Czy w podolkuskim Zimnodole powstanie farma wiatrowa? Inwestorzy, Jacek i Paweł Piaśni, chcą postawić tam pięć wiatraków. Większość mieszkańców sołectwa mówi: nie ma mowy! Na przedsięwzięcie nie zgadzają się też mieszkańcy sąsiednich wsi. Na razie wszyscy czekają na raport oddziaływania na środowisko.
Mieszkańcy: żadnych wiatraków nie będzie!
Mieszkańcy Zimnodołu wystosowali protest do burmistrza Dariusza Rzepki. Pod pismem widnieją podpisy około 350 osób. Powołują się oni m. in. na opracowania naukowe i raporty na temat wpływu wiatraków na środowisko. O przedsięwzięciu Piasnych nawet nie chcą słyszeć. – Planowana inwestycja sprawi, że działki przeznaczone do zabudowy okażą się bezwartościowe – nikt nie będzie chciał wybudować domu w Zimnodole! Zgoda na postawienie wiatraków jest zgodą na wyludnienie Zimnodołu, a być może także sąsiednich miejscowości oraz zgodą na zabranie mieszkańcom uczciwie wypracowanego przez pokolenia majątku! Gmina nie może zgodzić się na inwestycję, w której jedna strona – inwestor – zyska, a druga straci olbrzymie pieniądze. Wiatraki w okresie zimowym będą rzucały lodem na odległość nawet kilkuset metrów, co grozi wypadkami i płoszeniem zwierzyny. Ponadto zakłócają sygnał radiowy, telewizyjny i telefonii komórkowej. Już dziś mamy problemy z dostępem do tych mediów – po zainstalowaniu wiatraków dokona się cywilizacyjny krok wstecz – argumentują mieszkańcy, których postawa wskazuje, że cierpliwości i determinacji w walce o swoją wieś im nie zabraknie.
Zimnodolanie uważają, że nie byli informowani przez inwestorów o dokładnych parametrach wiatraków. – Czuję się winny, że wcześniej nie interesowałem się dostatecznie tą inwestycją. Wiatraki popsują nasz krajobraz, spowodują, że wartość nieruchomości zdecydowanie spadnie. To przedsięwzięcie nie przystaje do naszych terenów – uważa Łukasz Mączka.
Niezadowolenia z planowanej inwestycji nie ukrywają też mieszkańcy Osieka, Zedermana, Zawady i Gorenic. Stamtąd również słychać głosy, że wiatraki to dla tych sołectw ogromny problem.
Plan zagospodarowania to jeszcze nie wszystko
W grudniu 2009 roku uchwalono aktualizację studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, w której ujęto możliwość budowy farmy wiatrowej w Zimnodole. Studium było trzykrotnie wykładane do publicznej wiadomości. – Większość złożonych uwag dotyczyła przeznaczenia terenów pod zabudowę. Strefę wiatrowa, zgodnie z uchwaloną zmianą studium w grudniu 2009 roku, określono w południowo – wschodniej części Zimnodołu, w odległości minimum 500 metrów od projektowanych terenów budowlanych. W trakcie prac nad studium lokalizacja wiatraków była konsultowana pod kątem wpływu na środowisko, m.in. z dyrekcją Jurajskich Parków Krajobrazowych. Odpowiedź była pozytywna. Przy zachowaniu wymaganych w planie przestrzennym odległości wiatraki mogą tam stanąć. Istotne jest również postępowanie środowiskowe. Wiatraki mają być niekolizyjnym sąsiadem dla wsi – mówi naczelnik Wydziału urbanistyki i architektury olkuskiego magistratu Marek Miłek.
Od początku planowania inwestycji omawiane były cztery warianty lokalizacji, w każdej brano pod uwagę postawienie sześciu lub siedmiu turbin. Zgodny z planem był piąty wariant, zakładający budowę pięciu wiatraków. – Wystąpiliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Olkuszu o opinie. Obie instytucje nałożyły obowiązek sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko. Czekamy na te prognozy. Do tego czasu postępowanie zostaje zawieszone. Gdy raport wpłynie, będzie 21 dni na zapoznanie się z nim oraz składanie uwag. Potem odbędzie się rozprawa administracyjna – wyjaśnia naczelnik Wydziału ochrony środowiska Renata Gęgotek.
Radni miejscy: 180 metrów? Bez szans!
Temat zimnodolskich wiatraków był powodem zwołania niedawno Komisji Rozwoju Rady miejskiej w Olkuszu. Poza rajcami obecni byli też sołtysi niektórych wsi. Zdecydowana większość uczestników zabierających głos opowiedziała się przeciwko inwestycji. Piasnym zadano szereg pytań dotyczących szczegółów przedsięwzięcia. Sporo emocji wzbudziła kwestia komunikacji pomiędzy inwestorami a mieszkańcami Zimnodołu. – Dziwię się panom Piasnym, że jako mieszkańcy Zimnodołu nie potrafili porozumieć się z lokalną społecznością. Trochę niepoważnie do tego podeszli. Można było zaprosić fachowców, rozmawiać, a wy się odcięliście i zbudowaliście mur pomiędzy wami a mieszkańcami. Wcale się nie dziwię, że teraz są przeciw. Zmarnowaliście cztery lata, które można było wykorzystać na konsultacje dotyczące budowy wiatraków. Teraz doprowadziliście do podziału społeczności w Zimnodole. Czy powstanie farmy spowoduje, że przyległe działki stracą na wartości? Nie wyobrażam sobie, że na inwestycji jedna osoba zyskuje, a tysiące traci – uważa Łukasz Kmita.
Radni w poprzedniej kadencji przyjmowali plan zagospodarowania przestrzennego, w który wpisano farmę wiatrową. Niektórzy przyznali, że wówczas popełnili błąd. – Dziwię się sam sobie i jestem przerażony własną głupotą, że dałem się zrobić „w wiatraka”. Paweł Piasny mówi, że farma to duży rozwój dla gminy. Owszem – powstanie dziesięć miejsc pracy do obsługi wiatraków. Specjaliści wykazali, że na wysokości, której urządzenia mogą sięgać, następuje zaburzenie szlaku przelotu dzikich gęsi i żurawi. Promień oddziaływania skrzydła wiatraka to około dziesięć kilometrów – twierdzi Wojciech Gleń.
– Nie jestem przeciw rozwojowi regionu, ale wszystko musi być zgodne z ludzką naturą, to my jesteśmy podmiotem, a nie przedmiotem. Do dzisiejszego posiedzenia komisji nie byłem w stu procentach przeciwny tej inwestycji, ale teraz inwestorzy mnie przekonali, żebym był na „nie” w stu procentach – mówił Janusz Dudkiewicz.
Zwolennikiem wiatrowej farmy jest sołtys Niesułowic, Ryszard Lasoń. – Pomysł jest przedni. Padło tu stwierdzenie, że powstanie dziesięć miejsc pracy. A co zrobiliście, by powstało ich więcej? Jest zły lobbing, zły klimat do rozmów, nietrudno wywołać takie nastawienie. Czemu na etapie studium nikt się nie sprzeciwiał? Dzisiaj elektrownie wiatrowe na świecie się rozwijają – argumentował sołtys Lasoń.
– Przedni pomysł? Ja bym z tym polemizował. O takim pomyśle możemy mówić wówczas, gdy społeczność jest zadowolona, a tu tak nie jest. Czy pan Paweł Piasny liczył się z taka reakcją mieszkańców? Czy wszystko Pan przewidział, jako doświadczony biznesmen? Ta energia jest bardzo droga, koszty przedsięwzięcia ogromne. Czy pan Piasny przewidział, że tymi wiatrakami „upiększy” teren, gdzie się wychował? U mieszkańców zachwytu nie widać – twierdził Andrzej Drapacz.
W sprawie wiatraków interweniował też poseł Jacek Osuch. Wystąpił do ministra środowiska Marcina Korolca o wprowadzenie uregulowań prawnych, które wprowadzałyby minimalną odległość od zabudowy mieszkalnej na poziomie co najmniej 2000 metrów. Poseł poprosił Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Krakowie o opinię w sprawie farmy wiatrowej w Zimnodole oraz ustosunkowanie się do argumentów podnoszonych przez mieszkańców.
Inwestorzy: dlaczego protesty są dopiero teraz?
Jacek i Paweł Piaśni nie ukrywają zdziwienia faktem, że tak silny opór ze strony mieszkańców Zimnodołu i okolicznych sołectw nastąpił dopiero teraz. – Najpierw było studium, potem plan. Każdy miał do tego wgląd. Od dwóch lat stoi u nas około 100 – metrowy maszt do badania wiatru. Dlaczego nikt się tym nie interesował? – podnosi Paweł Piasny.
Piasny twierdzi, że na temat jego przedsięwzięcia powstało sporo plotek. – Manipulacją jest twierdzenie, że wiatraki mają 180 metrów wysokości. Gondole mają 120 metrów, a śmigła sięgną do wysokości 175 metrów. Jak podajemy wzrost, to do czubka głowy, a nie machamy rękami. Każdy z wiatraków stoi na ukrytym w ziemi fundamencie o wymiarach 22 na 22 metry. Infradźwięki? Każdy z nas je wytwarza. Przecież my też mieszkamy w Zimnodole i nie zamierzamy się stamtąd wyprowadzać. Zakończono już badania ornitologiczne. Dziwię się niektórym radnym, którzy kilka lat temu glosowali za tym planem, a teraz są innego zdania. Co takiego się stało, że po czterech latach jest sprzeciw? – pytają bracia Piaśni.
Inwestorzy są przekonani, że część mieszkańców zmanipulowano. – Gdy we wsi zbierano podpisy, mieszkańcom mówiono co innego, niż napisano w proteście: że wiatraków będzie 20, że będą stały 200 metrów od domów. Gdybym coś takiego usłyszał, to sam bym się pod tym podpisał. Planowane wiatraki lokalizowane są z uwzględnieniem nowych, przyszłych terenów budowlanych. Najbliższy wiatrak zaplanowany jest w odległości ponad 500 metrów od planowanej linii zabudowy, a od obecnie istniejących domów w odległości 800 metrów. Hałas emitowany z takiej odległości jest znikomy – przyjęte przez nas normy wynoszą 40 decybeli w nocy i 45 decybeli w dzień – odpierają zarzuty inwestorzy.
Bracia zapewniają, że jeśli któryś z wiatraków będzie przekraczał normy hałasu, emisji infradźwięków czy efektu migotania, zostanie przeniesiony lub zlikwidowany.
Jedno wiadomo na pewno: żadna ze stron nie odpuści. Pytanie tylko, ile potrwa ten spór? Raport oddziaływania na środowisko powinien być gotowy w ciągu kilku tygodni. O szczegółach będziemy informować naszych Czytelników na bieżąco.
TERAZ PODOBNO ZAMIAST WIATRAKÓW CHCA BUDOWY SPALARNI SMIECI…. CORAZ TO LEPIEJ http://www.przeglad.olkuski.pl/components/com_jcomments/images/smiles/sick.gif
Witam,
Szczególnie polecam stronę http://www.stopwiatrakom.eu, jest tam wszystko na temat wiatraków (szczególnie polecam zakładkę BADANIA, DOKUMENTY -> Filmy, reportaże z farm). Nie jestem fanatykiem ekologii, ale z doświadczenia innych ludzi (np. z okolic Mazur, gdzie powstały wiatraki) mogę napisać, że jak powstaną, to już jest po okolicznych wsiach. Zmieni się mikroklimat (wybije ptactwo, pszczoły, itd, a co za tym idzie każdy wie). Dodam jeszcze tylko, że infradźwięki doprowadzą, że okoliczni ludzie podupadają na zdrowiu (na ten temat jest opracowanych wiele prac naukowych, w tym także przez Polski Senat). Jedna grupa zarobi krocie, a pozostali starcom dobytek życia i co gorsza swoje domy!
[quote name=”czaruś”]A gdy mucha leci to też jest 45 decybeli….ZABIĆ MUCHĘ 😉
Buhhahahahaha :lol:[/quote]
Imbecylem to ty tak z natury jesteś czy na zamówienie?
cytat „Jak podajemy wzrost, to do czubka głowy, a nie machamy rękami”. Pawle ja Cię kopnę w dupę a Ty machaj rękami, zobaczymy ile wtedy masz wzrostu. Spróbujemy? Panie jaśnieoświecony…….
Czaruś – popleczniku Pawełka, daruj sobie dupowłazie, zajmij się swoimi sprawami, albo poczytaj troszkę na temat i dopiero wypowiadaj się na jakikolwiek temat
Nowy bądź tak dobry i wyślij mi linki do opracowań o których piszesz.
Z pewnością się z nimi zapoznam, a Ty zapoznaj się z materiałami które ja wysyłałem w poprzednich dniach.
Budowa turbin wiatrowych wymaga ton neodymu, który jest wydobywany głównie w Mongolii Wewnętrznej w sposób powodujący skażenie środowiska. W okolicach miasta Baotou, przetwarzającym 30 tysięcy ton metali ziem rzadkich rocznie, powstało dziesięciokilometrowe jezioro toksycznych odpadów przemysłowych. Uprawa ziemi i hodowla stała się niemożliwa, a wśród mieszkańców zwiększyła się częstotliwość zachorowań na raka, osteoporozę, choroby skóry i choroby układu krążenia
Czysta Ekologia i zysk.
Źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_wiatrowa
W Niemczech istnieje ok. 16 tysięcy turbin wiatrowych, mogących zaspokajać do 15% zapotrzebowania na energię elektryczną, jednak problemy ze zjawiskiem ciszy wiatrowej powodują, że produkują tej energii zaledwie 3%.
Policzmy 16 000 wiatraków pomnożone przez wartość jednego wiatraka (czyli jakieś 5mln zł) to daje razem 80 000 000 000,00zł nie no czysty zysk a produkują tylko 3% energii w skali kraju.
Elektrownie wiatrowe charakteryzują się dużą zmiennością dostarczanej mocy, zależną od warunków meteorologicznych, przez co wymuszają na tradycyjnej energetyce utrzymywanie rezerwy mocy oraz znaczącej rozbudowy infrastruktury gazowej, tak aby w każdej chwili można było zastąpić lub uzupełnić spadek mocy dostarczanej przez elektrownie wiatrowe.
Czyli obok wiatraków musi stać zwykła elektrownia.
Czaruś ciekawe ile wytrzymasz z taką brzęczącą muchą?
Godzinę, dwie?
Wiatraki będą stały przez 30 lat i będzie to 5 much.
Które z moich argumentów są prymitywne?
Może linki do artykułów naukowych, albo do planu zagospodarowania przestrzennego gdzie wyraźnie pisze że elektrownia ma stanąć 400m od drogi a nie 500m jak to podaje Paweł Piasny.
To są prymitywy?
Więc powiem Ci jeszcze coś. Jeden z wiatraków na stanąć 180m od Dworku przy Lesie i ubojni drobiu. Tam ludzie organizują wesela, chrzciny, komunie. W ubojni pracuje wielu ludzi. Jestem pewien że przy hałasie wiatraka oddalonego 180m od nich będą się świetnie bawić. W odległości 180m od wiatraka hałas wynosi 80dB.
[quote name=”czaruś”]A gdy mucha leci to też jest 45 decybeli….ZABIĆ MUCHĘ 😉
Buhhahahahaha :lol:[/quote]
C… C… Cy.. mbał
A gdy mucha leci to też jest 45 decybeli….ZABIĆ MUCHĘ 😉
Buhhahahahaha 😆
45 decybeli to szmerek … delikatne „szszsz” którego po zamknięciu okna nie słychać ….
GDY LIŚCIE NA DRZEWACH SZUMIĄ TO JEST 40 DECYDELI 😆 DRZEWA WAM TEŻ PRZESZKADZAJĄ BO SZUMIĄ I NIE WOLNO ICH W ZIMNODOLE SADZIĆ??? 😀
zimnodolskie będą protestować na przekór wszystkiemu …
A JAKŻE…?
PRZECIE MOJA RACJA JEST NAJMOJSZA NIE?:lol: 8)
A co do ludzi z Zimnodołu określanych jako ciemnych i i zazdrosnych to po pierwsze większość z nich jest tu porządnie wykształconych i i bzdur o tym że wiatraki są nieszkodliwe im się nie wciśnie, po drugie jak ktoś tam pojedzie to widać że ludzie pieniądze.mają więc czego mają zazdrościć????
Szkoda czasu na odpowiedzi dla Czarusia i tym mu podobnych. Plują jadem i oszczerstwami, jedyne co potrafią to OBRAŻAĆ ludzi, co świadczy jedynie o ty m że nie maja żadnych argumentów a ich inteligencja daleko odbiega od średniej.
Człowiek inteligenty myśli, analizuje ma argument i potrafi go obronić jak również odpowiedzieć na proste pytania.
Oni tego nie potrafią bo NIE MYŚLĄ!!!
don kichot prymitywy jakimi się posługujesz świadczą o twoim przywiązaniu do tak zwanego zaścianka.Jak wiadomo wszystkim nowe źródła energii odnawialnej tzw.OZE prędzej czy później powstaną,wiadomo natomiast wszystkim że polacy mają to do siebie,że z góry negują „z natury „wszystko czego nie znają . Najlepiej zrobić „to coś” daleko ,u sąsiada ,w innym mieście, winnym kraju, byle nie u mnie.Bo to jest be ,bo obawiam się tego,bo tego nie znam,bo po prostu NIE !!!.Argumentacja taka jest bezzasadna i nie posiada żadnych podstaw do jakiejkolwiek dyskusji związanej z tak zwanymi zagrożeniami powstałymi z tego rodzaju inwestycją.Wypowiadałem się już wielokrotnie iż jestem zwolennikiem energii wiatrowej ponieważ na chwilę obecną jest to jedyne źródło pozyskiwania energii ,które w najmniejszym stopniu ingeruje w środowisko naturalne ,jak również w populację ludzką.Na potwierdzenie moich słów proszę dogłębnie zapoznać się z opracowaniami wielu instytucji naukowych i programów rozwoju.
Ciemnota Zimnodolska mnie zadziwia ! 8)
Wiecie ile to jest 45 decybeli? Przecież to delikatny ledwo słyszalny szmerek !!! Tak jakby mucha bzyczała…Much u was w Zimnodole jest mnóstwo więc jesteście przyzwyczajeni do bzykania much w stodole 😀
Gdy wam przed oknami przejedzie ciężarówka to macie hałas 80 decybeli i jakoś nie protestujecie żeby drogę przez Zimnodół zamykać 😆
Ludzie powtórzą wszystko co usłyszą, a faktów nie sprawdzą. Hałas na terenie zabudow zagrodowej nie może przekraczać 55 dB w dzień i 45 dB w nocy. W przypadku Zimnodołu hałas 40 dB będzie dotyczył domu opieki, a przy okazji i okolicznych zabudowań.
Hałas emitowany z takiej odległości jest znikomy – przyjęte przez nas normy wynoszą 40 decybeli w nocy i 45 decybeli w dzień – odpierają zarzuty inwestorzy.
Tak zapomnieli dodać że ten hałas jest na poziomie 45dB w odległości 500 m od turbiny. Czyli jakby cały czas podgrzewać coś w kuchence mikrofalowej. Tylko że tych kuchenek ma być 5.
A tu jest porównanie turbin wiatrowych do innych obiektów. Robi wrażenie:
http://www.mlg.org.au/visual.htm
Komedie to sam odstawiasz nawet na proste pytanie nie umiesz odpowiedzieć.
-Gdy we wsi zbierano podpisy, mieszkańcom mówiono co innego, niż napisano w proteście: że wiatraków będzie 20, że będą stały 200 metrów od domów. Najbliższy wiatrak zaplanowany jest w odległości ponad 500 metrów od planowanej linii zabudowy, a od obecnie istniejących domów w odległości 800 metrów.
W dwóch zdaniach jest trzy kłamstwa.
Pierwsze kłamstwo:
Nikt nie mówił że wiatraków ma być 20 i że mają być tak blisko.
Drugie kłamstwo:
Najbliższy wiatrak będzie stał 400 m od planowanej linii zabudowy.
Trzecie kłamstwo:
Najbliższy wiatrak będzie stał w odległości 600 m od istniejącej zabudowy.
„Gdy we wsi zbierano podpisy, mieszkańcom mówiono co innego, niż napisano w proteście: że wiatraków będzie 20, że będą stały 200 metrów od domów. Gdybym coś takiego usłyszał, to sam bym się pod tym podpisał. „
KOMEDIA 😆 Nagadali im bzdur że 200 metrów a babka z dziadkiem uwierzyli i podpisali 😆 😀 😆
Zimny dół = ciemny gród 8) 😀
Ja chciałbym żeby je postawili ale w bezpiecznej odległości od domów, wtedy może sobie nawet 20 wiatraków postawić.
Jeśli tam jest 400m to w takiej odległości je postawią ponieważ rozstaw wiatraków musi być jak największy żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzały, więc będą chcieli teren wykorzystać maksymalnie.
Odpowiesz mi na moje pytanie czy nie?
MAM JESZCZE APEL DO PANI WIOLI ŻEBY SPRAWDZAŁA DOKŁADNIE INFORMACJE ZANIM JE PODA DO PUBLICZNEJ WIADOMOŚCI BO Z TYMI 500m TO WTOPA.
Don Kichot
Ależ macie problem… 😆
Nawet jeśli tam pisze 400 m to się dogadajcie i niech wiatrak stanie 600 metrów … 8)
Coś mi sie jednak wydaje że wy nie zaakceptujecie ani 400 ani 600 ani 800 metrów bo wy byście chcieli żeby wiatraka nie było wcale tak? :zzz
czaruś specjalnie dla Ciebie sformułuje nowe pytanie:
” Czy chciałbyś mieszkać 400m od wiatraka?”
Może tym razem Ty i Nowy mi odpowiecie.
Co do tych 400m to mam rację bo w Uchwale Rady Miejskiej z dnia 15 czerwca 2010r. na stronie 30 w Art.29. pkt.2 ust.8 pisze:
„odległość turbin od zabudowy przeznaczonej na stały pobyt ludzi min. 400 m, zgodnie z odrębnymi przepisami”
Nie wierzysz mi to sobie przeczytaj, tu masz link:
http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/gminy/root_Olkusz/podmiotowe/Rada/Uchwaly/2010/526_2010.htm
Te 500m to kłamstwo powtarzane przez Piasnego.
Więc wiatrak nie będzie stał 400m od jednego domu i 800 od drugiego, bo zabudowa w Zimnodole jest zwarta i jeden dom od drugiego oddalony jest o 10m a nie 400m jak Ty to sobie wymyśliłeś.
A może ktoś po prostu głosi swoje poglądy za darmo? 😆 Cóż …spiskowe myślenie i protesty nie służą rozwojowi miast i wsi…Tylko rozwój nowoczesnych technologii takich jak wiatraki, kolektory słoneczne oraz wolność i swoboda działalności gospodarczej pomogą rozwojowi gospodarczemu naszego kraju…Generalnie w Polsce trudno prowadzić biznes…Człowiek chce coś zrobić, zatrudniać ludzi , płacić podatki a tu same kłody pod nogi mu rzucają…i to ma być Przyjazne Państwo?Po prostu przykro mi że taka jest mentalność Polaków.Gdy sąsiad Amerykanina kupi nowe auto to on cieszy się razem z nim …a w Polsce? Sąsiad sąsiadowi zazdrości lepszego auta, pieniędzy, pomysłów…i prędzej życzy sąsiadowi żeby mu się to nowe auto zepsuło zamiast samemu pracować i też kupić sobie takie nowe piękne auto ! 😆 8) Więc zamiast protestować sami zróbcie coś ciekawego i pożytecznego dla rozwoju waszej wsi 😆
A jak znam Pawła Piasnego, to wiem, że co jak co ale w biznesie jest obrotny, i nie chce mi się wierzyć, żeby swoje pieniądze płacił Czarusiowi, bo ten mu taką krecią robotę robi, że każdy kto popiera elektrownie wiatrową wychodzi na półgłówka, i sojusznikiem Czarusia się staje, a poważnym ludziom to nie przystoi. Po tym co ja tu czytam to z Czarusiem nie chciałbym ubić muchy w kiblu a co dopiero interesu.
Poza tym żadna normalna osoba nie jest na tyle głupia żeby pisać w ten sposób, więc obstawiam, że Czaruś to mieszkaniec, albo pracownik ludzi z Zimnodołu i ma za zadanie zdyskredytować wiatraki i Piasnego swoim pseudopoparciem!
Jeśli ktoś nie ma ugruntowanego poglądu na temat wiatraków, to lektura komentarzy pod artykułem musi go przekonać, że tą inwestycję popierają same półgłówki, do których wstyd się w gruncie rzeczy przyznać, a co dopiero wspólne interesy robić. Już nie chodzi o sama treść, a właściwie jej brak, ale nawet o formę – błazeńskie uśmiechy i emotikony, pseudostylizacja na gwarę – żenada po prostu!
A ja myślę, że ten cały Czaruś to jest przez speców od marketingu z Zimnodołu zatrudniony – temat by się już dawno skończył, bo ileż można o tym samym, a Czaruś pracowicie codziennie produkuje posty – nic tylko na necie siedzi, w sensie pracy żadnej nie ma, tylko drapie się po tyłku i pluje. Ale dzięki temu temat ciągle na górze. I wchodzą kolejne osoby i czytają. A przeciwnicy wiatraków podają konkretne informacje, linki do dokumentów, wypowiedzi profesorów, argumentują. A czaruś swoje o ciemnogrodzie, krowach, średniowieczu, sąsiadach, co chwile emotikony, jakby to miało coś wspólnego z tematem. W każdym razie wrażenie jest takie że na tym forum żeby być za tymi wiatrakami to trzeba być debilem i pisać jak Czaruś. Rozsądni ludzie podają argumenty przeciw a ten plecie bzdury – dobra robota Czaruś, zdyskredytowałeś wiatraki koncertowo 😆
Sorry…nie 400 metrów tylko ponad 500 metrów więc nie rozumiem o co wam chodzi? …poniżej cytat :
„W grudniu 2009 roku uchwalono aktualizację studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, w której ujęto możliwość budowy farmy wiatrowej w Zimnodole. Studium było trzykrotnie wykładane do publicznej wiadomości. – Większość złożonych uwag dotyczyła przeznaczenia terenów pod zabudowę. Strefę wiatrowa, zgodnie z uchwaloną zmianą studium w grudniu 2009 roku, określono w południowo – wschodniej części Zimnodołu, w odległości minimum 500 metrów od projektowanych terenów budowlanych.”
[quote name=”Don Kichot”]No widzisz Ty tylko podejrzewasz i nie wiesz jak jest. Pojedź do Zimnodółu i zapytaj. Będziesz zaskoczony.
Poza tym pytałem czy zgodził byś się aby pod Twoim oknem wybudowali wiatrak?
Pytam wszystkich zwolenników elektrowni wiatrowych:
„Chciałbyś/Chciałabyś mieć wiatrak 400m od domu czy wolał/a byś aby stał dalej od Twojego domu?”[/quote]
Źle zadałeś pytanie…400 metrów czy ileś to by było od jednego domu albo dwóch…a od reszty to będzie dalej może 800 – albo kilometr :-*
Poza tym zapytaj dlaczego byś nie chciał – podaj 4 powody i uzasadnij naukowo…Na takie pytanie już 70% ludzi nie potrafiłoby odpowiedzieć bo oni prostestować potrafią ale przeciw czemu i dlaczego to sami nie wiedzą …Gdybym pojechał do Doła i zapytał ludzi o szczegóły to połowa odpowie:
„Bo jo Panie jestem prosty chop ze wsi i na nowoczesnej technice się nie znom…sąsiad był i prosił to żem mu podpisoł”
[quote name=”abs”]Kupiłem sobie pięknego jamnika …. Jakiż on uroczy i mądry. Dam mu na imię Czaruś …[/quote]
Ale jamnika nie będziesz mógł kopać, bo cóż jamnik jest winien. Ja kupiłem sobie piłkę i dałem jej na imię Czaruś, życie jest piękne.
ćzarusiu ty jesteś tak mądry że jak idziesz na cmentarz to zamiast krzyży widzisz same plusy Przenieś się z pod tego masztu telefonii kom bo mieszkanie po nim bardzo ci szkodzi.Orzeł to z ciebie nie jest więc nie próbuj fruwac za pomocą wiatraka
Kupiłem sobie pięknego jamnika …. Jakiż on uroczy i mądry. Dam mu na imię Czaruś …
No widzisz Ty tylko podejrzewasz i nie wiesz jak jest. Pojedź do Zimnodółu i zapytaj. Będziesz zaskoczony.
Poza tym pytałem czy zgodził byś się aby pod Twoim oknem wybudowali wiatrak?
Pytam wszystkich zwolenników elektrowni wiatrowych:
„Chciałbyś/Chciałabyś mieć wiatrak 400m od domu czy wolał/a byś aby stał dalej od Twojego domu?”
Odpowiadajcie w komentarzach
Bo to prawda że na wsi panuje ciemnogród…Niektórzy ludzie nie mają świadomości a protestują …
To tak jak w tym kawale :
Za komuny stoi kolejka przed sklepem. Podchodzi facet i pyta kolejkowicza: Za czym ta kolejka stoi? Na to kolejkowicz: Panie nie wiem ! Inni stoją to ja też stoję 😆
Podejrzewam że tu jest identycznie….Gdyby zapytać połowę protestujących żeby podali 3 rzeczowe powody prostetu to by powiedzieli: „inni podpisali protest to i ja podpisałem 😀 a jakie tam są plusy i minusy oraz parametry techniczne to jo nie wiem Panie bo jo prosty chop ze wsi jestem” 😆 8)
😆 :-*
Dlatego najpierw edukujmy a potem protestujmy 😉
Czaruś przestań obrażać innych. Jeśli nie mieszkasz w Zimnodole to nie wtrącaj się do czegoś co Cie nie dotyczy, chyba że masz w tym interes. Uszanuj zdanie innych. Mieszkańcy Zimnodołu jak nie chcą to mogą protestować przeciwko wiatrakom bo takie prawo daje im demokracja.
w kółko powtarzasz tylko że na wsi panuje ciemnogród i zacofanie. Porównujesz wiatraki do masztów telefonii komórkowej i mówisz że wiatraki nie spalają węgla. Lał dzięki że mnie oświeciłeś bo doprawdy na pewno nikt nie zdawał sobie z tego sprawy.
Carusie a jak by pod waszymi oknami chcieli wiatraki postawić to też byście się zgodzili?
Może czaruś i czaruś2 to Paweł i Jacek P.?
Mieszkańcy ciemnogrodu !
Człowiek ciemny boi się wszelakich zmian z niewiedzy…
Lud od wieków ciemiężony (Krzyżacy, Zabory, komuna) boi się wszystkiego …Ktoś taki czuje się bezpiecznie tylko w swoim 40 letnim domu pokrytym eternitem, oglądając od 15 lat ten sam kineskopowy telewizor, jeżdżąc od 10 lat tym samym 20 letnim Golfem III … strach przed zmianami i nowoczesnymi technologiami paraliżuje i rodzi bunt bo wszystko dookoła jest obce i szkodliwe 😆
[quote name=”AdamX”]Profesor podkreśla również że wiatraki mają negatywny wpływie na ŻYCIE PŁODOWE Bezustanny hałas docierający do narządu słuchu rozwijającego się w łonie matki dziecka powoduje, że rodzi się więcej dzieci z UPOŚLEDZENIAMI, mogą też słabiej się rozwijać, częściej także dochodzi do PORONIEŃ.
Komentarz zamieściłem ponownie gdyż wydaje mi się on bardzo istotny dla przyszłych pokoleń, tym barziej że teraz większośc kobiet ma problemy z zajściem w ciążę. niestety forum jest zaśmiecane przez bezsensowne komentarze Czarusia.I część ludzi zainteresowana budową inwestycji może nie doczytać pozostałych stron komentarzy[/quote]
No jasne…moje komentarze są bezsensowane….jedynie Twoje straszenie ludzi poronieniami są słuszne…strach ma WIELKIE OCZY 😆
Profesor podkreśla również że wiatraki mają negatywny wpływie na ŻYCIE PŁODOWE Bezustanny hałas docierający do narządu słuchu rozwijającego się w łonie matki dziecka powoduje, że rodzi się więcej dzieci z UPOŚLEDZENIAMI, mogą też słabiej się rozwijać, częściej także dochodzi do PORONIEŃ.
Komentarz zamieściłem ponownie gdyż wydaje mi się on bardzo istotny dla przyszłych pokoleń, tym barziej że teraz większośc kobiet ma problemy z zajściem w ciążę. niestety forum jest zaśmiecane przez bezsensowne komentarze Czarusia.I część ludzi zainteresowana budową inwestycji może nie doczytać pozostałych stron komentarzy
Cos mi się wydaje że ten caly Czaruś to jakiś niedouczony i pewnie z Zimnegodołu bo bardzo zorientowany jest, i w sumie z inwestorem możne mieć coś wspólnego….
Poza tym Czaruś”WYBITNY” specjalista w dziedzinie ekonomi,ekologi energetyki,elektryki,nieruchomości jeżeli ktokolwiek ma jakieś pytanie w jakiejkolwiek innej dziedzinie CZARUS prawdę mu powie…… TYLKO NIE NA TEMAT Bo miela ozorem dla samego mielania
[quote name=”Kalosz”]Ktoś tu mówił o spalaniu w wiatrakach? To co plujesz pryszczu?
Masz – strona 6 opracowania Dr in. Andrzej Strupczewski, wg firmy Vatenfall – może oni też z Zimnodołu?
Z jednej strony sąsiad Piasnego – zazdrosny Vatenfall, a z drugiej dr inż. Strupczeski – ciemnogród i jasność kontra oświecony Czaruś.
http://www.farma-wiatrowa.info/obrazki/energetyka-wiatrowa.pdf%5B/quote%5D
Elektrownie wiatrowe nie zastąpią węglowych a będą je uzupełniać bo zapotrzebowanie na prąd rośnie a nie maleje 😆
A co do kosztów to w każdym biznesie najpierw trzeba coś zainwestować żeby potem przez lata móc czerpać tego dochody…To podstawy ekonomii 😆
Ktoś tu mówił o spalaniu w wiatrakach? (moderacja)
Masz – strona 6 opracowania Dr in. Andrzej Strupczewski, wg firmy Vatenfall – może oni też z Zimnodołu?
Z jednej strony sąsiad Piasnego – zazdrosny Vatenfall, a z drugiej dr inż. Strupczeski – ciemnogród i jasność kontra oświecony Czaruś.
http://www.farma-wiatrowa.info/obrazki/energetyka-wiatrowa.pdf
[quote name=”AdamX”]Energia wiatrowa jest najdroższą energią jaką można sobie wyobrazić. W przeliczeniu na 1 kW nawet elektrownia atomowa i węglowa jest tańsza niż wiatrowa. Jeżeli ktoś coś zarabia na wiatrakach to tylko dlatego, że są sztucznie zawyżone koszty energii węglowej (podatki od emisji CO2) a wiatrowej sztucznie zaniżone, bo nawet do 75% kosztów inwestycji jest dotowane. Na tym polega cała sztuczka, czyli nie na tym, że to jest tanie, tylko że jest dotowane a węgiel wręcz przeciwnie, jest dociążany kosztami.[/quote]
Odbiorcę końcowego nie obchodzą „sztuczki” tylko końcowa cena prądu ! a ta jest niższa z wiatraka bo wiatrak nie spala drogiego węgla tylko jest poruszany siłą wiatru (DARMOWEGO) 😆
[quote name=”AdamX”]Więcej wiatraków to DROŻSZY prąd, za który zapłacimy WSZYSCY. Raport firmy Vattenfall związanej z energetyką wiatrową uczciwie podaje że energia wiatrowa jest NAJDROŻSZA z możliwych.[/quote]
Firma energetyczna to na pewno jest obiektywna i konkurencję (wiatraki) „dobrze” oceni 😆
Więcej wiatraków to DROŻSZY prąd, za który zapłacimy WSZYSCY. Raport firmy Vattenfall związanej z energetyką wiatrową uczciwie podaje że energia wiatrowa jest NAJDROŻSZA z możliwych.
Energia wiatrowa jest najdroższą energią jaką można sobie wyobrazić. W przeliczeniu na 1 kW nawet elektrownia atomowa i węglowa jest tańsza niż wiatrowa. Jeżeli ktoś coś zarabia na wiatrakach to tylko dlatego, że są sztucznie zawyżone koszty energii węglowej (podatki od emisji CO2) a wiatrowej sztucznie zaniżone, bo nawet do 75% kosztów inwestycji jest dotowane. Na tym polega cała sztuczka, czyli nie na tym, że to jest tanie, tylko że jest dotowane a węgiel wręcz przeciwnie, jest dociążany kosztami.
No tak…cena prądu z wiatraka będzie wzrastać…Ten wiatrak to spala 100 ton węgla rocznie co? 😆 😆 😆
Cena prądu będzie przez wiatraki wzrastać a nie tanieć – masz jakieś dowody że prąd z wiatraków jest tani?
Jak spełnią wszystkie normy tzn. będą co najmniej kilka km ode mnie i i terenów mieszkaniowych innych osób to niech sobie Piasny czy ktokolwiek inny stawia.