Powiat
Fotoradary od lat budzą wiele emocji oraz kontrowersji wśród kierowców: dla wielu z nich są one symbolem represji i kontroli, który potrafi obciążyć portfel nieoczekiwanymi mandatami. Pomimo powszechnej niechęci, nie można jednak zapominać o ich istotnej roli w poprawie bezpieczeństwa na drogach. Sprawdziliśmy jakie „żniwo” zbierają fotoradary w naszej okolicy.
Fotoradary to urządzenia owiane złą sławą wśród kierowców, jako że bezwzględnie dokumentują przekroczenia prędkości oraz automatycznie nakładają mandaty. Urządzenia te rejestrują każde przewinienie, niezależnie od okoliczności: w przeciwieństwie do patrolu drogowego, nie biorą bowiem pod uwagę np. warunków drogowych. Przypominamy, że w naszej okolicy znaleźć możemy dwa tego typu urządzenia, które znajdują się wzdłuż Drogi Krajowej nr 94 w Bolesławiu oraz w Przegini. Dodatkowo w Olkuszu, na skrzyżowaniu „krajówki” z ulicami Króla Kazimierza Wielkiego oraz Pakuska, znajduje się kamera rejestrująca samochody wjeżdżające na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Jakie „żniwo” zbierają okoliczne fotoradary?
Z informacji, jakich udzielił nam Główny Inspektorat Transportu Drogowego (ITD), fotoradar działający w Bolesławiu zarejestrował w minionym roku 2277 przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości, a w pierwszej połowie bieżącego roku takich zdarzeń było już 1 068: zdecydowana większość wszystkich zarejestrowanych wykroczeń to przekroczenia dozwolonej prędkości w przedziale od 11 do 20 km/h. Największym zarejestrowanym wykroczeniem w 2023 roku było natomiast przekroczenie przez kierującego Audi dozwolonej prędkości aż o 102 km/h! W 2024 roku rekordzistą był z kolei kierujący Nissanem, który przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość o 71 km/h.
Fotoradar działający w Przegini zarejestrował z kolei w ubiegłym roku 1657 wykroczeń, za to w pierwszej połowie bieżącego roku takich zdarzeń było już aż 2150: tutaj również zdecydowana większość wszystkich zarejestrowanych wykroczeń to przekroczenia dozwolonej prędkości w przedziale od 11 do 20 km/h. „Największym zarejestrowanym wykroczeniem w 2023 roku było przekroczenie dozwolonej prędkości przez kierującego Skodą o 78 km/h. Największym zarejestrowanym wykroczeniem w bieżącym roku było zaś przekroczenie dozwolonej prędkości, również przez kierującego Skodą, o 69 km/h.” – informują przedstawiciele ITD, dodając przy tym, że działający na skrzyżowaniu w Olkuszu system kontroli wjazdu na czerwonym świetle zarejestrował 906 takich naruszeń w minionym roku roku oraz 206 w pierwszej połowie bieżącego roku.
Ile kosztują takie „pamiątki”?
Wiele osób uważa, że głównym celem fotoradarów jest generowanie dochodów z mandatów, a nie rzeczywiste zwiększanie bezpieczeństwa na drogach: kierowcy mają wrażenie, że stają się ofiarami „polowania na mandaty”, gdzie bardziej liczy się zysk finansowy, niż ochrona życia i zdrowia użytkowników ruchu drogowego. Frustrację ukaranych osób potęguje fakt, że często dowiadują się o swoim wykroczeniu dopiero po otrzymaniu zdjęcia dokumentującego złamanie przepisów. Dla wielu jest to bowiem nieprzyjemna niespodzianka, szczególnie gdy nawet nie zdawali sobie sprawy z przekroczenia przez nich dozwolonej prędkości.
Do niedawna najwyższą przewidzianą prawnie karą za przewinienie drogowe był mandat w wysokości 500 złotych: po zmianach wprowadzonych w taryfikatorze mandatów obecnie jest to kwota dziesięciokrotnie wyższa. Jeśli sprawa trafi natomiast do sądu to, grzywna może wynieść nawet 30 tysięcy złotych! Ponadto kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o przynajmniej 51 km/h, niezależnie od pozostałych obciążeń, musi się liczyć z utratą prawa jazdy.
Za pośpiech można słono zapłacić
Przypominamy, że, zgodnie z obowiązującymi przepisami, za przekroczenie dozwolonej prędkości o mniej, niż 10 km/h kierowca otrzymuje mandat w wysokości 50 złotych oraz 1 punkt karny. Jeśli przekroczenie dozwolonej prędkości wynosi natomiast od 11 do 15 km/h, kara finansowa wynosi 100 złotych i wiąże się z dodatkowymi 2 punktami karnymi. Gdy dozwolona prędkość zostanie zaś przekroczona o od 16 do 20 km/h, mandat wynosi 200 złotych, a kierowca otrzymuje 3 punkty karne. Z kolei w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości o od 21 do 25 km/h, nakładana jest grzywna w wysokości 300 złotych oraz 5 punktów karnych. Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 26 do 30 km/h, muszą się natomiast liczyć z mandatem wynoszącym 400 złotych i 7 punktami karnymi. Za przekroczenie dozwolonej prędkości o od 31 do 40 km/h przewidziana jest zaś kara w wysokości 800 złotych, a dodatkowo w przypadku recydywy kara wynosi 1600 złotych oraz 9 punktów karnych.
W sytuacji, gdy dozwolona prędkość zostanie przekroczona o od 41 do 50 km/h, mandat wynosi z kolei 1000 złotych (2000 złotych dla recydywistów), a kierowca otrzymuje 11 punktów karnych. Idąc dalej, przekroczenie dozwolonej prędkości o od 51 do 60 km/h wiąże się z karą w wysokości 1500 złotych (3000 złotych w przypadku recydywy) oraz 13 punktami karnymi, a za przekroczenie dozwolonej prędkości o od 61 do 70 km/h kierowca musi zapłacić 2000 złotych (w przypadku recydywy 4000 złotych) oraz otrzymuje 14 punktów karnych. Wreszcie, jeśli prędkość dozwolona zostanie przekroczona o 71 km/h lub więcej, mandat wynosi aż 2500 złotych (5000 złotych dla recydywistów), a kierowca otrzymuje maksymalną liczbę 15 punktów karnych.
Warto ponadto pamiętać, że jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa może skutkować mandatem w wysokości 100 złotych, który obowiązuje zarówno kierowcę, jak i pasażerów, jeśli ci także nie mają zapiętych pasów. Korzystanie podczas jazdy z telefonu bez użycia zestawu głośnomówiącego skutkuje natomiast mandatem w wysokości 500 złotych.
fot. pixabay.com