów recyklingu, które przetwarzają je na inne produkty – wyjaśnia Prezes ZGK Bolesław. Nie zawsze jednak jest to możliwe. – Coraz częściej spotykamy się z sytuacją, że przetwórcy chcą, abyśmy płacili im za odbiór materiałów, które dawniej mogliśmy im z zyskiem sprzedawać – dodaje Robert Nielaba.
Powodem takiego stanu rzeczy jest nadmiar oraz zła jakość odpadów, za którą w głównej mierze odpowiadają osoby segregujące je u źródła. – Obecnie dopłacamy do takich asortymentów jak: folia, paliwo alternatywne, tworzywa sztuczne i guma. Ostatni czas pokazuje, że również i papier będzie wymagał dopłaty jeżeli utrzyma się obecnie istniejąca tendencja na rynku – mówi nasz rozmówca. Na dzień dzisiejszy jedynymi rodzajami surowców, ze sprzedażą których nie ma większego problemu są: szkło, metale oraz butelka PET oraz tzw. twardy plastik.
Jak segregować śmieci?
Wokół podziału na frakcje narosło wiele mitów i niejasności. Pamiętajmy, że z kontenerów z niesegregowanymi śmieciami udaje się odzyskać tylko około 15% surowców. Dla porównania, w przypadku pojemników zawierających posortowane frakcje, odsetek odzyskanych materiałów wynosi ponad 70%.
Mieszkańcy często zastawiają się, do jakich pojemników wrzucać poszczególne rzeczy. Pojawiają się też wątpliwości, czy trzeba je wcześniej myć albo czyścić papierowym ręcznikiem. – Ze względu na zużycie wody i produkcję ścieków, zaleca się, aby nie myć brudnych opakowań, a tylko opróżnić je do końca – tłumaczy szef ZGK „Bolesław”.
A co zrobić np. z kartonem po jogurcie, który składa się z różnych materiałów? Oddzielenie ich od siebie jest przecież niemożliwe. – Opakowania wielomateriałowe zgodnie z nowymi zasadami powinny trafić do pojemnika żółtego wraz z odpadami z metali i tworzyw sztucznych. Wszystkich, którzy mają wątpliwości dotyczące zasad selekcji odpadów, zapraszam na naszą stronę internetową www.zgkboleslaw.com. Znajdą tam wiele przydatnych materiałów, które z pewnością rozwieją wszelkie wątpliwości – dodaje Rober Nielaba.
A jakie jest zdanie naszych Czytelników na temat selektywnej zbiórki odpadów? Jakie macie doświadczenia w tej kwestii? – Tradycyjnie zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl oraz na naszej stronie na Facebooku!
fot. ZGK „Bolesław”
Po ostatniej podwyżce wróciłem do sortowania sprzed lat czyli: butelki plastikowe, butelki szklane i duże słoiki i tyle. Resztą nie zajmą się Ci którym za to płacę.
cd.. Przyłapanych na dzikim pozbywaniu się śmieci powinno się karać bardzo surowo, nawet tych co wyrzucają puszkę, butelkę, peta, pudełko z papierochów, czy nawet wysmarkaną chusteczkę nie do pojemnika na śmieci. Tych co zostawiają większe śmieci np. w lasach, powinno się traktować jak poważnych przestępców bo to jest bardzo poważne przestępstwo, a nie rozkładać koszty tego problemu na wszystkich, bo tak najłatwiej.