Powiat

Wraz z nadejściem cieplejszych dni, przyroda budzi się do życia, a dzikie zwierzęta, w tym dziki, coraz częściej zapuszczają się w pobliże naszych domostw: w ostatnich tygodniach do naszej redakcji ponownie napływają sygnały od mieszkańców alarmujących o dzikach spacerujących po ulicach czy ogrodach.

Bliskość okolicznych lasów sprawia, że spotkania z dzikimi zwierzętami nie są w naszym rejonie niczym niezwykłym. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy dziki przestają trzymać się lasów, zaczynając odwiedzać osiedla mieszkalne lub ogródki działkowe: tak było choćby w przypadku mieszkanki Osiedla Pakuska w Olkuszu, która zadzwoniła do naszej redakcji. „Wczoraj rano zauważyłam dzika buszującego przy śmietnikach. Był ogromny! Boję się wypościć dzieci same na dwór,” – relacjonowała zaniepokojona kobieta. Z kolei kilka dni temu odebraliśmy telefon od pani Katarzyny z Bukowna. „Wracałam wieczorem z pracy, a na parkingu pod blokiem spokojnie spacerowało kilka dzików. Przestraszyłam się, bo były naprawdę duże!” – opowiadała nasza rozmówczyni. Takie sytuacje nie należą już zatem do wyjątków, a ich liczba od lat rośnie.

Specjaliści wskazują na kilka przyczyn tego zjawiska. Przede wszystkim dziki przyciąga łatwo dostępne pożywienie: altany śmietnikowe, nieogrodzone ogródki oraz porzucane w przestrzeni publicznej resztki jedzenia sprawiają, że zwierzęta te coraz chętniej opuszczają lasy. Dodatkowo brak naturalnych wrogów oraz przyzwyczajenie się do obecności człowieka powodują, że dziki zatracają naturalną ostrożność. „Kiedyś były płochliwe, dziś są bardziej pewne siebie. Dla nich ulica, skwer czy podwórko to po prostu nowe terytorium.” – komentują urzędnicy.

Odstrzał dzików w praktyce

W przeszłości zwracaliśmy się już do olkuskiego Nadleśnictwa z prośbą o wyjaśnienia dotyczące dzików pojawiających się na terenach zamieszkałych: słyszeliśmy jednak, że taki problem leży poza kompetencjami tej instytucji. Gospodarka łowiecka prowadzona jest bowiem przez dzierżawców obwodów łowieckich, czyli koła łowieckie, a nie przez samo nadleśnictwo. Leśnicy nie mają ponadto kompetencji do bezpośredniego usuwania dzikich zwierząt z terenów miejskich, a ich rola ogranicza się do zatwierdzania planów gospodarki łowieckiej, w których ustalane są m.in. limity odstrzału. Problem w tym, że tereny miejskie nie wchodzą w skład obwodów łowieckich, co znacząco ogranicza możliwości działań. Dodatkowo przepisy zabraniają polowań w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań mieszkalnych, co praktycznie uniemożliwia prowadzenie odstrzału w miastach.

W praktyce władze samorządowe mogą jedynie opiniować plany łowieckie lub wnioskować do starosty o odstrzał redukcyjny w przypadku nasilającego się zagrożenia ze strony dzikich zwierząt: rolnicy, którzy ponieśli straty w wyniku działalności dzików, mogą również ubiegać się o odszkodowanie w kołach łowieckich lub, jeśli szkody powstały w pobliżu zabudowań, składać wnioski do Urzędu Marszałkowskiego. Przypominamy, że w przeszłości w powiecie olkuskim doszło już do sytuacji, w której zdecydowano się na odstrzał redukcyjny: w 2023 roku na wniosek ówczesnego Burmistrza Miasta Bukowno Mirosława Gajdziszewskiego Starosta Olkuski Bogumił Sobczyk podjął decyzję o odstrzale dzików na terenie tej miejscowości. Powodem były właśnie liczne szkody wyrządzane przez zwierzęta na prywatnych posesjach, także zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców oraz funkcjonowania obiektów użyteczności publicznej. Po uzgodnieniach z Polskim Związkiem Łowieckim, wydano zatem decyzję o odstrzale do 50 dzików na obszarze obwodów łowieckich w granicach administracyjnych Bukowna.

Savoir-vivre przy spotkaniu z dzikiem

Co natomiast robić, gdy napotkamy dzika? Najważniejsze to zachować spokój. Jeśli zwierzę nas zatem nie zauważyło, to najlepiej się oddalić, nie wykonując przy tym gwałtownych ruchów. Gdy jednak dzik zareaguje na naszą obecność, to wówczas powinniśmy stanąć nieruchomo i nie prowokować go do ataku. Należy również pamiętać, że locha z młodymi może być wyjątkowo agresywna i w żadnym wypadku nie zbliżać się do warchlaków. Z kolei w przypadku pojawienia się dzików na terenach zamieszkałych warto powiadomić mundurowych policję lub straż miejską.

Urzędnicy przypominają także, iż walka z dzikami w miastach zaczyna się od nas samych: aby ograniczyć ich obecność, powinniśmy bowiem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie altan śmietnikowych, które często stają się dla dzików łatwym źródłem pożywienia. Ważne jest również, aby nie pozostawiać resztek jedzenia na trawnikach czy na prywatnych posesjach. Dodatkowo warto regularnie usuwać opadłe owoce z ogrodów i sadów oraz wzmocnić ogrodzenia w miejscach sąsiadujących z terenami zielonymi lub lasami.

zdjęcie przykładowe: Pixabay

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze