Nikt dokładnie nie wie, ilu obcokrajowców przebywa aktualnie w naszym kraju. Coraz częściej można ich jednak spotkać w sklepach, restauracjach i na olkuskich ulicach. Ilu przybyszów zza granicy obecnie mieszka i pracuje w naszym powiecie? Postanowiliśmy spróbować to ustalić.
Obecnie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych zarejestrowanych jest ponad 370 tysięcy obcokrajowców. Najwięcej zgłoszonych w ZUS jest obywateli Ukrainy, których w Polsce pracuje ponad 270 tys. Na dalszych miejscach są Białorusini (18 430) i Wietnamczycy (7 002).
– W województwie małopolskim pół roku temu pracowało 27 392 obywateli innych państw. Dzisiaj ubezpieczonych w ZUS jest już 33 895 cudzoziemców. Stanowi to wzrost aż o 20 procent – wylicza Bożena Bielawska, p.o. regionalnego rzecznika ZUS w Małopolsce.
Teren powiatu olkuskiego podlega administracyjnie pod chrzanowski oddziału ZUS. Z tamtejszych statystyk wynika, że na dzień 31 marca 2017 roku w tym rejonie zarejestrowanych było 2 126 cudzoziemców. – Rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących w Polsce jest trudna do oszacowania gdyż nie wszyscy są zgłaszani do ubezpieczeń społecznych. Wielu obcokrajowców pracuje „na czarno” – twierdzi Bożena Bielawska.
W okresie od 1 stycznia do 30 września b.r. w olkuskim Urzędzie Pracy zarejestrowano ponad 2764 oświadczeń pracodawców informujących o tym, że mają zamiar powierzyć wykonywanie pracy obcokrajowcom. Dla porównania, przez cały ubiegły rok takich samych oświadczeń zarejestrowano 2441. Zdecydowana większość z nich dotyczy obywateli Ukrainy.
Na jakich warunkach pracują obcokrajowcy?
Kwestię tę reguluje szereg przepisów. W dużym uproszczeniu – wszystko zależy od tego, z jakiego państwa pochodzi cudzoziemiec. Jeżeli jest obywatelem Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub Szwajcarii, to jest traktowany tak, jak polski obywatel i nie podlega żadnym ograniczeniom.
Jeżeli pochodzi z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Rosji bądź Gruzji formalności polegają na rejestracji przez pracodawcę w Urzędzie Pracy zamiaru zatrudnienia obcokrajowca. W takim przypadku okres świadczenia pracy nie może jednak łącznie przekroczyć pół roku. Na zatrudnienie pracownika innej narodowości potrzebne jest zezwolenie na pracę wydane przez wojewodę oraz wiza uprawniająca go do podjęcia pracy.
Obcokrajowiec może być zatrudniony bezpośrednio w firmie, na rzecz której wykonuje swoją pracę, bądź też za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Te zaś dzielą się na duże korporacje o ogólnopolskim zasięgu oraz małe przedsiębiorstwa działające na rynku lokalnym. Tego typu firmy działają także w Olkuszu.
Imigranci ekonomiczni
Z danych opublikowanych przez Narodowy Bank Polski wynika, że w pierwszym kwartale tego roku cudzoziemcy pracujący w Polsce wysłali do swoich domów w przybliżeniu 9,6 mld złotych. To ponad 60% więcej niż w analogicznym okresie rok temu.
– Praktycznie nie ma dnia, w którym nie pojawiłby się w naszej placówce obcokrajowiec wysyłający pieniądze do swojej rodziny. Najczęściej są tą Ukraińcy – mówi Olga Mańka, pracownik placówki bankowej obsługującej zagraniczne przekazy pieniężne.
Płaca minimalna na Ukrainie wynosi 3200 hrywien netto, czyli około 480 złotych. Minimalna stawka godzinowa to w przybliżeniu niecałe 3 zł „na rękę”. Średnia krajowa to około 6200 hrywien, czyli około 935 zł. Nic więc dziwnego, że polskie zarobki wydają się być dla nich atrakcyjne.
– Wynagrodzenia cudzoziemców nie odbiegają znacząco od pensji polskich pracowników. Czasem nawet potrafią być nieco wyższe. Wszystko zależy od stanowiska i kwalifikacji. Głównym powodem, dla którego polscy przedsiębiorcy decydują się na zatrudnienia pracowników zza granicy jest brak rąk do pracy na rodzimym rynku – tłumaczy Marina Korchaka, Ukrainka, która mieszka w Olkuszu i pracuje w lokalnej filmie zajmującej się pośrednictwem pracy dla obcokrajowców.
Co przyciąga ich do Polski?
Z chwilą otwarcia europejskiego rynku pracy dla Polaków, wielu mieszkańców naszego kraju wyjechało na zachód w poszukiwaniu lepszych warunków pracy i płacy. Analogiczną sytuację można zaobserwować teraz w przypadku obywateli państw wschodnich przyjeżdżających nad Wisłę. Na terenie naszego powiatu pracują oni głównie w firmach budowlanych, produkcyjnych, gastronomii, usługach oraz w firmach transportowych.
– Sytuacja z Ukraińcami pracującymi w Polsce jest podobna do tej, jaka ma miejsce w przypadku Polaków wyjeżdżających do krajów Unii Europejskiej. Wszyscy szukamy lepszych zarobków i lepszych perspektyw – tłumaczy Olga Kamionka, Ukrainka od trzech lat mieszkająca w Olkuszu.
Podobieństw jest więcej. Obcokrajowcy przyjeżdżający do Polski z czasem sprowadzają tutaj także swoich bliskich. Część z nich pracuje i odkłada pieniądze z myślą o powrocie w rodzinne strony. Nie brak jednak też i takich, którzy chcieliby pozostać tu na stałe. Jak potoczą się dalsze losy przybyszy zza granicy? To okaże się w najbliższych latach.
A jakie zdanie naszych Czytelników na ten temat? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl
Co ta informacja wnosi do sprawy, czego nas uczy, jakie są wnioski do wyciągnięcia. Jeżeli informujemy o zatrudnionych obcokrajowcach w powiecie olkuskim, to nie mieszajmy danych krajowych z tym tematem.Gdyby to piesek zjadł, to by się wściekł. Trochę więcej szacunku do odwiedzających Waszą stronę.