W chrzanowskim Sądzie Pracy zapadły wyroki w kilkudziesięciu sprawach dotyczących wypłaty odszkodowań za bezprawne zwolnienie pracownic sekcji higieny szpitalnej w Nowym Szpitalu w Olkuszu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że sąd pozytywnie rozpatrzył 37 pozwów, a 7 z nich zostało rozpatrzonych z korzyścią dla Nowego Szpitala w Olkuszu. Bliższych informacji w tej sprawie można spodziewać się na początku sierpnia, kiedy zostaną przekazane uzasadnienia do wyroków.
W ubiegłym roku zarząd szpitala zdecydował się powierzyć sprzątanie lecznicy zewnętrznej firmie Impel. Decyzję argumentowano przede wszystkim niższymi kosztami. W wyniku tego kroku pracę straciło 50 kobiet, których uposażenie należało do najniższych w szpitalu, a w niejednym przypadku było jedynym źródłem dochodu w rodzinie. Większość kobiet postanowiła dochodzić swoich racji w Sądzie Pracy. Tylko w 7 przypadkach sąd nie zgodził się z wnioskiem kobiet, a w 37 przyznał rację. Jak udało nam się dowiedzieć w chrzanowskim sądzie, najpewniej w kilku przypadkach zachodziły inne okoliczności, przemawiające na niekorzyść salowych. Jakie konkretnie są to przyczyny, dowiemy się wkrótce. Kobiety, które wygrały przed sądem otrzymają odszkodowanie w wysokości trzykrotnej pensji i odsetki. W tym przypadku będzie to trzykrotność najniższej krajowej, bo tyle wynosiła przeciętna płaca każdej z salowych. Nowy Szpital będzie musiał też pokryć koszty postępowania sądowego. Wyrok nie jest prawomocny, ale ma klauzulę natychmiastowej wykonalności, więc na konto każdej z kobiet powinna wpłynąć należność odpowiadająca jednej wypłacie.
Zarząd szpitala nie wie jeszcze, jakie kroki podejmie. – Czekamy na uzasadnienie do każdego z wyroków i wtedy zdecydujemy, czy będziemy odwoływać się od wyroków, czy nie – mówi Jadwiga Pięta, członek zarządu Nowego Szpitala w Olkuszu.
Salowe, mimo wygranej, czują umiarkowaną satysfakcję. – Dla nas ważne jest to, że racja została przyznana nam, co z kolei oznacza, iż bezprawnie pozbawiono nas zatrudnienia i pozostawiono bez środków do życia. Do radości nie ma powodu, bo wiele z nas w dalszym ciągu nie znalazła nowej pracy. Pełną satysfakcję można by było odczuć, gdyby przywrócono nas do pracy, a na to się nie zapowiada – mówi jedna z salowych, która w olkuskim szpitalu przepracowała ponad 20 lat. – Co z tego, że dostaniemy trzy wypłaty, jak nie mamy stałego źródła dochodu, choćby z minimalnym wynagrodzeniem. Może i szpital zaoszczędził, ale trzeba pamiętać, że kosztem 50 rodzin z tego powiatu – dodaje z nieukrywanym żalem.
Czy zarząd szpitala odwoła się od decyzji? Czy zostaną wyciągnięte wnioski z tej sytuacji przez szefostwo szpitala i gospodarzy powiatu? Na wszystkie te pytania poszukamy odpowiedzi już wkrótce.
czy o take Polske walczyliśmy?
Może te odszkodowania wystarczą na zaspokojenie zajęć komorniczych przynajmniej dla niektórych z tych Pań. Czyli dalej będą bez środków do życia,ale kogo to obchodzi. W końcu mamy demokrację i wolność – dla pracodawców. Ci mogą robićco chcą. Stać ich nawet na bezprawne pozbawianie pracy.