Olkusz
Nie będzie nie tylko autobusu do Krakowa, ale nawet do Przegini – takie wnioski można wysnuć z korespondencji, jaką otrzymaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie. Pomimo, iż samorząd Województwa Małopolskiego ochoczo chwalił się listą 50 linii komunikacyjnych, na uruchomienie których pozyskał 22 miliony złotych z budżetu państwa, okazuje się, że część z nich to tzw. połączenia rezerwowe: nie wiadomo kiedy i czy w ogóle zostaną one uruchomione. Władze województwa po raz kolejny tłumaczą się faktem, że na trasie Kraków-Przeginia kursuje już autobus, obsługiwany przez krakowskie MPK…
Przypominamy, że z początkiem marca bieżącego roku w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie podpisana została umowa, dzięki której w tym roku w Małopolsce funkcjonować ma 50 dodatkowych linii autobusowych, współfinansowanych z budżetu państwa w ramach Funduszu Autobusowego. Na liście nowych połączeń pojawiły się m.in. takie pozycje jak: Olkusz – Przeginia (długość 11 km), Olkusz – Gorenice – Krzeszowice (długość 22 km), Olkusz – Trzyciąż – Skała – Kraków (długość 72 km), Olkusz – Sułoszowa – Skała – Kraków (długość 46 km) czy Olkusz – Przeginia – Kraków (długość 45 km). Wszystkie kursy mają być realizowane przez Koleje Małopolskie Sp. z o.o., które rozwijają siatki połączeń w ramach marki Małopolskich Linii Dowozowych (MLD).
Tak przynajmniej brzmi oficjalna narracja Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, jako że niedługo później dowiedzieliśmy się, że bezpośredni autobus z Olkusza do Krakowa nie zostanie uruchomiony. W odpowiedzi na nasze pytania prasowe usłyszeliśmy, że powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż grudniu uruchomione zostało połączenie Przeginia – Kraków, realizowane przez tamtejsze MPK.
Pomijając absurd tej argumentacji, postanowiliśmy dopytać, kiedy w takim razie uruchomiona zostanie linia Olkusz-Przeginia, zwłaszcza, że połączenie takie stanowiłoby udogodnienie dla mieszkańców tej miejscowości, na co dzień pracujących w Olkuszu lub uczęszczających tu do szkoły. Niektórzy rozważali również opcję potraktowania Przegini jako miejsca przesiadkowego: „Jeśli rozkłady jazdy zgrywałyby się w czasie, to jednym autobusem mogłabym dojechać do Przegini i wsiąść tam w autobus do Krakowa.” – mówiła jedna z naszych Czytelniczek, która dzwoniła do nas przed Świętami. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy od służb prasowych Marszałka Województwa Małopolskiego, była jednak analogiczna do tej, jaką usłyszeliśmy w sprawie linii Olkusz-Kraków.
„W dniu 1 marca 2024 r. została podpisana umowa z Wojewodą Małopolskim o dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych 50 linii Małopolskich Linii Dowozowych . Wśród tych linii znalazły się m.in. linia Olkusz – Przeginia – Kraków oraz Olkusz – Kraków. Obie te linie zostały umieszczone we wniosku o dopłatę z FRPA, który został złożony do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w listopadzie 2023 r. Jednak w związku z uruchomieniem 4 grudnia 2023 roku linii autobusowej MPK na odcinku Przeginia – Kraków linie te zostały na chwilę obecną umieszczone na liście rezerwowej i nie jest planowane ich uruchomienie w najbliższych miesiącach. Jeżeli sytuacja ulegnie zmianie wtedy Województwo Małopolskie udostępni więcej szczegółów dotyczących ich kursowania.” – czytamy w wiadomości nadesłanej przez rzeczniczkę prasową Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Magdalenę Opyd.
Mieszkańcy Olkusza i okolic w najbliższym czasie nie mają więc co liczyć na nowe połączenia autobusowe, obsługiwane przez samorząd województwa małopolskiego. Zasadniczym pozostaje jednak pytanie: po co urzędnicy chwalą się połączeniami, o których wiedzą, że i tak nie zostaną uruchomione? Na to pytanie każdy może w duchu odpowiedzieć sobie sam.