Austriak Matthias Krizek wygrał premię specjalną w Olkuszu podczas IV etapu Tour de Pologne Tarnów – Katowice. Nasi kibice nie zawiedli, gorąco dopingując światową czołówkę kolarstwa na olkuskim odcinku wyścigu. Dla wszystkich sympatyków tej dyscypliny zorganizowano szereg imprez towarzyszących.
W ubiegłym roku kolarskie święto przyciągnęło na rynek wielu miłośników największego wyścigu w Polsce. Organizatorzy TdP wysoko ocenili organizację i doping kibiców, dlatego też zdecydowali, że prestożowy wyścig ponownie zawita do Olkusza. Tym razem frekwencja również dopisała. Młodsi i starsi mieszkańcy bawili się na olkuskiej starówce już na dwie godziny przed przejazdem peletonu. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Miejskiego Ośrodka Kultury zadbali o szereg atrakcji. Oczekując na kolarzy światowego formatu, publiczność mogła obejrzeć artystyczne występy, a także sprawdzić swoje umiejętności w sportowych grach, takich jak wyścig kapslowy.
W czwartym etapie Tarnów – Katowice cykliści mieli do pokonania 236 km. Około godz. 13.30 ul. Basztową wjechała pierwsza trójka kolarzy. Zawodnicy okrążyli rynek, na którym zlokalizowano premię specjalną. Wygrał ją Austriak Matthias Krizek. Tuż za nim uplasowali się Joshua Edmondson z Wielkiej Brytanii oraz Polak Mateusz Taciak. Dwie minuty później na starówce pojawił się kolarski peleton.
– Dopingowaliśmy kolarzy w Olkuszu rok temu. Tak fantastycznego widowiska nie można przegapić! Fajnie, że przyszło tyle ludzi – emocjonowała się grupa nastolatków. Kolarze byli też gorąco oklaskiwani na wiadukcie 29 Listopada, skąd przez Mazaniec jechali do Bukowna. Cały przejazd zabezpieczali policjanci, strażacy, miejscy strażnicy oraz wolontariusze z olkuskich szkół.
Czwarty etap Tour de Pologne kończył się w Katowicach, a wygrał go Belg Jonas van Genechten.
{joomplu:49317}{joomplu:49302}{joomplu:49208}
Materiał filmowy udostępniony przez MOSIR Olkusz
o wiesz, co Czub, sam tego nie widziałem, ale ponoć Czesław Lang (pamiętam Go jako niezłego kolarza) obecnie organizatora, przystanął na naszym rynku, wysiadł z krajslerka (to już wim, że pewne) i podziękował za organizację Toura w Olkuszu.
Jasne, że relacjonowanie tego wyścigu przez Polską Telewizję woła o pomstę do nieba (w przeciwieństwie np. do wielogodzinnych transmisji skoków narciarskich), ale też nie łudźmy się, że mieszkamy w ogromnym mieście (Włocławek i Płock też nie zostały pokazane podczas II etapu). A promocja miasta może jest taka sama jak promocja jednego z radnych – „fejsbukowa”?
Z ukłonami,
[quote name=”Marian”]Właśnie skończyłem oglądać sport i wiadomości na tvp1. Zgadnijcie ile razy pokazali Olkusz :)[/quote]
Ja widziałem… raz… na mapie wyścigu.
Marian, może nie jest tak źle, śledziłem dzisiaj tour na onecie, żeby nie wyjść za wcześnie i ktoś tam zamieścił fotkę chyba ulicy Słonecznej – czyli od baszty do rynku z komentarzem że „prawie jak w Paryżu”
pozdrawiam
i proszę ekipę Przeglądu o strawniejsze podpowiedzi tych lieterek u dołu – obecne nawet rzez człowieka trudno czytelne
nie wiem, Marian, ale podejrzewam, że ani raz. Byłem wczoraj na rynku przy okazji wizyty Pan Komorowskiego i słyszałem komentarz ekipy tvn24: „za dużo ludzi, spadamy, nie zrobimy setki” co prawda nie wiem czy chcieli walnąć setkę z Prezydentem ale chyba nie, widać idą na łatwiznę.
Mnie sie dzisiaj podobało
Niestety musimy przywyknąć, że Olkusz to tylko podrzędne miasteczko 🙁
Na pocieszenie 1 zdjęcie na oficjalnej stronie jest 😛
http://tourdepologne.pl/?galeria=62
Właśnie skończyłem oglądać sport i wiadomości na tvp1. Zgadnijcie ile razy pokazali Olkusz 🙂