Fundusze na salę

Sprawa remontu sali gimnastycznej przy Zespole Szkół w Wolbromiu po raz kolejny wywołała dyskusję na sesji Rady Powiatu. Podobnie jak w maju, temat dotyczył przeznaczenia środków na gruntowny remont szkolnego obiektu. 200 tys. złotych zostało przyznane, ale nie obyło się bez gwałtownej wymiany zdań.

Na majowej sesji większość radnych nie zgodziła się na przeznaczenie 300 tys. złotych na modernizację sali, dopóki nie będzie dokumentacji projektowej i dokładnego kosztorysu. Teraz dokumentacja jest już gotowa. W ramach remontu przewidziano wymianę podłóg, naprawę tynków i malowanie dużej sali i siłowni, położenie wykładziny typu tarkett w korytarzach i szatniach, wymianę słupków do siatkówki oraz tablic do koszykówki. Zostaną też sprawdzone instalacje centralnego ogrzewania  – Mamy też dokumentację projektową oraz kosztorys inwestorski na remont oświetlenia sali. Za prawie 27 tys. złotych będzie ono wymienione na energooszczędne. Sfinansujemy to ze środków na ochronę środowiska – mówił dyrektor Wydziału Inwestycji olkuskiego starostwa Jan Kucharzyk.

Radni, którzy w maju żarliwie dyskutowali na temat modernizacji obiektu, chcieli się upewnić, że zaplanowanych na wolbromską inwestycję środków finansowych wystarczy. – Chciałbym mieć zapewnienie od starosty, że ten kosztorys jest przygotowany na wyrost, że nie zabraknie nam środków i nie pójdziemy w koszty. Szanujmy każdą wydana publiczną złotówkę – mówił Paweł Piasny.

– Każdy o zdrowym rozsądku takiej deklaracji nie złoży. W trakcie prac może się okazać, że remont będzie kosztował mniej lub więcej niż zaplanowaliśmy. Projekt jest optymalny, mam nadzieję, że zmieścimy się w tej kwocie – zapewnił starosta Jerzy Kwaśniewski.

Tu do dyskusji włączył się największy zwolennik budowania nowej, a nie remontowania starej sali. – Ja chciałbym od starosty inną deklarację – że nowa sala w Wolbromiu nadal będzie budowana. Jeśli pan starosta może to powiedzieć – a do tego nie trzeba wielkiej fachowości – to proszę nas zapewnić, że tak będzie – domagał się deklaracji Jerzy Górnicki.

– Zarządzamy pieniędzmi po gospodarsku. To poprzedni Zarząd Powiatu próbował rozpocząć budowę sali, która byłaby nieopłacalna. Nie można tak topić pieniędzy. Jeśli będą sprzyjające okoliczności, podejmiemy wraz z gminą Wolbrom temat budowy. Dotychczasowe próby były kosztowne.
Zdaniem niektórych radnych winę za niewybudowanie sali ponosi częściowo sam Górnicki. – Radni od początku byli za budową nowego obiektu. Nie mieli pojęcia, że w trakcie napotkają na takie trudności, jakie wystąpiły. Realizacja projektu zakończyła się w poprzedniej kadencji. Pan Górnicki był przecież burmistrzem Wolbromia, znał teren i niejako wpuścił nas wszystkich w taką sytuacją – zauważył Andrzej Wójcik. Radny Górnicki przypomniał, że w planie zagospodarowania przestrzennego Wolbromia w obie planowane lokalizacje nowej sali były poza cmentarzem, który od 65 lat nie funkcjonuje. – To był problem społeczny. Wtedy rabini poprosili starostę Konarskiego, by zmienić lokalizację, ale gdybyśmy się nie zgodzili, to można było budować. Ja chciałem budować – argumentował Górnicki.

Radny Wójcik zarzucił z kolei Jerzemu Górnickiemu, że gdy ten w poprzedniej kadencji pełnił funkcję etatowego członka Zarządu Powiatu, jego działania doprowadziły do poniesienia przez powiat sporych kosztów. – Może nie był pan zorientowany do końca, ale skoro można było budować, to trzeba było to zrobić – mówił Wójcik. O sali – starej i nowej – co niektórzy radni dyskutować mogliby zapewne jeszcze długo. Najważniejsze, że w obecnej sytuacji, gdy w grę wchodzi na razie tylko remont, skorzystają na tym uczniowie, którzy będą mogli ćwiczyć w odnowionym obiekcie.