Z roku na rok rośnie liczba osób podróżujących bez biletu publiczną komunikacją na terenie czterech gmin: Bolesławia, Bukowna, Klucz i Olkusza. Problemem są też osoby kasujące bilety o niższych nominałach niż obowiązujące na danych liniach.
Jak wynika ze statystyk Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu, w 2017 roku nałożono 863 mandaty, a w 2018 roku – 1092 mandaty. Z kolei od początku 2019 roku od końca stycznia br. liczna mandatów wynosi 1208.
– Trudno oszacować utracone wpływy z biletów. Nie można przyjąć jako utracony wpływ tylko i wyłącznie ilości wypisanych mandatów kredytowych. Należy również uwzględnić gapowiczów, których nie udało się ukarać – mówi przewodniczący Zarządu ZKG Tadeusz Chwast.
Szefostwo ZKG zapewnia, że kontrole przeprowadzane są systematycznie we wszystkie dni tygodnia i obejmują cały teren działania Związku. Najwięcej przypadków przejazdów bez ważnego biletu zdarza się na krótkich odcinkach tras (2 – 3 przystanki) poza aglomeracją miejską, w szczególności na końcowych odcinkach poszczególnych linii.
Ile płacą przyłapani gapowicze? Osoby jeżdżące bez ważnego biletu czy bez ważnego dokumentu poświadczającego uprawnienie do bezpłatnego albo ulgowego przejazdu muszą liczyć się z mandatem nawet w wysokości 250 złotych (gdy zapłacą go po 3 miesiącach od dnia kontroli). Jeśli uiszczą opłatę u kontrolera w dniu kontroli, wówczas stawka ta wynosi 50 złotych. Mandat zapłacony w terminie do 7 dni od dnia kontroli to 70 złotych, do 30 dni od dnia kontroli – 90 złotych, a do 3 miesięcy od dnia kontroli – 180 złotych.
Za naruszenie przepisów dotyczących przewozu bagażu, roweru oraz zwierząt mandat zapłacony od razu u kontrolera wynosi 20 złotych, w terminie do 7 dni od dnia kontroli – 30 złotych, do 30 dni – 36 złotych, a do 3 miesięcy – 40 złotych. Po przekroczeniu tego ostatniego terminu to już 60 złotych.
– Uchwała Zgromadzenia Związku z końca stycznia wprowadziła istotną zmianę w wysokości opłaty dodatkowej za przejazd na podstawie biletu o zaniżonej wartości. Dotychczas opłata ta wynosiła 50 złotych w przypadku uregulowania zaległości powyżej 3 miesięcy, a obecnie wynosi 250 złotych. Zmianie uległa również opłata gotówkowa u kontrolera z 24 złotych do 50 złotych. Spowodowane to zostało nagminnym zaniżaniem wartości biletów przez pasażerów – dodaje Tadeusz Chwast.
Windykacją należności zajmuje się biuro Związku oraz kancelaria prawna specjalizująca się w windykacji przeterminowanych opłat za korzystanie z komunikacji miejskiej. W przypadku notorycznych gapowiczów sprawy kierowane są na policję i do E-sądu.
Jakie ZKG walczy z gapowiczami? – Tak naprawdę pomysły są dwa i realizujemy je równolegle: poprzez permanentną kontrolę oraz przeprowadzanie uświadamiających akcji, głównie na łamach lokalnych publikatorów, że nie opłaca się za złotówkę czy 2 złote ryzykować nie tylko wysokim mandatem, ale przede wszystkim – co warto podkreślić – utratą swojej reputacji. Czyż jazda bez biletu nie jest zwyczajną, umyślną kradzieżą? – pyta retorycznie przewodniczący Tadeusz Chwast.
Czy istnieją skuteczne sposoby na gapowiczów? Piszcie na www.przeglad.olkuski.pl!