Po roku zwłoki, spowodowanej wątpliwościami czy przygotowany za kadencji poprzedniego burmistrza architektoniczny projekt modernizacji wolbromskiej oczyszczalni ścieków jest odpowiednio dostosowany do potrzeb i warunków istniejących w gminie Wolbrom, burmistrz Zielnik zdecydował ostatecznie, że projekt będzie realizowany. Kolejnym, niezbędnym krokiem będzie pozyskanie środków zewnętrznych na realizację zadania. Inwestycja jest bowiem bardzo kosztowna, więc sfinansowanie jej wyłącznie z budżetu Gminy nie wchodzi w grę.
Wolbromska oczyszczalnia, pracująca nieprzerwanie już od ponad 20 lat, od co najmniej kilku oczekuje na dostosowanie jej do aktualnych potrzeb i wymogów. Przypomnijmy, że w roku 2010 ogłoszono wreszcie postępowanie przetargowe w wyniku którego powstał projekt jej modernizacji. Po aż 4 latach biurokratycznych procedur Gmina uzyskała prawomocne pozwolenie na budowę. Zanim jednak doszło do kolejnego przetargu, tym razem już na wykonanie prac modernizacyjnych, nastąpiły wybory samorządowe i burmistrz Adam Zielnik postanowił sprawdzić, czy aby na pewno przyjęty przez poprzednika projekt jest odpowiedni i czy nie został przeszacowany pod względem potencjalnych potrzeb, a zarazem kosztów wykonania. Zapadła decyzja, że gotowy do realizacji projekt i sytuację związaną z oczyszczaniem ścieków w gminie Wolbrom ocenią fachowcy. Sprawą zajęli się specjaliści z Politechniki Krakowskiej.
W wyniku kilkumiesięcznych prac powstały 4 alternatywne koncepcje rozwiązań istniejących problemów ze ściekami. Burmistrz podjął decyzję, że – jak planowano wcześniej – priorytetem będzie modernizacja istniejącej oczyszczalni przy ul. Wrzosowej w Wolbromiu, która przyjmie ścieki dopływające do niej z aglomeracji, a także – do czasu realizacji dalszych etapów koncepcji – nieczystości płynne dowożone beczkowozami z terenu sołectw spoza niej. W wyniku wykonanych analiz okazało się, że nie trzeba powtarzać etapu projektowego, bo gotowy projekt, na który gmina ma już pozwolenie na budowę jest dobry. Stwierdzono, że istnieje możliwość zmniejszenia kosztów jego realizacji, poprzez ograniczenie niektórych mniej ważnych elementów. Burmistrz poinformował opinię publiczną, że dzięki temu wartość kosztorysowa modernizacji oczyszczalni może spaść z pierwotnie planowanych 32 do 25 mln zł.
Krakowscy naukowcy otrzymali również dodatkowe zadania: mieli podpowiedzieć władzy w jaki sposób kontynuować działania zmierzające do skanalizowania większości terenów wiejskich w gminie (w mieście, w obrębie aglomeracji, kanalizacji brakuje już tylko w ul. Wyzwolenia, spośród sołectw podłączeniem do sieci mogą się cieszyć mieszkańcy Chełmu kolonia Grabie oraz sąsiedzi ostatnio wybudowanej nitki w Łobzowie). Po analizie propozycji fachowców władza przyjęła też koncepcję przewidującą, że w przyszłości w Chrząstowicach i Załężu powstaną dwie dodatkowe, znacznie mniejsze oczyszczalnie, które odbiorą ścieki z zachodniej części gminy Wolbrom. To rozwiązanie zapobiegnie konieczności pompowania ścieków pod górę, w kierunku oczyszczalni w Wolbromiu. Naukowcy zasugerowali, że choć budowa i utrzymanie dwóch dodatkowych obiektów będzie wymagało nakładów, to takie rozwiązanie sprawdzi się lepiej, ze względu na ukształtowanie terenu.
Po wyborze konkretnego planu na przyszłość czas na szukanie pieniędzy na ich realizację. 29 stycznia Gmina Wolbrom złożyła wniosek o dotację z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na niebagatelną sumę 21 mln 515 tys. zł, która ma być przeznaczona na ratowanie coraz bardziej awaryjnej, mocno zużytej i przestarzałej oczyszczalni ścieków w Wolbromiu. Jest to 65% szacowanych kosztów modernizacji. Pozostałe 35% kosztów Gmina będzie chciała pokryć z pożyczki zaciągniętej w WFOŚiGW, umarzalnej w 40% pod warunkiem osiągnięcia zamierzonych efektów ekologicznych. Wyniki naboru wniosków o dofinansowanie powinny być znane w maju. Oby się udało, bo z modernizacją oczyszczalni w Wolbromiu zdecydowanie nie można już czekać.
