a o sołectwach nikt nie pamięta. Czy zgadzają się Państwo z opinią, że rozwój gminy nie jest zrównoważony i tereny wiejskie są pomijane?
Paweł Piasny
Szanowni Państwo!
Kolejny raz redakcja przedstawia problem, na który nie da się odpowiedzieć w kilku zdaniach.
Czy uważam, że podolkuskie sołectwa są dyskryminowane w podziale środków budżetowych?
Moja odpowiedź brzmi – tak, są dyskryminowane.
Sołectwa naszej gminy borykają się z wieloma problemami, które skutecznie hamują ich rozwój, a poprzez to rozwój całej gminy. Problemy te są do rozwiązania, pod warunkiem że Burmistrz będzie tym zainteresowany. Sołectwa dysponują wielkim bogactwem, którego nie ma samo miasto. Mam tu na myśli przestrzeń, na której można realizować różne kierunki rozwoju, od budownictwa mieszkalnego do lokowania inwestycji przemysłowych. Ale zanim to nastąpi, należy rozwiązać kilka problemów.
Pierwszym problemem, z jakim borykają się mieszkańcy sołectw, to brak nadzoru przez gospodarza gminy (którym jest Burmistrz) nad drogami znajdującymi się na ich terenie. Każda wieś dysponuje drogami transportu rolnego, jest to swoisty mały krwioobieg, na bazie którego można planować rozwój każdego sołectwa. Niestety, Burmistrz nie dba o to. Od wielu lat nie wznawiano granic dróg w terenie. Wynikiem tego niedbalstwa są bezprawne zajęcia nieruchomości przeznaczonych pod komunikację przez osoby mieszkające w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Poprzez takie działanie jednostek pozostali mieszkańcy sołectw mają problem, ponieważ blokuje to rozwój ich miejscowości. A wystarczyłoby, aby Burmistrz wykazał inicjatywę i wymógł na tych osobach zwrot zawłaszczonego mienia. Tym bardziej że orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraźnie mówi o tym, że nikt nie może rościć sobie prawa do zasiedzenia nieruchomości przeznaczonej pod drogę, bez względu na złą czy dobrą wiarę. Ale aby to prawo egzekwować, należy je jeszcze znać.
Kolejnym problemem są plany przestrzenne. Owszem, w ostatnich kilku latach jest postęp w ich opracowywaniu, jednak sposób ich wprowadzania pozostawia wiele do życzenia. Na całym cywilizowanym świecie plany przestrzenne służą mieszkańcom, bowiem oni najlepiej znają „swój teren”. Nie może być tak, że plany forsowane są na siłę, bo tak podoba się inżynierowi prowadzącemu przekształcenie. Nie może być tak, że osoby projektujące plan przestrzenny nie biorą pod uwagę topografii terenu. Nie może być tak, że nie bierze się pod uwagę kierunków spływu wód deszczowych. Nie dość, że w wielu przypadkach nie wzięto w ogóle pod uwagę zdania mieszkańców, to jeszcze po uchwaleniu planu przestrzennego nałożono na nich rentę planistyczną w wysokości 30%. Każdy polityk mówi, że chciałby ściągać do Olkusza inwestorów, czy „nowych” mieszkańców, którzy chcieliby się osiedlić w naszej gminie. Ale aby kogokolwiek ściągnąć do nas, należy przedstawić interesującą ofertę. Wielokrotnie wspominałem, że gmina nie posiada własnych gruntów, które mogłaby zaproponować inwestorom. Jedyna nadzieja w prywatnych właścicielach, którzy mogą „rzucić na rynek” dość dużo ciekawych terenów inwestycyjnych. Czy jest szansa na to w obecnej chwili? Wątpię, ponieważ obecna Rada Miejska wraz z Burmistrzem okazała się być bardzo chciwa, uchwalając wspomnianą powyżej zaporową rentę planistyczną.
Kończąc już moją wypowiedź, chciałbym jeszcze przywołać kilka problemów podolkuskich sołectw:
– częste braki w dostawach prądu,
– brak chodników,
– brak zasięgu telefonii komórkowej,
– zaniedbane pobocza,
– fatalne odśnieżanie dróg,
– problem śmieci,
– inne.
Dariusz Rzepka
Odnosząc się do postawionego dziś pytania, postaram się przedstawić działania, jakie już od poprzedniej kadencji były podejmowane w stosunku do sołectw naszej gminy. Chciałbym też pokazać, jak na przestrzeni ostatnich lat zmieniło się podejście nie tylko urzędu, ale i samych mieszkańców terenów wiejskich. Uważam bowiem, że dziś wielu z nich bierze czynny udział w zrównoważonym rozwoju zarówno swoich miejscowości, jak i całej gminy.
W 2006 roku udało się pozyskać dofinansowanie z UE na projekt pn. „Aktywizacja środowisk wiejskich Gminy Olkusz” w ramach Pilotażowego Programu „LEADER+”. Dzięki realizacji projektu powołano lokalną grupę działania oraz opracowano Zintegrowaną Strategię Rozwoju Obszarów Wiejskich Gminy Olkusz. Założeniem programu było zaktywizowanie obszarów wiejskich poprzez zawiązanie partnerstwa skupiającego przedstawicieli różnych sektorów życia publicznego: samorządów , przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, instytucji państwowych, szkół, mieszkańców. To mieszkańcy, wybierając przedstawicieli do grupy założycielskiej LGD, jednocześnie wytypowali i określili najważniejsze projekty i zadania, jakie z terenu ich sołectw wprowadzono do strategii. W ramach tego projektu udało się w poszczególnych miejscowościach zorganizować szereg ważnych inicjatyw społecznych (szkolenia, imprezy sportowo-rekreacyjne, spotkania integracyjne), jak również opracować dokumentacje techniczne, dzięki którym gmina z powodzeniem sięga dziś po środki europejskie. Z ich pomocą np. zbudowaliśmy boisko wielofunkcyjne w Osieku, a obecnie realizujemy projekt termomodernizacji wszystkich szkół na terenach wiejskich (w Zawadzie, Zedermanie, Żuradzie, Kosmolowie, Sienicznie, Witeradowie i Gorenicach).
Ważną inicjatywą gminy skierowaną do mieszkańców terenów wiejskich była pomoc w zbudowaniu Lokalnej Strategii Rozwoju. Dzięki niej olkuska LGD pozyskała poważne środki z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i sama będzie decydowała o ich rozdziale. Oznacza to, że o podziale unijnych funduszy na takie cele, jak „odnowa wsi” czy „rozwój mikroprzedsiębiorstw” na terenach wiejskich gminy decydować będą sami ich przedstawiciele skupieni w radzie LGD.
Dzięki temu, że LGD stała się dysponentem i pośrednikiem w rozdziale unijnych pieniędzy na rozwój terenów wiejskich naszej gminy, także urząd złożył w lipcu wniosek na modernizację infrastruktury sportowej i turystycznej obejmujący siedem sołectw (obecnie znajduje się on w ocenie formalnej.)
Uważam, że idea, którą staraliśmy się zarazić mieszkańców terenów wiejskich, pochodząca z Pilotażowego Programu „LEADER+”, polegająca na oddolnym decydowaniu o swoich sprawach w swoich sołectwach, została w pełni zaakceptowana i przynosi dziś dobre owoce. Dodać trzeba jednak, że największe efekty są i będą tam, gdzie największą aktywność przejawią sami mieszkańcy i ich przedstawiciele w LGD, bo przecież i w samej LGD możliwa jest wewnętrzna konkurencja.
Działania na rzecz terenów wiejskich to nie tylko inwestycje, choć te są niezmiernie ważne, ale także pewne całościowe spojrzenie na potrzeby mieszkańców sołectw. Jeszcze niedawno mówiło się o likwidacji niektórych szkół wiejskich – dziś wszystkie poddajemy termomodernizacji, budujemy place zabaw, boiska i inne obiekty służące rekreacji i turystyce. Większość sołectw posiada uchwalone już miejscowe plany zagospodarowania terenu, dla pozostałych są one na końcowym etapie procedury.
Sądzę, że w wielu miejscowościach gminy Olkusz sami mieszkańcy zauważają zmiany i dlatego wiele lokalnych inicjatyw spotyka się z szerokim odzewem. To także świadczy o dobrym kierunku naszych wspólnych działań.
Stanisław Piechowicz
Stwierdzenie, że „…działania władz od lat skupiają się wyłącznie na samym Olkuszu, a o sołectwach nikt nie pamięta…” jest nieprawdziwe. Mieszkańcy sołectw, podobnie jak mieszkańcy samego Olkusza, uważają, że robi się wciąż za mało i nie dość szybko. Myślę, że o rzeczywistym zrównoważonym rozwoju gminy można było mówić w latach 2002-2006 (poprzednia kadencja). Mimo przejętego zadłużenia już w drugim roku kadencji podjęto wiele działań, aby zrównoważyć dysproporcję między miastem a sołectwami. Dlatego przypomnę niektóre dokonania urzędu gminy z tego okresu w zakresie inwestycyjno-rozwojowym dotyczącym terenów wiejskich: Żurada – wyremontowano częściowo szkołę i przedszkole. Niesułowice – wybudowano boisko do siatkówki, parking przy Domu Kultury, przystanki i zatoczki autobusowe przy drodze nr 791. Witeradów – zrobiono kanalizację sanitarną z dofinansowaniem unijnym z programu SAPARD. Gorenice – wyremontowano ul. Leśną z budową łącznika do kościoła. Osiek – wyremontowano SP, wybudowano drogę do boiska, dofinansowano roboty przy boisku, zmieniono status cmentarza z komunalnego na parafialny. Zimnodół – dokończono remont strażnicy wraz z centralnym ogrzewaniem, wybudowano garaż, dokonano zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Zawada – wyremontowano odcinek drogi gminnej w kierunku Czubrowic, wymieniono okna w SP, wybudowano parking przy strażnicy. Zederman – wykonano remont szkoły wraz z wymianą dachu i tynkami, wydano pozwolenie na budowę sali gimnastycznej, podjęto współpracę z GDDKiA w Krakowie w zakresie przebudowy drogi krajowej nr 94, Kogutek – wykonano zjazdy do posesji z drogi krajowej nr 94 we współpracy z GDDKiA. Sieniczno – wybudowano chodnik przy DK nr 94, współfinansowano remont drogi nr 773 Sieniczno-Wesoła, z chodnikami, zjazdami i nową nawierzchnią. Wiśliczka – utworzono sołectwo. Olewin – wyremontowano drogę do fabryki domów. Kosmolów – przy współfinansowaniu z ZDW w Krakowie zmodernizowano drogę nr 773, wykonano zjazdy, chodniki, przystanki, zatoczki autobusowe. Zadole Kosmolowskie – utworzono sołectwo, wyremontowano drogę.
Braciejówka – budowano drogę dojazdową na terenie szkoły, parking, przystanek, zagospodarowano teren wokół strażnicy, pomoc ze strony UMiG Olkusz w zagospodarowaniu boiska przed dożynkami.Troks – wyremontowano budynek po SP z przeznaczeniem na działalność miejscowego stowarzyszenia. Podlesie Rabsztyńskie – wyremontowano budynek gminny przeznaczony na mieszkania. Bogucin Mały – wymieniono okna w świetlicy, wybudowano parking. Rabsztyn – wykonano prace konserwatorskie przy zamku, planowano, a nie wykonano, razem z ZDW w Krakowie chodnik łączący ul. Rabsztyńską z Rabsztynem. Pazurek – utwardzono drogę wewnętrzną. Inwestycje te nie miały wpływu na łączne zadłużenie gminy na koniec kadencji.
W tej kadencji „zrównoważony rozwój” środków budżetowych gminy koncentruje się głównie na sołectwach, które mają swoich radnych w gminie lub powiecie. Czy słusznie? Ocenę pozostawiam wyborcom. Dziękuję za uwagę.
Jacek Osuch
Na tak postawione pytanie odpowiedź wydaje się być niezwykle trudna. Wynika to z faktu, że na terenie gminy Olkusz jest kilka sołectw, które w bieżącej kadencji otrzymały znaczne wsparcie m.in. na modernizacje dróg, remonty szkół czy świetlic itp. Wynika to z faktu, że zazwyczaj sołectwa te mają reprezentacje w Radzie Miejskiej, a Radni przede wszystkim dbają o miejscowość, w której mieszkają. Nie jest to zarzut w stosunku do radnych, a jedynie uwaga, aby burmistrz – który powinien być dobrym gospodarzem – zadbał także o te sołectwa, które nie mają reprezentacji we władzach miasta i gminy Olkusz.
Podczas jednego ze spotkań dochodziły mnie głosy, że obecna władza zapomniała o danym sołectwie, nie ma czasu na spotkania z mieszkańcami i poznanie lokalnych problemów. Moje hasło w wyborach parlamentarnych brzmiało: „Jacek Osuch – zawsze blisko ludzi”. Dlatego uważam, że burmistrz musi mieć czas na spotkania i wspólną troskę o naszą gminę. Stąd deklaruję, że jako burmistrz będę zabiegał o zrównoważony rozwój zarówno miasta, jak i gminy Olkusz. Dlatego moimi celami będzie poprawa infrastruktury edukacyjnej w sołectwach. Uważam, że praktycznie w każdej wiosce powinien być zlokalizowany plac zabaw z boiskiem i minisiłownią dla dzieci i młodzieży. Nasi młodzi mieszkańcy muszą czuć wsparcie od swoich przedstawicieli, których wybrali do sprawowania władzy. Musimy wspierać takie młode talenty, jak pochodzący z Gorenic Dawid Lichosyt, który znalazł się w finale Międzynarodowej Olimpiady Chemicznej i wywalczył tytuł 12 chemika świata, a drużynowo 4 miejsce (najlepszy wynik w historii udziału polskich drużyn w Olimpiadzie Chemicznej). A odwiedzając Państwa miejscowości, widzę, że takiej uzdolnionej młodzieży w naszej gminie nie brakuje.
Jako przyszły burmistrz chciałbym zwiększyć zarówno kontakty z sołtysami, jak i w większym stopniu realizować ich pomysły i inicjatywy. To zazwyczaj sołtysi i rada sołecka wiedzą najlepiej, które inwestycje trzeba wykonać natychmiast, a które zadania mogą poczekać jeszcze kilka miesięcy. Zadbam także i o to, aby młodzież dojeżdżająca gimbusami do szkół podstawowych i gimnazjów, mogła w godnych i bezpiecznych warunkach odbyć podróż z domu do szkoły i z powrotem.
Osobnym – a bardzo odczuwalnym problemem jest kwestia bezpieczeństwa. W wielu wypadkach przez nasze sołectwa przebiegają drogi powiatowe. Burmistrz nie może tłumaczyć mieszkańcom, że „to nie jego droga”. Uważam, że dobry burmistrz musi wspólnie z administratorem drogi zadbać, a kiedy trzeba – to dofinansować z kasy miejskiej powstanie traktów pieszych czy remonty nawierzchni. Dlatego chciałbym wspierać budowę chodników m.in. w Witeradowie, Troksie, Pazurku, Zawadzie, Rabsztynie, Żuradzie, Sienicznie czy Braciejówce, a także w pozostałych miejscowościach.
Uważam, że w dalszym ciągu nie wykorzystujemy walorów turystycznych i rekreacyjnych, które posiadamy. Władza musi zadbać o uatrakcyjnienie terenów sołeckich, o wytyczenie ścieżek rowerowych. Dobrą marką naszych sołectw są przecież świetnie działające Koła Gospodyń Wiejskich i Ochotnicze Straże Pożarne. Pomoc tym organizacjom powinna być kluczowym elementem budowania społeczeństwa obywatelskiego.
Chciałbym uatrakcyjnić i zwiększyć rolę corocznych Dożynek Gminnych, jako wspólnego święta mieszkańców sołectw i miasta. Większą rolą powinny odgrywać Turnieje Rycerskie na zamku w Rabsztynie, podczas których – na wzór Ogrodzieńca – mogłyby być organizowane koncerty znanych zespołów.
Uważam, że należy także dostosować plany zagospodarowania przestrzennego do potrzeb mieszkańców i możliwości gminy. Tereny budowlane wokół Olkusza mogłyby być niezwykle atrakcyjne i stanowić alternatywę dla osób, które chcą wybudować swój dom.
Wszystkie sołectwa musza być traktowane równo i mieć szanse na rozwój.
Czesław Żak
Zrównoważony rozwój regionu to modny temat, a jednocześnie sztandarowe działanie, jakie ma miejsce wewnątrz Unii Europejskiej. I tak jak w skali globalnej bardzo trudno go osiągnąć, tak również w skali naszej olkuskiej gminy jest tematem trudnym i niejednoznacznym. Wynika to zasadniczo z różnej specyfiki miasta i wsi; różnych oczekiwań ich mieszkańców, a także z zasadniczej różnicy w funkcji, jaką spełniają w gminie. Trudno tu wydać zdecydowaną opinię, nawet ludziom / takim jak ja/, którzy część życia mieszkali w Olkuszu a część na wsi.
Opinię przedstawioną na wstępie przytaczają zapewne mieszkańcy wsi, które mało skorzystały ze środków publicznych. Można przecież usłyszeć i odwrotne opinie od mieszkańców mniej docenianych osiedli olkuskich.
Istotniejszym wg mnie problemem jest porozmawianie o zrównoważonym rozwoju pomiędzy wsiami.
Są przecież w gminie Olkusz sołectwa, które poziomem rozwoju, charakteryzującym się posiadaniem obiektów kulturalnych, rozrywkowych, uzbrojenia technicznego, znacznie różnią się od pozostałych. Więcej też sięgają po środki europejskie, np. z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich lub Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, i zewnętrzne krajowe. Oczywiście, są tego obiektywne przyczyny, wynikające z wielkości tych sołectw, większej mobilności i aktywności ich mieszkańców. I o to nie można mieć do nich pretensji, a trzeba chwalić za to, że budują rozwinięte społeczeństwo obywatelskie.
Wydaje się jednak, że są i te subiektywne, wynikające np. z tego, że od kilkunastu lat posiadają we władzach gminy własnych radnych. Zapewne trudno się im dziwić, że mając wpływ na realne decyzje władz, chcą jak najwięcej zrobić dla swoich lokalnych społeczności.
Są w naszej gminie sołectwa, które nie dość, że nie dysponują żadnymi obiektami kulturalnymi, sportowymi, to brakuje im nawet zwykłych boisk i odpowiednich dróg. Można wskazać takie, w których od dziesiątków lat nie zainwestowano znaczących środków.
Zwykle nie ma tam też strażnic OSP, które w wielu wypadkach (poza swoimi zasadniczymi funkcjami) skupiają życie kulturalno-rozrywkowe wsi, toteż należy je wspierać.
Trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt postawionej kwestii. Wielu ludzi z Olkusza (i jest to tendencja zwyżkowa) wyprowadza się na wieś, bo w zamian za gorsze warunki infrastrukturalne otrzymują inne walory, takie jak własna działka, cisza, przestrzeń itp. Wszakże przy obecnym rozwoju motoryzacji każdy może skorzystać z dóbr kulturalnych, których dostępność na wsi będzie zawsze niemożliwa, dojeżdżając do nieodległego Olkusza.
Podsumowując, w przyszłości trzeba nakłaniać te bardziej rozwinięte społeczności wiejskie, a zwłaszcza ich przedstawicieli we władzach, oraz samych włodarzy gminnych, by w imię solidaryzmu, jaki panuje w państwach UE, bardziej sprawiedliwie dzielony był nasz budżet. Oczywiście, musi być to robione w sposób ekonomiczny, racjonalny, z uwzględnieniem obiektywnych okoliczności, o których wspominałem. Natomiast mieszkańcy tych pomijanych sołectw winni skuteczniej lobbować i podejmować więcej wysiłków, często wspólnych (również w zakresie wyboru swojego przedstawiciela do władz) tak by w efekcie lepiej zaspokajać swoje potrzeby.
Myślałam,że lubię p. Rzepkę. Ale niestety widzę,że jak naprawdę wygląda podolkuska wieś zauważa tylko p. Piasny. Ciekawe, który z pozostałych Panów odważyłby się np. puścić samodzielnie swoje dziecko do szkoły po drodze bez poboczy, którą mkną TIRy, bardzo zręcznie omijając dziury. Zero chodnika, zero spowalniaczy, zero policji kontrolującej prędkość kierowców. Moje dziecko w zimie brnie przez zaspy prawie jak dzieci z „Bullerbyn”.
Starsze błąkają się po Olkuszu po szkole, bo autobusy jeżdżą co 2 , 3 godziny, a minibusy wcale. I niby „TYLKO” 3 km od Olkusza. Witamy Panów Kandydatów w 21 wieku!
Niech Pan Piechowicz przejedzie się tą ” wyremontowaną” drogą. Albo w zimie przez Olewin. Pojęcie „remont” nabierze dla Niego innego znaczenia.[quote name=”otomo”]Panie Piechowicz, droga do fabryki domów w Olewinie NIGDY nie była remontowana, najwyżej łatane są dziury jak już komuś koło zostanie w drodze…
Jak to był remont, to nie chcę wiedzieć jak wyglądają pozostałe inwestycje propagandy sukcesu.[/quote]
Panie Piechowicz, droga do fabryki domów w Olewinie NIGDY nie była remontowana, najwyżej łatane są dziury jak już komuś koło zostanie w drodze…
Jak to był remont, to nie chcę wiedzieć jak wyglądają pozostałe inwestycje propagandy sukcesu.
Jasny, nie bądź taki krytyczny w stosunku do kandydata !!! Pan jest szczery! 😮 Jak nie znam się na sprawie (tak jak było tydzień temu) to pisze, że nie nie udzieli merytorycznej odpowiedzi! Jak temat jest zbyt obszerny to też wprost pisze!
Cytat: „Kolejny raz redakcja przedstawia problem, na który nie da się odpowiedzieć w kilku zdaniach…”
Piasny, ty to już lepiej nic nie pisz i nie mów. Każdy kto ma choć trochę oleju w głowie powinien już dawno dostrzec, że nie masz pojęcia o czymkolwiek i kiepski będzie z ciebie burmistrz. Olkuszanie mają to do siebie, że nie uwierzą dopóki się nie poparzą czyli mądry Olkuszanin po szkodzie. Różnie może być, Olkusz to miasto, które lubi robić sobie samo na złość, więc MASZ SZANSĘ.
[quote name=”carramba”]Kosiba, a ty nie powinieneś zmienić nicka na archivarius???[/quote]
Chciałem pisac pod ty nickiem, nawet sie zarejestrowałem lecz w zwiazku z kłopotami z logowaniem pozostaję przy kosibie. Mam nadzieję, że uczestnikom forum to nie przeszkadza.
Kosiba, a ty nie powinieneś zmienić nicka na archivarius???
Mówienie o zrównoważonym rozwoju gminy może jedynie wywoływać smiech, W sposoób zrównoważony nie rozwijają sie nie tylko wsie lecz także peryferyjne osiedla Olkusza. Gros wydatków pochłaniają inwestycje realizowane w ścisłym centrum Olkusza. Na wieś i osiedla pieniędzy brakuje, zmniejszono nawet symboliczne budżety, którymi mogły dysponowac sołectwa i osiedla. Była to decyzja podjeta za czasów wiceburmistrzów Piechowicza i Rzepki. Dobrze by było wiedzieć jaki procentowy udział w podziale piniędzy z budżetu miasta i gminy mają poszczególne sołectwa czy osiedla. Czy jest tak, ze np. Osiedle młodych liczące ponad 10 000 mieszkańców otrzymuje ok. 25 % pieniędzy z budżetu lub w przybliżeniu bo ludność tego osiedla to w przyblizeniu 25 % mieszkańców miasta. Jaką część budżetu miasta pochłonęły w ostatnim czasie „radosne” rewitalizacje ścisłego centrum Olkusza błyszczące po kilku latach przerdzewiałymi latarniami. Czy kolejne lata burmistrzowania będą oznaczały ponowne remonty centrum?
Pomorzanin, co taki pesymista jesteś! jaka wiocha? Fajnie się zyje, blisko wszędzie:) fakt, droga nie za szczególna ale to już nie brocha gminy tylko powiatu!
Drogi powiatowe ma odśnieżać i remontowac burmistrz panie pośle ? A za co ???? Ech, wiarygodność tej krytyki jest wysoka – najlepiej o tym świadczy wpis kandydata Piechowicza, – wszystko źle oprócz okresu, gdy on współrządził … Piasny też dobry, akurat za trzy ostatnie lata wszyscy rolnicy pozagradzali drogi – przecież tzw zasiedzenie to 30 lat! Za trzydzieści lat ma Rzepka odpowiadać?
[quote name=”strażak”]Panie Jacku ma Pan rację.OSP i Kola Gospodyń są świetnymi organizacjami społeczno-kulturalno-wychowawczymi.To tu w Remizach czy Domach Ludowych tętni życie i potrzeba zadbać o remonty tych obiektów. Dosprzętowić Strażnice w lepszy i nowocześniejszy sprzęt pożarniczy oraz mundury a dla Pań tez by się coś znalazło chocby kursy czy szkolenia.[/quote]
Zapomniałeś dopisać Strażak PiS
Panie Jacku ma Pan rację.OSP i Kola Gospodyń są świetnymi organizacjami społeczno-kulturalno-wychowawczymi.To tu w Remizach czy Domach Ludowych tętni życie i potrzeba zadbać o remonty tych obiektów. Dosprzętowić Strażnice w lepszy i nowocześniejszy sprzęt pożarniczy oraz mundury a dla Pań tez by się coś znalazło chocby kursy czy szkolenia.
pomorzany, niby miasto , a wiocha zabita dechami. tylko płacimy podatki do miasta a obok nic się nie robi