telefon1

Jesienno – zimowy okres to czas, kiedy szczególnej pomocy potrzebują bezdomni. Najważniejsze, to nie przechodzić obok nich obojętnie, a powiadomić odpowiednie służby. O pomoc w tym zakresie apelują do mieszkańców policjanci i strażnicy miejscy. Czasem wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie – przekonują mundurowi. Najczęściej bezdomni na miejsce schronienia wybierają pustostany, piwnice czy altany na ogródkach działkowych. Dlatego właśnie takie miejsca są pod szczególnym nadzorem służb mundurowych. Zarówno policjanci, jak i strażnicy proponują takim osobom odwiezienie ich do ośrodków, w których mogą dostać ciepły posiłek i nocleg w normalnych warunkach.

Policjanci zwracają się do wszystkich z apelem, aby nie byli obojętni na czyjąś krzywdę. – Chodzi tu oczywiście o osoby, które mogą cierpieć z powodu zimna. Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane – informuje rzecznik prasowy olkuskiej policji nadkom. Agnieszka Fryben.

Komendant olkuskiej Straży Miejskiej zapewnia, że formacja ta zawsze, zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym, ma na uwadze osoby bezdomne. -Tworzymy własny wykaz miejsc, w których przebywają lub mogą przebywać bezdomni. Współpracujemy w tym zakresie z policją, a także wykorzystujemy informacje przekazywane z Ośrodka Pomocy Społecznej oraz od mieszkańców. Monitorujemy te miejsca na bieżąco. Jeśli ktoś wie, że są osoby, które nie mają własnego dachu nad głową, powinien nas o tym poinformować- mówi komendant Marek Lasek.

Jak informuje policja, w ubiegłych latach zdarzało się dosyć często, że potrzebujących odwożono do domów, schronisk dla osób bezdomnych czy izb wytrzeźwień, ponieważ często były to osoby nietrzeźwe, które wieczorem i w nocy przebywały m. in. w parkach, na przystankach komunikacji miejskiej. – Najczęściej tacy ludzie, z powodu wypitego alkoholu, nie odczuwali zimna i dlatego byli narażeni na śmiertelne wychłodzenie. Dlatego też nie należy przechodzić obojętnie obok osób nietrzeźwych. Pamiętajmy, że ludzie tacy wymagają od nas szczególnej pomocy – człowiek nietrzeźwy zdecydowanie szybciej traci ciepło – dodaje nadkom. Agnieszka Fryben. W tym okresie należy też zwracać uwagę na starsze, samotne osoby, które często mają problem z codziennymi obowiązkami. Policjanci informują ośrodki pomocy społecznej o osobach, które z racji swojego wieku, samotności, niezaradności, bądź trudnej sytuacji materialnej mogą stać się potencjalnymi ofiarami na skutek wychłodzenia organizmu.

Gdy widzimy, że ktoś potrzebuje naszej pomocy, najlepiej zadzwonić pod numery alarmowe: 112 lub 997, a także w godzinach pracy do siedziby Straży Miejskiej: 32/6478 900.

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
won z leniami
won z leniami
8 lat temu

bez przesady, zainteresujcie sie lepiej ludzmi starszymi, nieporadnymi czy emerytami którzy marzną zimą bo nie stać ich na zakup węgla,a honor nie pozwala na proszenie o jamłużne, czy przyznanie się do biedy. Bezdomnym jest się z własnej nieprzymuszonej woli, a opiekuncze instytucje utwierdzaja ich w tym.