Olkuskie koło Ogólnopolskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym działa od 20 lat. Od początku jego założyciele starają się o własną siedzibę, ale do dzisiaj zamierzenia te nie zostały zrealizowane. Plany Stowarzyszenia są ambitne. Kierownictwo koła zwróciło się do olkuskich władz o przekazanie im za przysłowiową złotówkę lub wydzierżawienie niszczejącego budynku dawnego przedszkola na olkuskim osiedlu Słowiki. Czy burmistrz i radni pomogą w realizacji stowarzyszeniowych zamierzeń?
– Pozyskanie budynku po przedszkolu przy ul. Kosynierów 12 wraz z przyległym terenem pozwoli nam rozwinąć działalność. Pragniemy zorganizować w nim całodobowy dom dla osób z upośledzeniem umysłowym. Mając na uwadze upływający czas i wiek podopiecznych, pragniemy zabezpieczyć im godny byt. O tym myśli każdy rodzic, nie tylko mający upośledzone dzieci. Chcielibyśmy zagospodarować teren, mając na uwadze, że w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest on oznaczony jako teren usług publicznych. Ponadto ze względu ma formę architektoniczną, funkcjonalność budynku umożliwiałaby utworzenie innych placówek, które chcielibyśmy stworzyć, m. in. ośrodek wczesnej rehabilitacji, ośrodek rehabilitacji edukacyjno – wychowawczej, środowiskowy dom samopomocy czy zakład aktywizacji zawodowej – piszą do olkuskiego burmistrza i radnych przewodnicząca zarządu Koła Anna Kostulska i wiceprzewodniczący Andrzej Domagała.
Założyciel Koła Marian Kostulski twierdzi, że czasy, gdy problemy osób niepełnosprawnych „zamiatano pod dywan”, dawno się skończyły. Fundacji i stowarzyszeń działających na rzecz osób upośledzonych jest wiele. Tylko, że żeby działać, trzeba mieć gdzie. – Współpracujemy z lokalnymi stowarzyszeniami, jak „Res Sacra Miser” czy „Wszyscy dla Wszystkich”, ale także z ogólnopolskimi fundacjami, na przykład „Mimo Wszystko” Anny Dymnej. Większość imprez organizujemy w plenerze, bo nie mamy gdzie. Raz w tygodniu korzystamy z małego pokoiku w Miejskim Ośrodku Kultury. Od początku wspiera nas dyrekcja MOK – początkowo dyrektor Grzegorz Kolet, teraz Grażyna Praszelik – Kocjan. Wiemy, że naprawdę wiele możemy zrobić dla osób niepełnosprawnych, ale bez własnego lokalu jest to praktycznie niemożliwe. Gdybyśmy mogli korzystać z budynku na Słowikach, postaramy się o środki na jego remont. Są programy unijne, poszukamy też sponsorów – to wszystko we współpracy z władzami miasta i powiatu. W ten sposób nasi podopieczni znajdą swoją siedzibę, a budynek, którego od kilku lat nikt nie chce kupić, będzie wykorzystany – opowiada Marian Kostulski.
Prośba Stowarzyszenia trafiła do burmistrza i kilku radnych. Czy pochylą się nad tematem na najbliższej sesji, okaże się w przyszłym tygodniu.
Dziękujemy za wsparcie.marian kostulski
Gdzie są ci którzy kilkanaście lat temu przedszkola w Olkuszu i okolicach likwidowali, sprzedając je na pniu za psie pieniądze?! Ot jak chociażby przedszkole na Mickiewicza. Cieszą się stołkami rozsiani na lukratywnych stanowiskach w różnych firmach i instytucjach, są bezkarni za swoją głupotę a może i za coś więcej. Dzisiaj to zapewne i oni głos zabierają w sprawie dotyczącej przedszkoli których tak brak. Wcześniej jednak brakło im rozumu. Więc jakim cudem te tępoty dostały się na stołki? Radni również ponoszą odpowiedzialność za przegłosowane przez nich decyzje.
Józef S.
[quote name=”moim zdaniem”]na osrodek całodobowy pasował by budynek po SP.laski w Witeradowie. Więcej zieleni.[/quote]
Budynek w Witeradowie nadaje sie wyacznie do rozbiórki, a winni tego stanu rzeczy z Urzedu Miasta powinni być ścigani przez prokuraturę za dopuszczenie do dewastacji mienia znacznej wartości. Niestety żyjemy w mieście gdzie wladza może wszystko…
na osrodek całodobowy pasował by budynek po SP.laski w Witeradowie. Więcej zieleni.
Calodobowy dom dla osób upośledzonych – moim zdaniem jest to super pomysl, pozatym w czasach gdy spoleczenstwo się starzeje,, gdy będzie musiao pracować do 67 r.ż. często fizycznie i na tzw. zmiany – to ośrodek rehabilitacyjny bylby też idealnym rozwiazaniem..
Z uklonami,
czub