Asfaltowa nawierzchnia i chodniki – o to od dawna walczą mieszkańcy ul. Piaskowej z osiedla Piaski. Ostatnio wystosowali apel do burmistrza Olkusza z prośbą o wykonanie drogowej inwestycji. Kiedy doczekają się upragnionego remontu?
-Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami własnych domów w pięknym średniowiecznym mieście Olkuszu, zlokalizowanych nieopodal starówki miejskiej, przy ulicy Piaskowej. Domy te położone są na jednym z pierwszych osiedli w Olkuszu – Piaski i zostały wybudowane na przełomie lat 70 i 80 – tych ubiegłego wieku. Ze względu na pewne niedopatrzenia lub ogólny brak świadomości co do losu naszego osiedla i realizowanej na nim modernizacji sieci wodnokanalizacyjnej, w ramach której nastąpi także budowa jezdni asfaltowych na prawie wszystkich ulicach, z niewiadomych względów nie została w tych pracach uwzględniona ulica Piaskowa. Pomimo wielu zapewnień ze strony obecnych i poprzednich władz miasta, a także Przewodniczącego Rady Miejskiej w Olkuszu – mieszkańca sąsiedniej ulicy Pana Jana Kucharzyka, że w tej sprawie robione jest wszystko, co możliwe, to rzeczywistość zmusza nas do tego, abyśmy osobiście zwrócili się do Pana z prośbą o pomoc. Od lat jesteśmy „zbywani” przez władze miasta. Zapewniano nas, że na drogę asfaltową musimy cierpliwie czekać do momentu założenia kanalizacji. Ten moment nadszedł, jednak o drodze asfaltowej możemy pomarzyć. Nasza cierpliwość się kończy. Mieszkamy w centrum miasta i żądamy równego traktowania. Skoro przy naliczaniu nam podatku od nieruchomości nie przysługują nam żadne zwolnienia i płacimy podatki tak, jak mieszkańcy sąsiednich ulic, bierzemy udział w wyborach samorządowych do Rady Miejskiej, posiadamy konstytucyjne prawa, mamy prawo domagać się zrobienia drogi asfaltowej wraz z chodnikami na naszej ulicy – piszą mieszkańcy do włodarza miasta.
Stan ulicy widać na zdjęciach. Mieszkańcy wymieniają wszelkie niedogodności, z jakimi zmagają się na co dzień: podczas opadów zalewane są posesje, auta toną w błocie, a piesi muszą korzystać z części drogi, po której jeżdżą auta. Spacer po Piaskowej nie należy do przyjemności. – Chodzenie po Piaskowej wiąże się z tumanami kurzu wznoszącymi się za autem w porze suchej lub uskakiwaniem między kałużami, bagnistymi ścieżkami i bryzgającym spod kół aut błotem w porze deszczowej. Nawet jeśli założymy kalosze i wybierzemy się do miasta, to często powrót może być naprawdę traumatyczny. Droga w dzień jest nieprzyjemna ze względu na brak jakiegokolwiek przystosowania dla użytkowników pieszych, jednak w nocy staje się niebezpieczna! Łatwo złamać nogę idąc w ciemnościach po okolicy pełnej dołów, kałuż i innych tego typu niespodzianek. Jeśli już dotrzemy do ulic sąsiednich: Hutniczej lub Kolorowej, czeka nas wyzwanie, jak przywrócić swój wygląd do takiego stanu, by nie wstydzić się swojej osoby – podnoszą mieszkańcy.
Kolejnym problemem związanym z brakiem odpowiedniej infrastruktury są utrudnienia w jeździe samochodem. – Brak porządnego zjazdu oraz wyjazdu z naszej ulicy sprawia, że jest to niebezpieczne nie tylko dla pieszych, ale i dla kierowców. Gdyby ktokolwiek z nas potrzebował pomocy, dojazd karetki pogotowia mógłby być wielce utrudniony. Kto wówczas weźmie za to odpowiedzialność? – pytają mieszkańcy, prosząc władze miasta o stworzenie warunków do normalnego życia. Na razie czują się traktowani jak mieszkańcy drugiej kategorii.
Na osiedlu Piaski realizowana była inwestycja Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o. o., polegająca na budowie sieci kanalizacyjnej i przebudowie sieci wodociągowej. Na razie nie zanosi się na to, by ul. Piaskowa zyskała wygląd, jaki od dawna w wielu miastach jest standardem. W odpowiedzi na interpelację radnego Jana Kucharzyka, dotyczącej odtworzenia nawierzchni i chodników na osiedlu Piaski, czytamy, że „(…) ulica Piaskowa funkcjonowała do tej pory jako droga gruntowa. Inwestor, czyli PWiK, dokonuje jedynie przywrócenia do stanu pierwotnego, w którym ujęto ul. Piaskową do odbudowy w kruszywie kamiennym. Z posiadanej wiedzy wynika, że wnioski do budżetu składane przez zarząd osiedla Piaski w latach poprzednich nie ujmowały ul. Piaskowej do budowy, w związku z czym propozycja radnego Kucharzyka zostanie potraktowana jako propozycja do projektu budżetu na kolejne lata – odpisał burmistrz Dariusz Rzepka.
Z dalszymi pytaniami dotyczącymi modernizacji ul. Piaskowej zwróciliśmy się do burmistrza Dariusza Rzepki. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, zamieścimy ją na naszych łamach.
Mosze Rosenkrantz
Analitycznie myśląc przegrałeś zakład;] …już wyjaśniam
– nikt z piaskowej nie prosi o wybetonowanie cmentarza? w tekście nie ma wzmianki na ten temat.
-z mapek geoportal wynika, że piaskowa istnieje i została wytyczona legalnie {żaden teren cmentarza}{brak możliwości połączenia z ul. kolorową} TzW ślepa ulica.
-wg. mnie jeżeli wodociągi nie musiały wyciągać wkopanej już rury i im to przeszło to może mieszkańcy piaskowej maja wybetonować problemowy odcinek sobie sami? W zamian będą pilnować by zawsze jakiś znicz się palił.
-niestety kolejny głupi problem na niekorzyść mieszkańców Olkusza pokazujący poziom ludzi którzy wydatkują „nasze” pieniądze.
A założysz się? że na żydowskiej ziemi żaden polski rząd, choćby nawet był z Platformy Obywatelskiej, i minister Nowak miał 15 zegarków na ręce, to nie zabetonuje żydowskiego cmentarza? Stawiam koszerną, ziemniaczaną Nissenbaumówkę (0,5 litra), że żaden mieszkaniec Piaskowej nie doczeka się asfaltu pod domem, choćby mu to Kucharzyk własnymi ustami zaręczył!
Mosze Rosenkrantz
…nie masz racji. Nielegalnie to wodociągi przekopały teren cmentarza, wystarczyło przeprosić nawieść ziemi i zasiać trawkę. Temat zamknięty. Nikt nie myśli o tym że rura jest już w ziemi i zarabia;] …pokrzyczeli w gazetach i przeszło.
Pozdrawiam
Ulica Piaskowa to, częściowo, teren starego cmentarza żydowskiego, została wytyczona nielegalnie i nie sądzę, by po doświadczeniach z niedawnym przekopaniem cmentarza przez olkuskie wodociągi, władze miasta podjęły decyzję o jego wyasfaltowaniu.
Władza o podatkach to nie zapomni ale o drodze to już ciężko….
Nie macie żadnego wpływowego polityka na ulicy to będziecie przez kolejne lata błoto pokonywać.