Stosując się do zaleceń NFZ przychodnie na terenie naszego powiatu w dużej mierze ograniczają swoją dotychczasową działalność i przechodzą na pracę w trybie porad telefonicznych. Lekarze apelują do pacjentów o ograniczenie osobistych wizyt do wyjątkowych sytuacji.
Kryzys związany z pandemią koronawirusa odciska silne piętno praktycznie na każdym aspekcie naszego życia. Totalnej reorganizacji uległy również takie czynności, jak wizyta u rodzinnego lekarza czy specjalisty. Zgodnie z wytycznymi Narodowego Funduszu Zdrowia, pacjenci, którzy chcą skorzystać z pomocy lekarza pierwszego kontaktu, proszeni są w pierwszej kolejności o kontakt telefoniczny lub rejestrację elektroniczną za pośrednictwem strony swojej przychodni.
W ramach porady telemedycznej lekarz może wystawić pacjentowi zarówno e-receptę, jak i elektroniczne zwolnienie lekarskie. Możliwość odbycia “wizyty przez telefon” dotyczy nie tylko lekarza rodzinnego czy pediatry, ale także lekarzy specjalistów. Telefonicznie ma się odbywać także przedłużenie leków przepisanych przez lekarzy.
Narodowy Fundusz Zdrowia podkreśla, że nie ma obaw, aby teleporady uniemożliwiły bezpośrednie wizyty u lekarzy. Jeśli po zdalnym wywiadzie będzie taka konieczność, pacjenci otrzymają sugestię skorzystania z wizyty w placówce medycznej lub skontaktowania się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną.
Do odwołania zostały wstrzymane świadczenia planowe, czyli między innymi badania USG, szczepienia ochronne i bilanse zdrowia. W większości przychodni laboratoria analityczne pracują tylko w trybie pilnym. Do odwołania zawieszono również rejestrację na pierwsze wizyty u specjalistów. Ci pacjenci, którym w najbliższych dniach wypada planowana wizyta, proszeni są o pozostanie w domach.
Jak wygląda to w praktyce?
W środę, w godzinach dopołudniowych sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w naszym powiecie. Zadzwoniliśmy do kilku przychodni, ale w większości przypadków linie były zajęte. Takie sytuacje nie należą do rzadkości w normalnych warunkach, a więc w dobie walki z koronawirusem i zalecanym telefonicznym kontaktem z placówkami medycznymi należało się tego spodziewać. W obliczu zaistniałej sytuacji wszyscy więc musimy uzbroić się w cierpliwość i wyrozumiałość. Niezależnie od ilości uruchomionych telefonów alarmowych, z drugiej strony słuchawki też są ludzie, którzy pracują w ograniczonym składzie, dysponujący ograniczonymi środkami.
– Prosimy o spokój i rozwagę oraz o przestrzeganie zaleceń Ministerstwa Zdrowia. W przypadku konieczności korzystania z opieki zdrowotnej prosimy o podporządkowanie się obowiązującym regułom, cierpliwość i współpracę. Utrata każdego pracownika medycznego w wyniku zarażenia przez pacjenta skutkuje ograniczeniem pomocy dla pozostałych mieszkańców – apelują przedstawiciele służby zdrowia.
Aby sprostać sytuacji cześć placówek wdraża dodatkowe środki. Na stronie internetowej „Wol-Medu” podano bezpośrednie numery telefonów do pielęgniarek i rejestratorek. Zaznaczono jednocześnie, że z uwagi na zmianowy system pracy nie każdy poniższy numer telefonu może być w danym momencie aktywny. Pewnym rozwiązaniem w niektórych sytuacjach, stosowanym przez nasze przychodnie, jest możliwość pozostawienia zleceń na leki stałe przed wejściem, w wyznaczonych do tego miejscach.
fot. pixabay.com