Niezwykła uroczystość odbyła się w ostatnią niedzielę w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu. Podczas uroczystej mszy Ojcowie Franciszkanie z Niepokalanowa przekazali wiernym relikwie Patrona parafii.
Wielu wiernych zastanawiało się, jakie relikwie mogły pozostać po Świętym, który zginął męczeńską śmiercią i którego ciało spłonęło w krematorium oświęcimskiego obozu zagłady.
Wątpliwości te wyjaśnił  ojciec Waldemar Ułanowicz. Okazało się, że do olkuskiej parafii trafiły włosy z brody Świętego. – Ojcowie, którzy współpracowali z bratem Kolbem, przypuszczali, że może on kiedyś zostać świętym. Dlatego fryzjer –  brat Akurcjusz Pruszak, po goleniu ojca Kolbego, schował włosy z jego brody i przez lata je przechowywał. Dopiero przed samą beatyfikacją przyznał się ojcu gwardianowi, że posiada relikwie ojca Maksymiliana.

Po Mszy św. każdy z wiernych mógł ucałować relikwie. To rzadka okazja, bowiem dar Ojców Franciszkanów, choć pozostanie w olkuskiej parafii, nie będzie wystawiony na widok publiczny. Hołd relikwiom św. Maksymiliana będzie można oddać tylko podczas najważniejszych uroczystości kościelnych oraz podczas odpustu przypadającego na dzień śmierci ojca Maksymiliana – 14 sierpnia.
Proboszcz parafii ksiądz Henryk Chmieła powiedział: – Już w zeszłym roku do kościoła na Osiedlu Młodych trafiła kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry. A tam gdzie Matka Boża, tam zawsze jest i św. Maksymilian. Ojciec Kolbe był od początku patronem naszej parafii, ale dotychczas brakowało  nam jego fizycznej obecności – podkreślał proboszcz.
Relikwie trafiły do olkuskiej parafii w wyjątkowym okresie – w Roku Kolbiańskim – poświęconym pamięci świętego Maksymiliana.

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe, przed wstąpieniem do zakonu Rajmund Kolbe, był franciszkaninem. W 1907 r. wstąpił do seminarium we Lwowie. W 1918 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W tym samym roku założył Rycerstwo Niepokalanej, stowarzyszenie ludzi świeckich zajmujących się apostolstwem pod znakiem Najświętszej Maryi Panny. W 1919 wrócił do kraju, poszerzając działalność Rycerstwa Niepokalanej. W 1927 r. utworzył w Teresinie pod Warszawą nowy ośrodek oraz zainicjował Małe Seminarium Misyjne, któremu nadał nazwę Niepokalanów.
W 1930 wyjechał do Japonii, zbudował tam japoński Niepokalanów. 1936 r. powrócił do Polski. We wrześniu 1939 aresztowany przez Niemców. Zwolniony w grudniu 1939. Ponownie aresztowany w 1941. Przebywał na Pawiaku, następnie przewieziono go do Oświęcimia, gdzie dobrowolnie wybrał śmierć głodową za współwięźnia Franciszka Gajowniczka (ojca wielodzietnej rodziny, który przeżył obóz oświęcimski), jednego ze skazanych na śmierć. Po dwóch tygodniach męczarni, 14 sierpnia 1941 został dobity przez Niemców zastrzykiem trucizny. Kanonizowany został 10 października 1982 r. przez papieża Jana Pawła II.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:12883}{joomplu:12884}{joomplu:12885}{joomplu:12886}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

… bliżej o wlos 😆

mondry
mondry
13 lat temu

Pan Kmita jest wiecznym ministrantem.
Mówiąc krótko : MARIAN PAŹDZIOCH 😉
Pozdrawiam

Czak Noris
Czak Noris
13 lat temu

Dajcie se siana …

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

[quote name=”Zdruzgotany”].
Czy naprawdę tak niewiele potrzeba do „fizycznej obecności”? Żeby tylko moja malżonka nie wzięla tych slów proboszcza na serio bo każe mi się ogolić i wykopie mnie za drzwi raz na zawsze
[/quote]

Spójrz na to z innej strony. Golisz się, ciepiesz swojej starej zarostem na talerz i mówisz: OTO JA CALĄ SWOJĄ FIZYCZNĄ OBECNOŚCIĄ, po czym zamykasz za sobą drzwi i rozpoczynasz nowe szczęśliwe życie 😆

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

.
Czy naprawdę tak niewiele potrzeba do „fizycznej obecności”?

Żeby tylko moja malżonka nie wzięla tych slów proboszcza na serio bo każe mi się ogolić i wykopie mnie za drzwi raz na zawsze 😥

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

[quote name=”Łukasz”]Ręce opadają. Za kilka dni wybory, tematów masa, nożyczki z otwarcia drogi gwizdnęli, a red. Renkiewicz maznęła tekst o brodzie Ojca Maksymiliana Marii. No szok! To ja zapytam, kogo to obchodzi poza ministrantem Kmitą, posłem Osuchem i kółkiem różańcowym przy parafii?….[/quote]

Och Lukaszu, nie przesadzaj, nawet tak poważnym obywatelom tego kraju jak wyborcy i kandydaci należy się chwila ROZRYWKI, dobrej ROZRYWKI. Toż to lepsze niż teatr, operetka i rewia razem wzięte, a i elementy czarnego humoru zawiera. Czekamy na więcej takich spektakli. Cieszmy się, bawmy się, bo tylko za dwa zlote, a w niebie tego nie będzie za żadne pieniądze :-).
.

Złośliwy
Złośliwy
13 lat temu

Ręce opadają. Za kilka dni wybory, tematów masa, nożyczki z otwarcia drogi gwizdnęli, a red. Renkiewicz maznęła tekst o brodzie Ojca Maksymiliana Marii. No szok! To ja zapytam, kogo to obchodzi poza ministrantem Kmitą, posłem Osuchem i kółkiem różańcowym przy parafii? A poza tym tytuł powinien brzmieć: „Parafianie bliżej BRODY swojego patrona”… I jeszcze jedno- nie ma ani słowa o tym, że o. Maksymilian jest patronem energetyków.

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

.
W każdym normalnym kraju bajki opowiada się TYLKO malym dzieciom na dobranoc :zzz

wisdom_tooth
wisdom_tooth
13 lat temu

Niezły ten braciszek musiał być…ciekawe ile jeszcze bród innych zakonników zachował….

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

Poziom glupoty sięgnąl nieba 🙂

A może by tak zrobić badania DNA bródki?! 🙂

Cuchnie naciąganym falszem i obludą, jak zwykle 🙂

Piotrek Nogieć
Piotrek Nogieć
13 lat temu

😀