Szkatuła z ziemią z grobu podpułkownika Władysława Gnysia trafiła do Żurady. To właśnie nad tą wioską, 1 września 1939 roku, bohaterski pilot zestrzelił hitlerowski samolot. Ziemię umieszczono w pamiątkowym obelisku stojącym przy miejscowej podstawówce.Szkatułę z ziemią z grobu pilota znajdującego się w Kanadzie przywiózł do Polski jego siostrzeniec Waldemar Serocki. Mężczyzna od lat propaguje na całym świecie postać bohaterskiego lotnika i jego dokonania.
– To jest ostatnia, symboliczna droga Władysława Gnysia. Powrócił tu, gdzie dokonał największego czynu. By przywieźć do Żurady tą ziemię, trzeba było dołożyć wielu starań. Gdyby pułkownik był teraz z nami, z pewnością byłby bardzo wdzięczny, że pamięć o nim wciąż jest tu żywa – podkreślał Serocki. Waldemar Serocki przypomniał najważniejsze wydarzenia z życiorysu bohaterskiego lotnika, m.in. walki toczone na zachodzie Europy, ucieczkę z niewoli oraz słynne powojenne pojednanie z niemieckim pilotem Frankiem Neubertem. Odniósł się także do próby podważenia zwycięstwa Gnysia przez jednego z niemieckich historyków, przypisującego zniszczenie bombowców nad Żuradą artylerii przeciwlotniczej, której, jak wiadomo polskim badaczom, w tym rejonie nie było.
Wieńce i wiązanki kwiatów przed miejscem pamięci pilota złożyły delegacje władz miasta i powiatu, olkuskich organizacji kombatanckich oraz mieszkańcy wioski.
Po oficjalnych uroczystościach, w szkole odbyło się spotkanie, podczas którego Waldemar Serocki dzielił się wspomnieniami z wizyt Władysława Gnysia w Polsce. O zestrzeleniu dornierów nad Żuradą rozmawiał ze świadkiem tego wydarzenia, olkuszaninem Mieczysławem Karwińskim, który 1 września 1939r. pełnił harcerską służbę obserwacyjną na Pomorskiej Górze.
Zobacz więcej w zakładce Fotoreportaże.