Ostatnio do redakcji „Przeglądu Olkuskiego” napływa wiele interwencji dotyczących olkuskich dróg. Mieszkańcy informują nas o dziurach, braku remontów czy jeziorach tworzących się podczas opadów. – Skoro płacimy podatki, mamy chyba prawo wymagać jakiegoś minimum bezpieczeństwa na drogach? – podnoszą olkuszanie. Główną przeszkodą kompleksowych modernizacji jest stan miejskiej kasy. Czy po interwencjach mieszkańców opisywanych na naszych łamach coś się zmieni?
Ul. Buchowieckiego – „mamy plany”
Gdy pisaliśmy o kanalizacyjnych pracach wykonywanych przez olkuskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji na ul. Buchowieckiego, zwrócili się do nas mieszkańcy „zapomnianej” części tej ulicy, położonej za skrzyżowaniem z ul. Rataja. Mieszkańcy kilku domów dojeżdżają do swoich posesji przez parking. – Kiedyś przed tymi domami biegła ulica Olewińska od trasy Kraków – Katowice aż do ulicy Pakuska. Projektując i budując ulicę Rataja oraz parking nie odtworzono ulicy, która zapewniała dojazd do naszych posesji. Na własną rękę i za własne pieniądze utwardziliśmy krótki kawałek drogi tak, aby możliwy był dojazd chociaż przez parking. Stan ten, za wyjątkiem przemianowania ul. Olewińskiej na Buchowieckiego i zmianą numeracji posesji, trwa do dzisiaj. Czy nie dałoby się zrobić szutrowej, utwardzonej ulicy o szerokości chociaż trzech metrów? Wtedy dla wszystkich, łącznie z pogotowiem czy strażą pożarną będzie jasne, jak do nas dojechać i kto ma odśnieżać tę drogę. Teraz parking, przez który przejeżdżamy, odśnieżamy sobie sami – twierdzą mieszkańcy.
Zapytaliśmy władze miasta, kiedy sytuacja na ul. Buchowieckiego ulegnie zmianie. Nic nie wskazuje na to, by mieszkańcy doczekali się drogi z prawdziwego zdarzenia w najbliższym czasie. Mogą za to… złożyć taką propozycję. – Przed rozpoczęciem prac przez PWiK dojazd do domów prywatnych położonych po zachodniej stronie ul. Rataja odbywał się poprzez przyległy parking. Nie było w tym miejscu wspomnianej drogi. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w tej części przewidziana jest droga o szerokości jezdni 6 metrów wraz z obustronnymi chodnikami. Aby wybudować wnioskowaną drogę, koniecznym jest opracowanie projektu technicznego, na który w tegorocznym budżecie nie zostały zaplanowane środki. Jednocześnie przypominamy, iż wnioski do projektu budżetu na kolejny rok przyjmowane są przez Gminę Olkusz do końca września, do tego czasu zarządy osiedli mogą zgłaszać swoje propozycje – tak na nasze pytania odpowiedział burmistrz Dariusz Rzepka.
Mieszkańcy tej części ul. Buchowieckiego, na której wykonywano prace związane z kanalizacją sanitarną i wodociągową zwracali uwagę, że asfalt powinien zostać położony na całym remontowanym odcinku. Tymczasem na części ulicy odtworzono drogę tłuczniową. Efekt jest taki, że po każdym deszczu kamienie i żwir spływają wraz z wodą na niżej położoną część drogi. Kiedy poruszaliśmy ten problem kilka tygodni temu, władze miasta zapewniały, że w miarę możliwości finansowych położą asfalt na dłuższym odcinku. Jak sytuacja wygląda obecnie? – Prace odtworzeniowe po zajęciu pasa drogowego przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu po przebudowie sieci kanalizacji sanitarnej i budowie sieci wodociągowej zostały wykonane. Odbył się odbiór pasa drogowego, w trakcie którego wskazano usterki. Wykonawca działający na rzecz PWiK jest w trakcie usuwania wskazanych usterek – taką odpowiedź otrzymalismy z magistratu.
Ul. Spółdzielcza – najpierw kanalizacja
Niedawno pisaliśmy o fatalnym stanie ul. Spółdzielczej, która podczas opadów zamienia się w jezioro. Swoistą ozdobą tej drogi są fontanny wody wypływające ze studzienek kanalizacyjnych. Nasi internauci sugerują, by ulicę po prostu „zarybić”. Problem istnieje od lat, a stan ulicy się nie zmienia. Co na to władze miasta? – Budowa kanalizacji deszczowej znajduje się w planach realizacyjnych Gminy w latach 2013 – 2014. W 2012 roku został wykonany pierwszy odcinek od kolektora przy drodze krajowej 94 w kierunku ul. Spółdzielczej. Po zrealizowaniu inwestycji kanalizacyjnej Gmina będzie podejmować dalsze prace remontowe w ul. Spółdzielczej w ramach posiadanych środków – odpowiada burmistrz Rzepka.
Ul. Parcówka – na razie jest projekt
Mieszkańcy tej ulicy o przyzwoitą nawierzchnię starali się już na początku lat 80 – tych. – Od trzech lat mamy kanalizację sanitarną, deszczowej się nie doczekaliśmy. Podczas ulew wybija studzienki i ścieki zalewają posesje. Droga po bieżących remontach wytrzymuje do pierwszego deszczu. Może należałoby naszą ulicę za zgodą konserwatora zabytków wyłożyć stylową kostką granitową – w końcu to najstarsza, zabytkowa droga w centrum miasta bez trwałej nawierzchni – proponuje jeden z mieszkańców Parcówki.
W magistracie mają gotowy projekt kompleksowej budowy drogi. Jednak na jego realizację trzeba jeszcze poczekać. – Projekt zakłada wykonanie kanalizacji deszczowej, oświetlenia i nawierzchni z kostki brukowej. W tym roku inwestycja na pewno nie będzie zrealizowana. Przedsięwzięcie zostanie ujęte jako propozycja do przyszłorocznego budżetu – wyjaśnia naczelnik Wydziału drogowego Artur Kocjan.
Ul. Leśna – kamień na kamieniu
Mała ulica Leśna położona równolegle do al. 1000 – lecia wysypana jest kamieniami. Jak twierdzi jeden z mieszkańców, szerokość tej „nawierzchni” zależy od fantazji pracowników zajmujących się jej utwardzaniem. – W jednym miejscu, to trzy metry, w innym cztery. Miejscami jest to dobrze utwardzone, gdzie indziej z kolei nie. Tak ma wyglądać droga w centrum miasta? – pyta jeden z mieszkańców ul. Leśnej.
Ulica zmieni swe oblicze, być może nawet zostanie wydłużona. Kiedy? – Zostało zlecone wykonanie projektu, który obecnie jest na etapie uzgodnień z właścicielami działek. Planowana jest tam budowa kanalizacji deszczowej, nawierzchni, jednostronnego chodnika oraz oświetlenia. Projekt obejmuje też połączenie ul. Leśnej z ul. Witeradowską – mówi Artur Kocjan.
Co o drogowych planach sądzą nasi Czytelnicy? Która z ulic powinna zostać zmodernizowana w pierwszej kolejności i czy w ogóle to nastąpi?
Cały zarząd powinno się wywieźć na taczkach. Jest to zarząd wyjątkowo nieudolny i wrogo nastawiony do własnych mieszkańców, których traktuje jak przeciwników i głupich baranów.
Bezmyślne inwestycje zadłużające miasto z jednej strony a ruiny dróg z drugiej, Brak wizji rozwoju.Katastrofa finansów publicznych. Oto obraz naszej władzy.Ale z drugiej strony to niech się już lepiej do końca kadencji za nic nie biorą.Bo czego się dotkną to spier…ą.