Starostwo uratuje jeden właściciel?

Do końca sierpnia ma zapaść ostateczna decyzja, co stanie się z najładniejszym – zdaniem wielu osób – budynkiem w centrum miasta, siedzibą dawnego starostwa. Od lat stoi i niszczeje, zamiast być wizytówką ponad 700–letniego miasta, które zabytków ma niewiele. Właścicielami w równiej części są gmina Olkusz i Starostwo Powiatowe. Starosta i burmistrz mają takie samo zdanie – właściciel musi być jeden, by można było wreszcie podjąć konkretną decyzję. Wiadomo też, że koszty odrestaurowania budynku, szacowane na ponad 15 mln złotych, ciągle rosną. Biorąc pod uwagę stan miejskiej i powiatowej kasy, bez pozyskania środków z zewnątrz się nie obejdzie.

Klasycystyczny budynek wygląda, jakby powoli chylił się ku upadkowi. Po zakończeniu rewitalizacji, na tle odnowionego rynku, jeszcze bardziej uwypukli się jego fatalny stan. Podpisane kilka lat temu porozumienie między ówczesnym starostą Leszkiem Konarskim i wiceburmistrzem Stanisławem Piechowiczem, mówiące o wspólnym odnowieniu zabytku, zaowocowało złożeniem wniosku o unijną dotację, która nie została przyznana, oraz sądowym sporem pomiędzy samorządami o bieżące koszty. Porozumienie zerwano, ale współwłasność pozostała. Nie udało się podjąć decyzji, czy budynek sprzedać, wydzierżawić, czy próbować renowacji własnymi siłami, starając się jednocześnie o dofinansowanie.

Kilka miesięcy temu w starostwie i urzędzie miasta utworzono zespoły, złożone z pracowników i radnych, które wspólnie miały wypracować koncepcję odrestaurowania i zagospodarowania obiektu. Na ostatnim spotkaniu ustalono, że są dwa wyjścia: albo jeden samorząd zrzeknie się swoich udziałów na rzecz drugiego, albo gmina i powiat zabezpieczą w swoich budżetach środki na renowację budynku, aby w ciągu pięciu lat obiekt nadawał się do użytkowania. Połączenie sił na wiele się nie zdało. Starosta rozwiązał ostatnio powiatową część zespołu. Zespół ze strony gminy nie był powołany formalnie przez burmistrza, ale w tej sytuacji raczej mało prawdopodobne, by samodzielnie pracował nad dalszymi losami wspólnego obiektu.

Który z samorządów stanie się jedynym właścicielem zabytkowego budynku? – Gmina chętnie przejęłaby stare starostwo – deklaruje burmistrz Dariusz Rzepka. Przyznaje, że nie  ma jeszcze skonkretyzowanych planów na wykorzystanie obiektu i znalezienie źródła finansowania jego renowacji. Starosta Jerzy Kwaśniewski obiecuje, że do końca wakacji będzie wiadomo, co dalej.