Bolesław
Problemy związane z podnoszeniem się poziomu wód podziemnych oraz pojawianiem się zapadlisk to dziś jedno z najpoważniejszych wyzwań, z jakimi mierzy się ziemia olkuska. Skutki wielowiekowej działalności wydobywczej, a także procesu zamykania kopalń, coraz wyraźniej widoczne są w przestrzeni – w postaci zalewisk, osłabienia struktury gruntu oraz podtopień dotykających zarówno tereny leśne i rolne, jak i obszary zabudowane. W tej sytuacji samorządy oraz ZGH „Bolesław” intensyfikują działania i poszukują wsparcia administracji rządowej oraz instytucji nadzorujących górnictwo.
W rejonie olkusko-bolesławskim od kilku lat obserwuje się stopniowy powrót naturalnych stosunków wodnych, które przez dekady były sztucznie regulowane poprzez odwadnianie prowadzone na potrzeby górnictwa. Po zamknięciu kopalni i wyłączeniu pomp wody gruntowe zaczęły się podnosić, co doprowadziło do powstawania podtopień i niestabilności podłoża. Rodzi to realne zagrożenie zarówno dla mieszkańców, jak i infrastruktury oraz inwestycji. Dodatkowym utrudnieniem jest skomplikowany proces likwidacji wyrobisk, prowadzony w warunkach rozproszonej odpowiedzialności i niejednoznacznych przepisów. Samorządy oraz ZGH „Bolesław” apelują więc o wypracowanie jasnych zasad i skutecznych procedur działań zapobiegawczych.
5 listopada w Urzędzie Gminy Bolesław odbyło się spotkanie wójta Krzysztofa Dudzińskiego z dyrekcją Okręgowego Urzędu Górniczego w Krakowie. Rozpoczęło się ono od wizji lokalnej na obszarach, gdzie podnoszące się wody stwarzają zagrożenie dla zabudowy i użytkowanych terenów. Wójt oraz przedstawiciele OUG podkreślili konieczność szybkiego wypracowania skutecznych rozwiązań ograniczających skutki wypełniania się tzw. leja depresji powstałego podczas aktywnej eksploatacji górniczej. Obecny wzrost poziomu wód może doprowadzić do dalszych podtopień, jeśli nie zostaną podjęte działania prewencyjne. Samorząd zaznaczył, że mieszkańcy oczekują konkretnych decyzji, a nie jedynie monitorowania sytuacji.
Kilka dni wcześniej, 30 października, w Ministerstwie Energii w Warszawie obradował Międzyresortowy Zespół ds. usuwania skutków zapadlisk i podtopień na terenie gmin Trzebinia oraz powiatu olkuskiego. Prezes ZGH „Bolesław”, Bogusław Ochab, przedstawił podczas posiedzenia obszerną prezentację dotyczącą historii górnictwa w regionie i wynikających z niej zagrożeń. Podkreślił, że dzisiejsze problemy nie mają charakteru incydentalnego, lecz są konsekwencją eksploatacji prowadzonej przez wiele stuleci różnymi metodami. Jednocześnie zwrócił uwagę, że istniejące przepisy nie pozwalają na szybkie reagowanie w sytuacjach, które tego wymagają, między innymi w zakresie uzyskiwania pozwoleń wodno-prawnych czy dostępu do terenów zagrożonych.
Podczas obrad akcentowano potrzebę ścisłej współpracy administracji rządowej, samorządów i spółki, tak aby działania w terenie mogły być podejmowane bez zbędnych opóźnień. Prezes ZGH zaapelował również o utworzenie w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska specjalnego programu wsparcia dla regionu, który boryka się ze skutkami likwidacji górnictwa.
Zarówno przedstawiciele samorządów, jak i ZGH „Bolesław” podkreślają zgodnie: sytuacja wymaga pilnych działań oraz stworzenia ram prawnych i finansowych umożliwiających szybkie reagowanie na zagrożenia. Nie chodzi już o to, czy należy działać, lecz o to, jak szybko uda się wprowadzić potrzebne rozwiązania, zanim skutki podtopień i zapadlisk staną się jeszcze poważniejsze.
Fot. ZGH „Bolesław”















