Bolesław
Niepokojące doniesienia spływają z Bolesławia, gdzie pod południowo-zachodnią częścią cmentarza rzymskokatolickiego wykryto pustki poeksploatacyjne: parafia, będąca administratorem cmentarza, została poinformowana przez Zakłady Górniczo-Hutnicze „Bolesław” S.A. o potencjalnym zagrożeniu dla terenu nekropolii, które wywołało natychmiastowe działania lokalnych władz oraz administracji kościelnej.
W miniony weekend ZGH „Bolesław” wraz z władzami Gminy Bolesław wystosowały wspólne oświadczenie, w którym poinformowały o potencjalnym zagrożeniu, jakie może wystąpić na terenie cmentarza parafialnego w Bolesławiu: spółka jakiś czas temu pozyskała bowiem stare mapy górnicze, z których wynika, że do zakończenia II wojny światowej na terenie obecnych cmentarzy parafialnych w Bolesławiu prowadzona była eksploatacja górnicza rud cynku i ołowiu.
ZGH „Bolesław” ostrzega
W poczuciu społecznej odpowiedzialności, Zakłady zaangażowały się w rozpoznanie realności zagrożeń na cmentarzu: dzięki własnym nakładom finansowym, ZGH „Bolesław” przeprowadziły badania geofizyczne, które wykazały istnienie istotnych anomalii w górotworze. Konsekwencją tego faktu było podjęcie decyzji o kontynuowaniu prac badawczych oraz przeprowadzeniu wierceń umożliwiających ustalenie obecności ewentualnych pustek poeksploatacyjnych.
„Pomimo tego, że pierwsze badania nie potwierdziły ich istnienia, mając na uwadze najwyższe dobro mieszkańców, zlecono kolejne prace wiertnicze. Niestety, wiercenia przeprowadzone w czerwcu i lipcu 2024 r. oraz badania skanerem wykazały występowanie dwóch pustych komór podziemnych zlokalizowanych pod południowo-zachodnią częścią cmentarza rzymsko-katolickiego. Niezależnie od tego należy też wskazać, że w południowej części cmentarza polsko-katolickiego można odszukać pozostałości po zapadliskach pogórniczych. Powyższe komory czy zapadliska nie są następstwem działalności górniczej ZGH Bolesław SA. W naszej ocenie nie można wykluczyć, że pustki poeksploatacyjne występują także w innych częściach cmentarzy. Nie zostały jednak rozpoznane (nawiercone) i nie ma fizycznej możliwości takiego rozpoznania z powodu posadowienia nagrobków.” – czytamy we wspomnianym komunikacie.
Czy Bolesław podzieli los Trzebini?
Cała sytuacja budzi uzasadnione obawy, szczególnie w kontekście niedawnych wydarzeń w Trzebini, gdzie podobne zjawiska doprowadziły do zapadnięcia się części cmentarza. Po latach eksploatacji górniczej w tej miejscowości grunt pod jednym z cmentarzy okazał się bowiem niestabilny, co w rezultacie doprowadziło do osunięcia się we wrześniu 2022 roku ziemi na cmentarzu. Tym samym powstało ogromne zapadlisko, które pochłonęło 40 grobów, gdzie spoczywały szczątki łącznie 61 osób. Teren wokół zapadliska został wówczas zabezpieczony, po czym zamknięto cały cmentarz. Mieszkańcy Bolesławia obawiają się zatem, że ich nekropolii grozi podobny los.
Decyzje i ograniczenia
W obliczu tego zagrożenia, wójt Gminy Bolesław Krzysztof Dudziński zorganizował 7 sierpnia pilne spotkanie, podczas którego omówiono możliwe konsekwencje historycznej eksploatacji górniczej na tym terenie: wynikiem tego spotkania było wydanie przez administratora cmentarza zarządzenia wprowadzającego czasowe ograniczenia w korzystaniu z nekropolii.
Zarządzenie to zakłada, że teren, pod którym stwierdzono pustki poeksploatacyjne, zostanie uznany za zagrożony zapadliskami. Z powodu braku możliwości wykonania badań na obszarze całego cmentarza, nie można jednak wykluczyć istnienia podobnych pustek pod innymi częściami nekropolii: zagrożony teren zostanie wkrótce wygrodzony oraz oznaczony palikami, a wstęp na niego będzie mocno ograniczony.
Co dalej?
Przedstawiciele ZGH podkreślają, że opisane pustki poeksploatacyjne istnieją od co najmniej 80 lat i w tym czasie nie doszło do powstania zapadlisk lub innych niekorzystnych skutków. Niemniej, warto mieć jednak na uwadze zagrożenia ewentualnymi zapadliskami: „Nie jesteśmy w stanie ocenić, jak bardzo realne i groźne jest to zagrożenie. Zakłady zleciły dalsze prace badawcze w celu ustalenia wytrzymałości górotworu nad pustkami. Wójt Gminy Bolesław zwrócił się do Państwowego Instytutu Geologicznego o objęcie zagrożonych części cmentarzy stałym nadzorem. Do czasu uzyskania ich wyników należy przyjmować realność zagrożeń.” – czytamy w dokumencie opublikowanym przez Zakłady Górniczo-Hutnicze „Bolesław” oraz Gminę Bolesław.
Zarządzenie wprowadzające czasowe ograniczenia w korzystaniu z nekropolii obowiązuje od 12 sierpnia do 31 października bieżącego roku. Osoby bliskie zmarłym pochowanym na zagrożonym terenie powinny w tym czasie powstrzymać się z wejściem na cmentarz lub ograniczyć wizyty do niezbędnego minimum. W przypadku pogrzebów, w ramach których pochówek następuje na terenie zagrożonym, wstęp na ten teren będą miały wyłącznie osoby bliskie w rozumieniu opisywanego zarządzenia. Wobec zagrożenia, wstęp na nekropolię następuje ponadto na wyłączne ryzyko osoby wchodzącej: dotyczy to również osób bliskich wobec osób pochowanych na terenie zagrożonym. Administrator cmentarza zapowiada, że przed Uroczystością Wszystkich Świętych zostaną podjęte dalsze kroki oraz wydane zostaną kolejne decyzje, mające na celu zabezpieczenie odwiedzających, a także ograniczenie ryzyka dalszych zniszczeń.
Obecnie wszyscy z niepokojem obserwują rozwój sytuacji w Bolesławiu, zastanawiając się, czy uda się zapobiec tragedii podobnej do tej, która miała miejsce w Trzebini: los cmentarza w Bolesławiu wciąż jest bowiem niepewny, a mieszkańcy i parafianie z nadzieją czekają na kolejne działania ze strony władz oraz specjalistów.