Kto chce remontu parkingu?

Plac i parking w okolicach bloków 3a i 3b przy ul. 29 Listopada wyglądają, jakby od lat nie były remontowane. – No bo nie były – mówią mieszkańcy. – Czy na pewno wszyscy chcą modernizacji? – pyta prezes Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która jest administratorem terenu.  

– Parking i plac przed garażami na naszym osiedlu prezentują się tak, jakby władze OSM dawno o nim zapomniały. Stan techniczny nawierzchni nie pozwala sprawnie poruszać się samochodem, nie mówiąc już o ruchu pieszym. Nawierzchnia jest wykruszona, ma liczne ubytki i pęknięcia. Ponadto mur usytuowany od strony ulicy Świętokrzyskiej wygląda, jakby niebawem miał się zawalić, a przecież nieopodal bawią się nasze dzieci. A jeśli akurat mur albo jego część runie na dziecko? Aż strach o tym pomyśleć, dlatego zakazujemy naszym pociechom zabaw w tym rejonie. I mur, i parking są obiektami budowlanymi, a te, jak wiadomo, wymagają przeglądu i bieżących remontów. Szczerze mówiąc, ich stan techniczny zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Przecież nie trzeba wykonywać wszystkich robót naraz, można je robić etapami – mówi jeden z mieszkańców.

Szefostwo spółdzielni twierdzi, że na takie prace muszą się zgodzić wszyscy mieszkańcy. Podobno takiej zgody nie ma. – W blokach są różni właściciele lokali – jedni mają wykupione mieszkania na zasadzie odrębnej własności, inni mają lokatorskie lub spółdzielcze prawa do mieszkań. Aby przeznaczyć środki z funduszu remontowego na konkretny cel, muszą się zgodzić wszyscy, w końcu to ich pieniądze. Jeśli chodzi o plac, właścicielami są okoliczni garażowicze. W przypadku parkingu pomiędzy blokami, właścicielami są i mieszkańcy, i użytkownicy garaży. Poza tym przez teren parkingu jest wytyczona droga dojazdowa do garaży – twierdzi prezes OSM Mirosław Otwinowski.