Powiat
Czad, czyli tlenek węgla, stanowi jedno z największych zagrożeń w sezonie grzewczym: każdego roku w naszej okolicy odnotowuje się co najmniej kilka przypadków podtruć tym niebezpiecznym gazem. W wielu przypadkach przyczyną takiego stanu rzeczy są niesprawne urządzenia grzewcze oraz brak odpowiednich środków zapobiegawczych. Warto również wiedzieć, że niedawna zmiana przepisów nałożyła na nas obowiązek wyposażenia domów w czujniki czadu i dymu!
23 grudnia weszła w życie nowelizacja rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów: nowe przepisy, wprowadzone we współpracy z Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej, mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców oraz ograniczenie liczby ofiar pożarów i zatruć czadem.
Lokale świadczące usługi hotelarskie muszą natomiast zostać wyposażone w czujki do dnia 30 czerwca 2026 roku, a w mieszkaniach, w których dochodzi do spalania paliw, obowiązek ten wejdzie w życie dopiero od 1 stycznia 2030 roku. Niemniej, nie warto zwlekać, ponieważ statystyki pokazują, że liczba pożarów i zatruć tlenkiem węgla w Polsce wciąż jest wysoka.
W 2024 roku w Małopolsce odnotowano bowiem aż 1 938 pożarów w budynkach mieszkalnych, w których zginęło 17 osób, a 96 zostało rannych. Dodatkowo doszło do 365 zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla, w których zmarły kolejne 3 osoby, a 90 zostało poszkodowanych: najwięcej takich przypadków występuje w sezonie grzewczym, szczególnie w styczniu. Niestety, w powiecie olkuskim każdego roku ratownicy medyczni i strażacy również notują przypadki podtrucia tlenkiem węgla. Ich przyczyną takiego są najczęściej niesprawne urządzenia grzewcze, zablokowane przewody wentylacyjne czy właśnie brak czujników czadu w domach.
W sposób szczególny na wyobraźnię powinny oddziaływać tragiczne wydarzenia sprzed 2 lat, kiedy to w Gminie Olkusz tego samego, listopadowego wieczora tlenkiem węgla śmiertelnie zatruło się dwoje nastolatków. Sytuacja ta wstrząsnęła lokalną społecznością, zwłaszcza, że dotyczyła osób w tak młodym wieku.
Warto także podkreślić, że wyposażenie domu w autonomiczne czujki dymu jest relatywnie niedrogie: cena jednego takiego urządzenia wynosi około 60 złotych, a czujnik tlenku węgla kosztuje około 100 złotych. Koszt utrzymania tych urządzeń w ciągu 5 lat, czyli w okresie gwarancyjnym, wynosi natomiast zaledwie około 10 – 20 złotych rocznie. Jest to zatem naprawdę niewielki wydatek, który może uratować życie, a dodatkowo czujniki są szeroko dostępne w wielu sklepach. Dlatego też, już teraz warto rozważyć ich zakup oraz instalację, nawet zanim obowiązek ich posiadania stanie się powszechnie egzekwowany. Bezpieczeństwo naszych bliskich jest bowiem wartością, na której zdecydowanie nie warto oszczędzać.