Od wielu lat mieszkańcy powiatu olkuskiego mają możliwość kupienia lekarstw przez całą dobę, bo w Olkuszu i Wolbromiu jest zawsze jedna apteka, która pełni dyżur nocny. Właściciele aptek dyżurów nocnych pełnić nie chcą, bo ja mówią, jest to dla nich bardzo nieopłacalne. Koszt jednego dyżuru wynosi kilkaset złotych, a utarg jest znikomy, nawet w części nie rekompensuje kosztów, jakie apteka musi ponieść.

– W Olkuszu jest teraz bardzo duża ilość aptek, bo od pewnego czasu nastąpiła ekspansja sieciówek, z którymi nie mają szansy konkurować małe apteki, takie jak nasza. Mamy ogromne kłopoty i część rodzimych aptek w ostatnich miesiącach po prostu splajtowała. Jednym z naszych problemów są obowiązkowe dyżury nocne, które dużo nas kosztują. Całodobowy dostęp do leków miał sens kiedyś, gdy opiekę nocną sprawowało kilka placówek. Ale teraz dostęp do całodobowej opieki medycznej jest już tylko w szpitalu. Wiele aptek jest otwartych do godziny 22:00 i pacjenci wtedy zaopatrują się w potrzebne im leki. Najczęściej zdarza się tak, że podczas całonocnego dyżuru sprzedamy syrop na kaszel, plasterki na rany i paczkę podpasek, sporadycznie ktoś przyjdzie po antybiotyk. Utarg jest znikomy, a koszty dyżuru to dla nas kilkaset złotych wyrzuconych w błoto – opowiada jeden z aptekarzy, który zainteresował „Przegląd Olkuski” tym problemem. Jak się okazuje, apteka nie ma możliwości zrezygnowania z dyżuru, bo harmonogram jest ustalany przez Radę Powiatu i jest traktowany jako prawo miejscowe, z którego nie można się wyłamać. Aptekarze biją na alarm i uważają, że nie powinni być zmuszani do dyżurów, bo jest to wbrew prawu wolnego rynku. Ich zdaniem dyżur powinny prowadzić tylko te apteki, które chcą, albo powinien zostać ogłoszony konkurs na aptekę, która będzie miała zawsze dyżur nocny. – Takie rozwiązanie byłoby dobre dla pacjentów, bo wiedzieliby, która apteka jest jest zawsze czynna i nie musieliby jeździć po całym mieście za lekami – uważa farmaceutka z innej apteki, którą zapytaliśmy o zdanie w tej kwestii. Zdaniem niektórych prawników, przymuszanie aptek do dyżurów nie jest zgodne z prawem i nie powinno tak to być praktykowane.

Problem jednak polega na tym, że prawie żadna z aptek nie chce dyżurów i traktuje go wyłącznie jako przymus i dodatkowe obciążenie finansowe. Rozwiązanie tego problemu ewidentnie będzie trudne, bo nie wiadomo, jak zadowolić aptekarzy i jednocześnie zapewnić mieszkańcom powiatu dostęp do leków nagłych sprawach, w tym antybiotyków.

– Nie ukrywam, że problem jest duży. Apteki nie chcą dyżurów a my jesteśmy ustawą zobowiązani do tego, żeby zapewnić mieszkańcom całodobowy dostęp do środków farmaceutycznych – mówi Ewa Barzycka, dyrektorka Wydziału Polityki Społecznej i Promocji olkuskiego starostwa, który przygotowuje harmonogram do zatwierdzenia przez Radę Powiatu. – W tym przypadku obowiązuje prawo miejscowe i tak to jest praktykowane w większości powiatów. Naszym zdaniem jest tutaj również problem legislacyjny i poprosiliśmy o pomoc w tej sprawie olkuskich posłów, bo sprawa powinna zostać uregulowana na poziomie ministerialnym – dodaje.

W wielu miastach w Polsce aptekarze się zbuntowali i wspierając się opinią prawną, poinformowali lokalne samorządy o tym, że dyżurów pełnić nie będą i nikt nie może ich do tego zmusić. Olkuscy aptekarze też mogą w każdej chwili przestać pełnić dyżury, a powiat nie ma żadnych narzędzi do tego, żeby obowiązek sprawowania dyżuru wyegzekwować. – Nie zanosi się na to obecnie, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że nie możemy zostawić pacjentów bez dostępu do leków, których nie kupią na stacji benzynowej. Chcielibyśmy jednak, żeby i nas zrozumiano i nie narażano na straty – uważa właścicielka niewielkiej apteki w Olkuszu.

Jakiś czas temu w Bukownie zrobiono eksperyment i dyżurująca apteka miała wykazać starostwu, jaki zysk wypracowała podczas nocnych dyżurów. Jak się okazało, ewidentnie dyżurowanie się nie opłacało. Na chwilę obecną w Olkuszu jest 20 aptek, a w Wolbromiu 8 i każda z nich jest zobligowana uchwałą Rady Powiatu do odbywania dyżuru. 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tom
Tom
8 lat temu

Pytanie jest dlaczego sieciówki skoro sa takie super też migaja się od otworzenia apteki całodobowej.

Postawię sprawę jasno . Kto z Państwa które krytykuje aptekarzy za niechec do pracy na dyzurach chciałby to robić za darmo ??
Dlaczego nasz zawód jedynym który nie ma zapłacone za gotowośc do pracy ??!!

Czy gdy zabraknie nam paliwa w aucie mamy pretensje ze właśnie tu nie postawiono stacji ???
Etyka , misyjnością nie zapłaci się za chleb , ZUS itp…
Czy to tak trudno zrozumieć ze domagamy się zapłaty za wykonywana pracę ??
Czy hydraulik naprawi cieknący kran za dziękuję ?!!
Prosze przestać wciąż „hejtować:” aptekarzy…chcemy tylko by nasza praca była opłacona przez gminy , starostwa , NFZ …kogokolwiek.

czub
czub
10 lat temu

Rodzinne apteki konkurują z sieciówkami – drodzy Państwo to kapitalizm. Rozumiem, że to przedstawiciele aptek „rodzinnych” narzekają? Niech tańszy wygrywa z droższym – ot, prawo rynku. Jest ustawa, jest prawo, to należy go przestrzegać.
Większym problemem w Olkuszu są karetki pogotowia, a raczej cały system ratownictwa medycznego, gdzie np. dzwonimy na dyspozytornie do Krakowa ?(tzw. Skoncentrowana dysp. Medyczna dla naszego obszaru) , a karetka np. jedzie do Olkusza z Miechowa.
Z ukłonami.

po co?
po co?
10 lat temu

jezeli mieszkancy, beda dobrze poinformowani o tym, ze apteki po 22 beda nieczynne to do nich nie pojda. I po co tyle halasu i biadolenia przez aptekarzy?. Moze w ogole niech zmienia branze na sklep nocny monopolowy, to wtedy bedzie im sie oplacac.

felik100
felik100
10 lat temu

olkusz jest dużo aptek

jaro1313
jaro1313
10 lat temu

bo imm sie to nie opłaci – kondomy, podpaski i pampersy nie pokryją opłat za nocy dyżur – PROSTE ?

jaro1313
jaro1313
10 lat temu

bo im sie tonie opłaca , podpaski i kondony…. i maja rację , miasto niech płaci za takie luksusy