2

Mija miesiąc od kiedy na trasach obsługiwanych przez ZKG „KM” kursuje nowa flota. Niskopodłogowe i klimatyzowane pojazdy zastąpiły wysłużone, kilkunastoletnie autobusy. Postanowiliśmy sprawdzić, jak wyglądały pierwsze dni korzystania ze zmodernizowanej komunikacji miejskiej w Srebrnym Grodzie.

Przypomnijmy, że 1 lipca bieżącego roku na olkuskie ulice wyjechały nowoczesne pojazdy, wyprodukowane przez firmy SOLARIS i AUTOSAN. Nowa flota składa się z niskopodłogowych, klimatyzowanych autobusów, wyposażonych m.in. w biletomaty, monitoring oraz ładowarki do telefonów. Wszystkie samochody spełniają rygorystyczną normę emisji spalin EURO VI.

Dzięki unijnemu dofinansowaniu Związek Komunalny Gmin „Komunikacja Międzygminna” zakupił 4 duże, 13 średnich oraz 6 małych pojazdów. Zgodnie z założeniami projektowymi, obsługą nowego taboru zajmuje się wyłonione w przetargu konsorcjum firm transportowych. Wspiera ono miejską flotę dodatkowymi 11 autobusami . W przypadku sytuacji awaryjnych operator dysponuje także 6 maszynami rezerwowymi.

Pożar w dniu premiery

Dla pasażerów korzystających z komunikacji międzygminnej nowy tabor stanowi olbrzymią zmianę, w porównaniu z tym, co było do dyspozycji jeszcze kilka tygodni temu. Dotychczasowe pojazdy, które kursowały na zlecenie Związku, były przestarzałe i wysłużone. Zimą często bywało w nich chłodno, latem – ze względu na brak klimatyzacji – nagminnie panowała zaś sauna. W upalne dni kierowcy często kursowali więc z otwartymi drzwi i włączonym ogrzewaniem, które miało na celu nie dopuścić do przegrzania silnika. Te czasy miały bezpowrotnie przejść do lamusa, ale…

W pierwszym dniu funkcjonowania nowej komunikacji, w miejscowości Olewin, z jednego z autobusów zaczął wydobywać się dym i ogień. Był to pojazd białoruskiej marki MAZ, który został zakupiony przez operatora floty z własnych środków. Pożar spowodowany był uszkodzeniem przewodu olejowego. Na szczęście system automatycznego gaszenia komory silnika zadziałał poprawnie i żaden z pasażerów pechowego kursu linii „WK” nie odniósł obrażeń. Sytuacja została szybko opanowana przez kierowcę.

– Natychmiast po tym zdarzeniu zwróciłem się do operatora o przeprowadzenie szczegółowej kontroli wszystkich pozostałych pojazdów tej marki. Jak wynika z przeprowadzonych oględzin, pożar był wynikiem usterki fabrycznej. Ze względów bezpieczeństwa dokonaliśmy wymiany przewodów olejowych we wszystkich pojazdach marki MAZ – informuje Tadeusz Chwast , przewodniczący ZKG „KM”.

Władze związku apelują: zastanów się, zanim zrobisz coś głupiego!

Jak pokazała praktyka minionych dni, poszanowanie dla wspólnej własności nie stanowi mocnej strony olkuskiej młodzieży. Na fotelach pojazdów bardzo szybko pojawiły się bohomazy wykonane kolorowymi pisakami. Młodzi „artyści”, którzy dopuścili się wandalizmu, nie zwrócili jednak uwagi na kamery zainstalowane wewnątrz autobusów. Przedstawiciele ZKG „KM” zapowiadają rychłe wyciągnięcie konsekwencji wobec sprawców. Apelują też o rozwagę i dbanie o wspólne dobro. – Po wejściu do autobusu pamiętajmy, że nie podróżujemy sami i musimy okazać szacunek współpasażerom. Szanujmy cudzą własność, wzajemną prywatność i przestrzeń – możemy przeczytać na facebook-owym profilu Związku.

Żywy przykład na złośliwość przedmiotów martwych

Kolejną z nowinek technicznych, jakie pojawiły się z związku z wymianą floty, są biletomaty. Automatyczne kasy zainstalowane w każdym pojeździe mają odciążyć kierowców, którzy do tej pory zajmowali się pobieraniem opłaty za przejazd autobusem. Obsługa maszyn stanowi jednak problem dla części mieszkańców. Niektórzy z nich wyrażają też obawę, że w przypadku dużej ilości pasażerów może mieć miejsce sytuacja, w której wcześniej zdążą oni dojechać do celu, niż zakupić bilet uprawniający do podróży.

– Prosimy naszych pasażerów o cierpliwość i wyrozumiałość. Każda zmiana, szczególnie tak gruntowna jak ta, która miała miejsce, wiąże się z chwilowymi niedogodnościami. Ludzie z czasem oswoją się z nowymi rozwiązaniami i docenią wygodę, jaką one oferują – mówi Tadeusz Chwast. Na tą chwilę nie wszyscy pamiętają jednak o tym, że po otrzymaniu druku trzeba go jeszcze skasować. Przejazd bez skasowanego biletu traktowany jest zaś jak jazda „na gapę” i podlega karze finansowej.

Zdarza się także, że urządzenia nie chcą przyjąć wrzucanych do nich monet. Jeden z naszych czytelników próbował w takiej sytuacji prosić o sprzedaż biletu kierowcę. Ten jednak stwierdził, iż skoro maszyna nie chce przyjąć bilonu, to on tym bardziej tego nie zrobi, gdyż może on być fałszywy. – Autobusy są pod stałym nadzorem mechaników i specjalistów, którzy na bieżąco rozwiązują wszystkie problemy techniczne. Trzeba jednak pamiętać, że biletomaty stanowią dodatkowy, alternatywy kanał dystrybucji biletów. Fakt ich zainstalowania w żaden sposób nie wyklucza możliwości zakupu biletu u kierowcy. Ci zaś mają obowiązek obsługiwać w tym zakresie pasażerów – komentuje sytuację przewodniczący ZKG „KM”.

A jakie jest zdanie naszych Czytelników na temat nowej komunikacji miejskiej? Jakie są wasze uwagi i propozycje? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
pavv
pavv
5 lat temu

Widziałem jeszcze jeden gdzie stała ekipa i głowiła się nad usterką.

lulek
lulek
5 lat temu

Czy została złożona reklamacja na święcenie?
Tyle usterek..