Pomimo ustawowego obowiązku zapinania pasów, wciąż wielu kierowców lekceważy ten nakaz. Z akcji „Pasy” przeprowadzonej przez olkuskich funkcjonariuszy w minioną środę wynika, że niestety większość kierowców na olkuskich drogach nie stosuje się do tego przepisu. Statystyki są zatrważające – skontrolowano 125 samochodów, bez zapiętych pasów kierowało nimi 112 kierowców.
– Od wczesnych godzin rannych olkuska drogówka prowadziła działania prewencyjno – kontrolne w ramach akcji „Pasy”. Mundurowi sprawdzali, czy kierujący i pasażerowie pamiętają o zapinaniu pasów bezpieczeństwa w samochodzie i o obowiązku używania fotelików przez najmłodszych. W trakcie działań wykorzystywali lornetki – poinformowała nadkom. Agnieszka Fryben, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu.
83 samochodami osobowymi i 42 ciężarówkami podróżowało aż 112 kierowców i 8 pasażerów bez zapiętych pasów. Jeden rodzic dostał mandat za przewożenie dziecka bez fotelika, a kilku kierowców zostało ukaranych mandatami za rozmawianie przez telefon komórkowy podczas prowadzenia samochodu
– Przypominamy, że jazda bez pasów bezpieczeństwa, przewożenie dziecka poza fotelikiem ochronnym lub innym urządzeniem, korzystanie podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku przez kierującego, to wykroczenia – przypomina rzeczniczka olkuskich mundurowych. – W sytuacji, gdy kierujący i pasażer nie korzystają z pasów, policjant może nałożyć na kierującego mandat wynoszący 200 złotych, a na pasażera grzywnę 100 zł. Ponadto kierujący otrzymuje 6 punktów karnych. Kierujący, który jedzie sam bez pasów, będzie musiał się liczyć ze stuzłotowym mandatem oraz 2 punktami karnymi. Może też zaistnieć taka sytuacja, że kierowca będzie jechał w pasach, a pasażer zignoruje ten przepis. Wówczas oboje stracą po 100 złotych, a kierujący otrzyma 4 punkty. Z mandatem 150 złotowym i 6 punktami karnymi będą się musieli liczyć ci, którym nie zależy na bezpieczeństwie swoich pociech. Z kolei ci, którzy korzystają podczas jazdy z telefonu powinni być przygotowani na grzywnę w wysokości 200 złotych i 5 punktów karnych – dodaje nadkom. Agnieszka Fryben.
Pomijając, że łamanie tych przepisów jest kosztowne powinniśmy pamiętać, że paragrafy zostały stworzone dla naszego bezpieczeństwa. Pomimo że obowiązek ten jest w dalszym ciągu szeroko dyskutowany i wielu kierowców usilnie nie zapina pasów należy pamiętać, że pasy niejednemu uratowały życie.
Zapobieganie przekraczaniu prawa powinno być egzekwowane na co dzień, bo prawo powinno działać dla dobra ogółu. Powinno być egzekwowane bez przekraczania uprawnień egzekwujących w szarej codzienności w kulturalny sposób. „Akcje falowe” zaś kojarzą mi się z „łapankami” jakie organizował okupant hitlerowski, gdy potrzebował uzupełnić siłę roboczą w obozach.
Muszę przyznać, że są to bardzo ciekawe skojarzenia by naszą solidarnościową policje porównywać do żandarmerii okupanta. Wysublimowane poczucie estetyki i poszanowanie prawa, gratuluję! 😳
Do PXT
Samym gadaniem nic się nie zmieni. Dopiero jak się uderzy łamiących prawo po kieszeni to podnosi się wrzask i larum, jaka to się dzieje krzywda i niegodziwość. Niestety tylko tak można wymusić na warchołach i cwaniakach przestrzeganie prawa a jeśli przy okazji zasili to budżet miasta to chwała organom porządkowym za to, tak trzymać. Sama edukacja niestety nic nie zmieni, jeśli od pokoleń Polacy mają brak poszanowania prawa. „Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”, czy to coś wam mówi, lub „Wolność Tomku w swoim domku”. Takowe czyny winny być naganne i potępione a nie jak tu czytam premiowane. Olkusz nie jest tu jakimś wyjątkiem, jest to plaga w skali całego kraju.
Nie czarujmy się. Głównym motywem tych „akcji” nie jest bezpieczeństwo, ale zwyczajny biznes. Gościu podpisujący się jako „Wolność” pisze farmazony. Składki w głównej mierze idą na utrzymanie organizatorów tychże składek i „inne cele”. Armia ludzi, którzy te składki uiszczają jest tak wielka, że kumuluje to potężny kapitał, coś jak w totalizatorze. Wszystkie akcje mają tylko jeden motyw- to zyski. Kalectwo ofiar wypadków jest tylko w tle jako „siła napędowa” akcji finansowych. Cała ta cywilizacja opiera się na kasie. Dobro jednostki się tu nie liczy.
Podaj źródło swoich danych na temat przeznaczenia składek zdrowotnych, albo przestań kłamać.
I bardzo dobrze. Niech łupią tych, którzy nie potrafią się dostosować do ogólnie przyjętych norm.
Wolność, prawa jednostki? A gdzie jest moja wolność i moje prawa, kiedy z moich składek zdrowotnych trzeba leczyć ofiary jazdy bez pasów? Tak, tak, wszyscy (uczciwie pracujący) płacą składki, ale jak w każdym ubezpieczeniu większość płaci, mniejszość korzysta. I trzeba tępić wszystko co szkodliwe, między innymi jeżdżących bez pasów, żeby korzystająca mniejszość była jak najmniejsza. Żeby było więcej kasy na leczenie chorych nie z własnej głupoty. Generalnie moim zdaniem historia mandatowa powinna trafiać do ubezpieczycieli i wpływać na składkę OC/AC – jeździsz bezpieczniej, płacisz mniej.
Pani Agnieszko – dlaczego nasza olkuska drogówka przeprowadza kontrole narażając innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo wypadku ew. stłuczki? Chodzi o drogę Wolbrom – Bydlin. Na skrzyżowaniu wspomnianej drogi z drogą do Dłużca, panowie policjanci ustawiają się centralnie na skrzyżowaniu, żeby ich nie było widać z drogi głównej. Gdzie my żyjemy??? Nie tak dawno dziennikarze Przeglądu Olkuskiego notorycznie robili zdjęcia „drogówki” rozstawionej na zatoczkach autobusowych. Jak widać przykład idzie z góry. Następnym razem zrobię fotkę gorliwym stróżą prawa, którą prześlę do pana Komendanta oczywiście z pismem o ukaranie kierowcy radiowozu.
W Polsce zapinanie pasów bezpieczeństwa jest obowiązkowe – pierwsze przepisy regulujące tę kwestię wprowadzono już w 1983 roku, jednak z biegiem lat były one zaostrzane. Dziś obowiązek zapisania pasów dotyczy kierowcy i wszystkich pasażerów; natomiast dzieci do lat 12 trzeba przewozić w foteliku ochronnym
Wiesz Hugo, są też kraje , gdzie szanuje się prawa jednostki i nie narzuca się milionów kretyńskich przepisów tylko po to, by później mnożyć służby i inspekcje do ich przestrzegania. I z łatwością przychodzi mi wyobrazić sobie, że Policja mogłaby robić coś bardziej pożytecznego od lipienia się przez lornetki na to jak siedzę w swoim własnym samochodzie.
Jednostka nie istnieje, jednostka jest zerem, niczym. Mentalność Polaków to mentalność cwaniaków. Jeśli uważasz, że są kretyńskie prawa to walcz z nimi w demokratyczny sposób i próbuj je poprawić lub zmienić.
[quote name=”Hugo Knote”]Jednostka nie istnieje, jednostka jest zerem, niczym. .[/quote]
Nie oceniaj wszystkich własną miarą 😉
„Ordnung muss sein” (porządek musi być), ta zasada rządzi cywilizowanym narodem od wieków i jest uważana za najwyższą cnotę. Polacy są natomiast narodem wichrzycieli i warchołów. Za nic mają przestrzeganie i poszanowanie prawa. Prawo może być niedoskonałe, lecz należy go przestrzegać. 😛
Słuchaj Knocie prawo jest stanowione dla ludzi przez święte krowy których nie obowiązuje i grupy biznesowe które robią na tym interes. A powinno być takie, żeby miało sens, nie naruszało wolności, osobistej i każdy je z chęcią przestrzegał ( oczywiście nie dotyczy świętych krów)
Ta, oczywiście „Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Masz mentalność Kalego.
[quote name=”Hugo Knote”]„Ordnung muss sein” (porządek musi być), ta zasada rządzi cywilizowanym narodem od wieków i jest uważana za najwyższą cnotę. Polacy są natomiast narodem wichrzycieli i warchołów. Za nic mają przestrzeganie i poszanowanie prawa. Prawo może być niedoskonałe, lecz należy go przestrzegać. :P[/quote]
– cytujesz kolaborantów z czasów okupacji ?
Wróć chłopcze do szkoły! 😡
Porządek MUSI być – czyli jak widać Niemcy też go u siebie za wiele nie mieli, inaczej używali by hasła „JEST porządek”.
Za czasów MO była suszara i krzaki dziś doszła lornetka i krzaki
Proponuję jeszcze akcję trójkąt albo akcję gaśnica. A jak będą jakieś wątpliwości to zaprosić do Olkusza tą łysą pałę z komendy głównej, a on nam wyjaśni że nie posiadanie ZALEGALIZOWANEJ gaśnicy to zbrodnia przeciwko ludzkości 😛 😀
No to się popisali, łupiąc swoich przyjaciół i znajomych …
Co by oznaczało że w sprawie „unii”to nam się ma już na wymioty.
Ojczyzną wolną racz nam wrócić Panie.
I tatę Rydzyka na szefa miasta 😛
Durna akcja, strata czasu, a przepis zbędny ( podobnie jak 85% wszystkich istniejących regulacji )
Pasy powinny być indywidualną sprawą kierowcy. Nadgorliwość uchwalania durnowatych przepisów przerasta już czasy zamierzchłej komuny. Ci co żyli w czasach komuny mogą odnieść wrażenie, że wtedy to jednak była prawdziwa wolność – przynajmniej ZSRR nie decydował o zakrzywieniu ogórka, żarówce jaką mogę stosować lub o mocy odkurzacza.
pasy może i uratowały życie (jak sie gość nie zdążył spalić) przy prędkości 80 km/h, a nie po mieście gdzie poruszasz sie z prędkościa wołu 40 km.