Każdy radny co miesiąc otrzymuje dietę za swoją pracę. Wydatki na ten cel stanowią istotne pozycje w samorządowych budżetach. Radni miejscy i powiatowi często nawołują do oszczędności. A może zaczną od siebie? Taka propozycja padła na ostatniej sesji rady powiatu.
Nasi Czytelnicy co pewien czas dzielą się z nami uwagami na temat zarobków radnych. Z reguły głosy te przemawiają za zmniejszeniem tych kwot w samorządowych budżetach. – Skoro radni często podkreślają, że pracują na rzecz mieszkańców, a nie dla zbicia politycznego kapitału, to może niech nie pobierają wynagrodzenia? Może powinni dostawać tylko zwrot kosztów dojazdu na sesje czy komisje. Środki przeznaczane na diety to niemałe pieniądze dla samorządów. Wiadomo, że gminy i powiaty nie są w najlepszej kondycji finansowej, a na dietach zawsze można zaoszczędzić. Tylko czy ktoś wtedy będzie kandydował? – zastanawia się jeden z naszych Czytelników.
Przyjrzyjmy się wysokościom diet na przykładzie powiatu oraz gminy Olkusz. W tym pierwszym przypadku ustawowa, maksymalna wysokość diety może wynieść 2 649,69 zł. W powiecie olkuskim przewodniczący Rady pobiera co miesiąc 1 854,78 zł (70 proc. maks. diety). Dokładnie taką samą kwotę ma nieetatowy członek zarządu. Zastępca przewodniczącego rady, a także przewodniczący komisji zarabiają po 1589,81 zł. Zastępcy przewodniczącego komisji przysługuje 1457,33 zł. Dla zwykłego radnego dietę określono na poziomie 1324,85 zł.
W przypadku gminy są to niższe kwoty. Przewodniczący rady co miesiąc pobiera 1827,50 zł, a jego zastępcy po 1275 zł. 1062,50 zł to dieta przewodniczącego komisji. Pozostali radni pobierają co miesiąc po 850 zł.
W obydwu samorządach diety są obniżane o 10 proc. w przypadku nieobecności na posiedzeniu komisji. Jeśli radnego nie ma na sesji, wówczas otrzymuje dietę mniejszą o 20 proc. Radny dostaje wynagrodzenie co miesiąc, także w wakacje, gdy nie ma sesji ani komisji. A jeśli już się zdarzają, to należą do rzadkości. Warto dodać, że diety nie są opodatkowane, nie jest od nich odprowadzana też składka ubezpieczeniowa.
Jeden z radnych powiatowych zaproponował na ostatniej sesji, by obniżyć diety. – Naprawdę jest źle, jeśli chodzi o finanse powiatu. Dobrze by było pokazać, że mamy tego świadomość – uważa Marcin Cockiewicz. Czy radni pójdą krok dalej i poprą pomysł swojego kolegi?
Czy obniżka diet to dobry pomysł? Czekamy na Wasze opinie na www.przeglad.olkuski.pl!
[quote name=”J23″]A skąd wzięli na zbyteczny samochód dla straży miejskiej za 70.tyś. (STARY 5 cio Letni ma przejechane aż 200 tyś.)[/quote]
A gdzie to oni tyle jeżdżą? Czyżby urzędniczki podwozili do banku i wówczas pokonali te 200 tyś. Km? A może kolejny numer podobny do tego z urzędniczym mercedesem? Już niech lepiej policjantom kupią jakąś furkę. Ci przynajmniej mają samochody kilkunastoletnie, ale jakie spoleczeństwo taka policja. 😆
A skąd wzięli na zbyteczny samochód dla straży miejskiej za 70.tyś. (STARY 5 cio Letni ma przejechane aż 200 tyś.)
W powiecie to już do końca kadencji powinni radni obradowac za darmo. Już dość nabrali diet, a teraz skarbiec świeci pustkami. Po co dieta Cockiewiczowi, Soleckiemu, Herzykowi, Kwaśniewskiemu, Kiecy, Piasnemu. Rzońcy i innym.
[quote name=”myślący”]Też jestem za obniżką diet radnych, ale nie jestem pewien czy z chwila gdybym został radnym to nie zmieniłbym swojego stanowiska.[/quote]
Trafne i prawdziwe podsumowanie istoty całej poniższej dyskusji. Punkt widzenia zmienia się wraz z posadowieniem tylnej części ciała – zasada prastara i nieustająco aktualna. I na tym można wymianę opinii należałoby zakończyć, a wszystkie pretensje kierować do ustawodawcy.
Też jestem za obniżką diet radnych, ale nie jestem pewien czy z chwila gdybym został radnym to nie zmieniłbym swojego stanowiska.
Tu nie ma co pytać tylko zacząć myśleć i liczyć. Połowa ,, zadań „ powiatu jest wymyślona przez samych urzędników, resztę spokojnie ogarną gminy i województwa i to z tymi etatami, które mają. A majątek uczciwie sprzedać żeby było na spłatę długów.
[quote name=”theon”]Koszty płacowo- dietowe starostwa przekraczają 40 mln w jedną kadencję, do tego koszty biurowe, media, utrzymanie nieruchomosci, no i długi ktore narobią. Czy naprawdę warto ?[/quote]
Zapytaj pana Buzka, który to zafundował nam reformę administracyjną…a co się z nią wiązało utworzenie powiatów…
Koszty płacowo- dietowe starostwa przekraczają 40 mln w jedną kadencję, do tego koszty biurowe, media, utrzymanie nieruchomosci, no i długi ktore narobią. Czy naprawdę warto ?
[quote name=”hipokryta”]Jeden z radnych powiatowych zaproponował na ostatniej sesji, by obniżyć diety. – Naprawde jest źle, jeśli chodzi o finanse powiatu. Dobrze by było pokazać, że mamy tego świadomość – uważa Marcin Cockiewicz.
Jest bardzo źle jeżeli sekretarz dziesięciotysięcznego miasta Bukowna – radny Marcin Cockiewicz pobrał z kasy miasta za 2012 r. wynagrodzenie w wysokości 111.372,26 zł oraz diety w wysokości 17.196,49 zł. Ten sam radny Marcin Cockiewicz udaje skromnego i zatroskanego . Hipokryzja sięgająca zenitu. Sekretarz tak niewielkiego miasta winien zarabiać nie więcej niż dwie średnie krajowe. Ciekawe czy sekretarz miasta Bukowna Marcin Cockiewicz także wystąpi o obniżenie sobie pensji ? Czy na terenie miasta Bukowna skromność nie obowiązuje?[/quote]
Jakie to miłe że tak świetnie wynagradzany państwowy urzędnik i radny w roku wyborczym raczył z wysokości swojego piedestału dostrzec niedostatek maluczkich.Wzruszające
[quote name=”hipokryta”]Jeden z radnych powiatowych zaproponował na ostatniej sesji, by obniżyć diety. – Naprawde jest źle, jeśli chodzi o finanse powiatu. Dobrze by było pokazać, że mamy tego świadomość – uważa Marcin Cockiewicz.
Jest bardzo źle jeżeli sekretarz dziesięciotysięcznego miasta Bukowna – radny Marcin Cockiewicz pobrał z kasy miasta za 2012 r. wynagrodzenie w wysokości 111.372,26 zł oraz diety w wysokości 17.196,49 zł. Ten sam radny Marcin Cockiewicz udaje skromnego i zatroskanego . Hipokryzja sięgająca zenitu. Sekretarz tak niewielkiego miasta winien zarabiać nie więcej niż dwie średnie krajowe. Ciekawe czy sekretarz miasta Bukowna Marcin Cockiewicz także wystąpi o obniżenie sobie pensji ? Czy na terenie miasta Bukowna skromność nie obowiązuje?[/quote]
No to pięknie
[quote name=”ignac”][quote name=”ignac”](moderacja)
tu powinni szukać oszczędności[/quote]
Starostwo Powiatowe w Olkuszu to urząd, w którym przerost zatrudnienia jest ogromny. Jak oblicza się, na 1 tysiąc mieszkańców w starostwach powinien być 1 etat urzędniczy. W olkuskim starostwie etatów jest około 180, a mieszkańców niecałe 115 tysięcy. Łatwo obliczyć. Jest za dużo o ponad 60 pracowników.[/quote]
A ja uważam że 50- ciu zatrudnionych, zwyczajnie pracujących, łącznie ze starościną, zastępcą, dyrektorami i całą resztą wystarczyłoby aby spokojnie z dużymi luzami zadania powiatu realizować …
To jakieś diabelstwo a nie radni.
[quote name=”ignac”](moderacja)
tu powinni szukać oszczędności[/quote]
Starostwo Powiatowe w Olkuszu to urząd, w którym przerost zatrudnienia jest ogromny. Jak oblicza się, na 1 tysiąc mieszkańców w starostwach powinien być 1 etat urzędniczy. W olkuskim starostwie etatów jest około 180, a mieszkańców niecałe 115 tysięcy. Łatwo obliczyć. Jest za dużo o ponad 60 pracowników.
(moderacja)
tu powinni szukać oszczędności
[quote name=”hipokryta”]Jeden z radnych powiatowych zaproponował na ostatniej sesji, by obniżyć diety. – Naprawde jest źle, jeśli chodzi o finanse powiatu. Dobrze by było pokazać, że mamy tego świadomość – uważa Marcin Cockiewicz.
Jest bardzo źle jeżeli sekretarz dziesięciotysięcznego miasta Bukowna – radny Marcin Cockiewicz pobrał z kasy miasta za 2012 r. wynagrodzenie w wysokości 111.372,26 zł oraz diety w wysokości 17.196,49 zł. Ten sam radny Marcin Cockiewicz udaje skromnego i zatroskanego . Hipokryzja sięgająca zenitu. Sekretarz tak niewielkiego miasta winien zarabiać nie więcej niż dwie średnie krajowe. Ciekawe czy sekretarz miasta Bukowna Marcin Cockiewicz także wystąpi o obniżenie sobie pensji ? Czy na terenie miasta Bukowna skromność nie obowiązuje?[/quote]
To zwykły pijar w wykonaniu tego radnego. Każdy radny może swoją dietę przekazać na dowolny cel i nic nie stoi na przeszkodzie.
Radni, aż się trzęsą do tych swoich diet. Szkoda tylko, że za tym nie idzie wynik intelektualny.
radni są chyba obłudni. Ja będąc radnym (za starych czasów) miałem diety ok 5 zł. ( za mc.) Teraz maja kasę i udawaną że działają społecznie i dla naszego dobra. Teraz radnym to kasa a nie -praca społeczna
De vito, święte słowa. Tylkowładza i kasa ( to siostry ). Więc można na pół roku zaryzykować parę groszy dla potencjalnie większej władzy. No brawo, intryga zgodna z poziomem elektoratu 😀
[quote name=”punisher”][quote name=”Thierry la Fronde”].[/quote]
Czy jestes na tyle odwazny zeby przestac sie ukrywac za idiotycznym nickiem Piotrze Nogieciu?
Czy myslisz, ze wszyscy sa na tym poziomie percepcji co ty?
Czy byles juz tlumaczyc sie ze swoich idiotycznych wpisow?
Tylko tchorz kryje sie za pseudonimami i oskarza innych bojac sie wziac sprawy w swoje rece.
Jestes gotowy na proces odwazny Piotrze?
Niech Cie LOS ma w swoich rekach bo skonczysz marnie ;-)[/quote]
Tylko tchórz starszy procesem ubogi chłopcze,
jestem skłonny zgodzić się z ostatnią wypowiedzią Thierry la Fronde’a i hipokryta’y
[quote name=”don pedro”]do: Thierry la Fronde
WIĘCEJ Niech przyjdą tu ludzie dla idei a nie dla kasy
To mowiłem, (pisałem) JA trener średniej kasy….[/quote]
Hahaha dla idei- dobre. Nikt nic nie robi dla idei już od dawna. Obecnie obowiązuję jedna idea:Każdy przejaw ludzkiej aktywności ma prowadzić do osobistego zysku podejmującego tę aktywność. Nie ma perspektywy zysku, nie ma aktywności. Jeden z polskich i to nie najlepszych piosenkarzy stwierdzi nawet, że gdyby nie perspektywa zysku nie napisałby żadnej piosenki i wysnuł wniosek, że gdyby nie płacono autorom nie powstałby żaden obraz, żaden utwór, żaden film, żaden wiersz, żadna książka. Nic by nie powstało. A więc czego wymagacie od polityków?. Liczy się zysk, a jeśli przy okazji coś tam im się uda zrobić dla kraju, regionu, powiatu czy miasta to chwała Bogu, że zechciał połączyć ich prywatny interes z interesem ogólniejszym.
[quote name=”Thierry la Fronde”].[/quote]
Czy jestes na tyle odwazny zeby przestac sie ukrywac za idiotycznym nickiem Piotrze Nogieciu?
Czy myslisz, ze wszyscy sa na tym poziomie percepcji co ty?
Czy byles juz tlumaczyc sie ze swoich idiotycznych wpisow?
Tylko tchorz kryje sie za pseudonimami i oskarza innych bojac sie wziac sprawy w swoje rece.
Jestes gotowy na proces odwazny Piotrze?
Niech Cie LOS ma w swoich rekach bo skonczysz marnie 😉
Jeden z radnych powiatowych zaproponował na ostatniej sesji, by obniżyć diety. – Naprawde jest źle, jeśli chodzi o finanse powiatu. Dobrze by było pokazać, że mamy tego świadomość – uważa Marcin Cockiewicz.
Jest bardzo źle jeżeli sekretarz dziesięciotysięcznego miasta Bukowna – radny Marcin Cockiewicz pobrał z kasy miasta za 2012 r. wynagrodzenie w wysokości 111.372,26 zł oraz diety w wysokości 17.196,49 zł. Ten sam radny Marcin Cockiewicz udaje skromnego i zatroskanego . Hipokryzja sięgająca zenitu. Sekretarz tak niewielkiego miasta winien zarabiać nie więcej niż dwie średnie krajowe. Ciekawe czy sekretarz miasta Bukowna Marcin Cockiewicz także wystąpi o obniżenie sobie pensji ? Czy na terenie miasta Bukowna skromność nie obowiązuje?
A to jeszcze tak dopowiem:
Skoro nie dojdzie (co jest najbardzie j prawdopodobne) do obniżenia diet naszych radnych, zwracam się z APELEM do nich:
przekażcie, drodzy radni 50% swojego uposażenia otrzymywanego tytułem diety na stypendia dla konkretnych, niezamożnych młodych, zdolnych -aby mieli możliwość kontynuowania nauki. Jest Was tam kilkunastu, – warto mieć kilkunastu młodych, wykształconych dzięki Wam corocznie.
do: Thierry la Fronde
Nicnierobienie nie zależy od wysokości diety tylko od samego zainteresowanego.
Moim zadniem, dieta powinna zostać dostosowana do wysokości kosztów, które wybrany przez nas radny poniesie w związku ze sprawowaniem swojej funkcji – czyli – na przykład – zakup 1 garnituru/kostiumu rocznie (niech się reprezentują) zwrot kosztó dojazdu (niech bedzie taxi) na sesje i tym podobne faktycznie ponoszone obciążenia, I NIC WIĘCEJ Niech przyjdą tu ludzie dla idei a nie dla kasy
To mowiłem, (pisałem) JA trener średniej kasy….
[quote name=”wojewoda”]
„Nam, Mieszkańcom Powiatu”…A kim ty jesteś, że wypowiadasz się w imieniu mieszkańców powiatu hę? Jakimś samozwańczym rzecznikiem? Gadaj za siebie, bo np. ja cię nie upoważniałem byś się wypowiadał w moim imieniu…
Mnie np. zależy na obniżce diet..[/quote]
Ciebie może zadowoli obniżenie diet i kontynuowanie nicnierobienia, przecież tej rady na nic więcej nie jest już stać, nic oprócz zwalniania pracowników i odłącznie internetu, dziecinada he he he! Ale NAS, MIESZKAŃCÓW tego powiatu jest i będzie stać na płacenie wysokich diet radnym, którzy uczynią nasz powiat przyjaznym MIESZKAŃCOM, z którego wreszcie będziemy mogli być dumni. No cóż, póki co obecni starostowie jedne awantury zastępują kolejnymi, starościna opowiada bajki przed kamerą, wicestarosta płacze przed kamerą, radny Cockiewicz robi z siebie dziada, a radny Orkisz Robin Hooda, krótko pisząc MY, MIESZKAŃCY POWIATU, mamy już dość tej komedii. Byle do następnych wyborów.
[quote name=”darek1″]Czy radni pójdą krok dalej i poprą pomysł swojego kolegi?
Nie ,nie pójdą w ślady kolegi. Moim zdaniem powinni zrezygnować całkowicie z diet. Bo albo się jest ” społecznikiem” z prawdziwego zdarzenia albo przy(moderacja)sem pragnącym tylko dorobić do pensyjki.[/quote]
większość obywateli – wyborców poprze pomysł aby obniżyć dietę Marcinowi Cockiewiczowi.
Ja także.
[quote name=”Thierry la Fronde”]Ale KIT! Nam, Mieszkańcom Powiatu, nie zależy na tym aby radni pod publiczkę obniżali swoje diety, niech się radni wreszcie wezmą do solidnej i skutecznej pracy. Skoro Cockiewicz jest taki mądry niech odda połowę swojej diety i równocześnie o połowę zwiększy wydajność swojej pracy, wtedy to będzie miało sens. Mądre kierowanie powiatem powinno przynosić korzyści za które można a nawet trzeba dobrze płacić. Za zły stan powiatu powinno się radnych wywalać, a nie obniżać im diety.[/quote]
„Nam, Mieszkańcom Powiatu”…A kim ty jesteś, że wypowiadasz się w imieniu mieszkańców powiatu hę? Jakimś samozwańczym rzecznikiem? Gadaj za siebie, bo np. ja cię nie upoważniałem byś się wypowiadał w moim imieniu…
Mnie np. zależy na obniżce diet..
Ale KIT! Nam, Mieszkańcom Powiatu, nie zależy na tym aby radni pod publiczkę obniżali swoje diety, niech się radni wreszcie wezmą do solidnej i skutecznej pracy. Skoro Cockiewicz jest taki mądry niech odda połowę swojej diety i równocześnie o połowę zwiększy wydajność swojej pracy, wtedy to będzie miało sens. Mądre kierowanie powiatem powinno przynosić korzyści za które można a nawet trzeba dobrze płacić. Za zły stan powiatu powinno się radnych wywalać, a nie obniżać im diety.
Czy radni pójdą krok dalej i poprą pomysł swojego kolegi?
Nie ,nie pójdą w ślady kolegi. Moim zdaniem powinni zrezygnować całkowicie z diet. Bo albo się jest ” społecznikiem” z prawdziwego zdarzenia albo przydupasem pragnącym tylko dorobić do pensyjki.