Pociągiem z Olkusza na Ukrainę?

Ilość par pociągów osobowych kursujących przez teren naszego powiatu można policzyć na palcach jednej ręki. Lokalni politycy co chwilę piszą więc kolejne pisma i przedstawiają nowe pomysły na zmianę tej sytuacji. Niewątpliwie najbardziej aktywnym spośród nich jest poseł Jacek Osuch, który postulował utworzenie połączeń kolejowych łączących Śląsk i Małopolskę z Mazurami i Pomorzem. Teraz proponuje, aby uruchomić pociąg z Olkusza na Ukrainę.

Przypomnijmy, że przez Olkusz biegnie szerokotorowa linia kolejowa nr 65. Starsi mieszkańcy pamiętają, że za czasów PRL, a nawet w latach 90-tych, z dworca kolejowego w naszym mieście kursowały pociągi na wschód. Na stacji Olkusz do dzisiaj znajduje się jeszcze dawny peron międzynarodowy. Można było stąd dojechać do Moskwy, a nawet do położonego niedaleko granicy z Kazachstanem miasta Magnitogorsk.

Pomysł utworzenia połączenia kolejowego biegnącego na Ukrainę nie jest nowy. W trakcie ubiegłej kampanii wyborczej przedstawiał go już jeden z kandydatów na burmistrza Olkusza. Wtedy jednak nikt nie traktował takiej koncepcji poważnie.
Sytuacja uległa jednak zmianie w grudniu ubiegłego roku, kiedy to PKP we współpracy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem uruchomiło regularne połączenie kolejowe na trasie Przemyśl – Kijów. Po pierwszym miesiącu jego funkcjonowania skorzystało z niego ponad 12 tys. pasażerów. Jak informują przedstawiciele PKP, większość pasażerów udaje się w podróż z Ukrainy do Polski.

W chwili obecnej biegnąca przez Olkusz linia nr 65 wykorzystywana jest wyłącznie przez pociągi towarowe dojeżdżające do tzw. Euroterminala w Sławkowie. Według Jacka Osucha, po ogromnym sukcesie uruchomionych międzynarodowych połączeń kolejowych warto zastanowić się nad rozwojem kolejnych kursów z Polski w kierunku wschodnim. Takiemu celowi mogłaby posłużyć wspomniana wcześniej linia biegnąca przez Olkusz.

– Linia kolejowa nr 65 ma jedną podstawowa zaletę. Jest nią rozstaw szyn przystosowany do kursowania pociągów wschodnich przewoźników. Dzięki temu niewymagana jest na granicy polsko-ukraińskiej wymiana wózków lub zmiana rozstawu kół. Szeroki tor LHS nie kończy się ponadto nieopodal granicy, tak jak ma to miejsce w Przemyślu czy Chełmie, ale pozwala na uruchomienie pociągów w kierunku Śląska i Małopolski. Dzięki doskonałemu położeniu Olkusza pomiędzy metropolią górnośląską i krakowską, w tym pomiędzy dwoma kluczowymi portami lotniczymi Balice i Pyrzowice, połączenia kolejowe mogłyby cieszyć się sporą popularnością – pisze w swojej interpelacji poseł Jacek Osuch.

Sieć przewozów pasażerskich dotowanych przez ministerstwo transportu została określona w tzw. Planie Transportowym. Dokument ten definiuje trasy, na których priorytetem jest zapewnienie odpowiedniej dalekobieżnej oferty przewozowej. Jak wynika z odpowiedzi nadesłanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, na dzień dzisiejszy utworzenie połączenia międzynarodowego biegnącego przez Olkusz nie wchodzi w grę.

– Żaden z przyjętych scenariuszy nie przewiduje zaangażowania ministra w organizowanie przewozów pasażerskich na linii kolejowej nr 65 ze względu m. in. na fakt, że linia ta omija duże ośrodki miejskie. Ponadto Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa w trakcie konsultacji społecznych Planu Transportowego nie otrzymywało wniosków, które świadczyłyby o zainteresowaniu przewozami pasażerskimi na omawianej linii – możemy przeczytać w odpowiedzi na interpelację.

W związku z tym, że resort infrastruktury i budownictwa nie planował zamawiania przewozów na linii nr 65, nie dysponuje ono danymi na temat wielkości nakładów niezbędnych do uruchomienia przewozów pasażerskich. Linię szerokotorową na dzień dzisiejszy tworzy tylko jeden tor. Aby uruchomić regularne połączenia pasażerskie konieczna byłoby więc rozbudowa linii na całej jej długości. To zaś wiązałoby się zapewne z ogromnymi kosztami.

A jakie jest zdanie Czytelników na ten temat? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl