Nieubezpieczeni i nieznani sprawcy powodują około 1 procent wszystkich szkód z wypadków komunikacyjnych w Polsce (1 procent to relacja szkód zgłaszanych i wypłacanych przez UFG / do liczby szkód z komunikacyjnego OC wypłaconych w tym czasie przez firmy ubezpieczeniowe – dane KNF). Do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego – który wypłaca odszkodowania dla ofiar takich wypadków – w pierwszym półroczu tego roku zgłoszonych zostało ponad 3,5 tysiąca nowych szkód, czyli o 20 procent więcej niż rok wcześniej. Ten wzrost to efekt wznawiania dawno już zakończonych spraw i występowania o kolejne odszkodowania za wypadki drogowe sprzed lat, przede wszystkim z udziałem nieznanego kierującego. W części z nich UFG odmawia jednak wypłaty świadczenia.
Łącznie w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2015 roku Fundusz oddalił roszczenia z blisko 1,2 tysiąca szkód (rok wcześniej odmowa w przypadku 856 szkód) – wynika z najnowszej analizy UFG. Jednak co istotne – w połowie z tych przypadków – Fundusz nie wypłacił świadczenia, gdyż stwierdzono posiadanie przez sprawcę ważnej polisy OC i roszczenie zostało skierowane do jego ubezpieczyciela. Druga połowa przypadków wynika z braku odpowiedzialności UFG, a w szczególności:
• brak dowodu na istnienie nieznanego sprawcy wypadku,
• istnienia przesłanek, że wyłączną winę za wypadek ponosi sam poszkodowany, a także
• przedawnienia roszczeń (niespełna 10 procent ogólnej puli wypłaconych odszkodowań).
Uchwała Sądu Najwyższego z 2013 roku dopuściła możliwość zgłaszania do UFG roszczeń o zapłatę zadośćuczynień za wypadki z udziałem nieznanego sprawcy, przez dwadzieścia lat od daty wypadku – jeżeli był on wynikiem przestępstwa. Przy czym Sąd Najwyższy wskazał, że to osoba roszcząca ma dostarczyć dowody na przestępstwo nieznanego sprawcy.
– Nie każda śmierć na drodze jest wynikiem przestępstwa. A jeżeli wypadek miał miejsce kilkanaście lat temu to roszczeń wobec UFG – zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego – można skutecznie dochodzić tylko wtedy, gdy szkoda odniesiona w takim wypadku jest wynikiem przestępstwa – przypomina Sława Cwalińska Weychert, wiceprezes UFG. – Dlatego też dochodząc takich roszczeń przed sądami należy udowodnić, że nieustalony kierujący popełnił przestępstwo i wtedy obowiązuje 20 letni okres przedawnienia do zgłaszania takich szkód. Jednaki stwierdzić czy fatycznie nieznany sprawca popełnił przestępstwo może tylko sąd – dodaje.
Przypomnijmy, łącznie w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku Fundusz wypłacił odszkodowania za ponad 3,1 tysiąca szkód na sumę ponad 52 mln złotych czyli aż o 55 procent więcej niż przed rokiem.
– Mamy jednak podstawy przypuszczać, że nastąpi wyhamowanie tego rosnącego trendu wypłat, który obejmuje przede wszystkim odszkodowania za wypadki z udziałem nieznanego kierującego. Coraz bardziej rośnie bowiem liczba spraw w których sądy rozstrzygają o braku odpowiedzialności Funduszu – tłumaczy Sława Cwalińska Weychert, wiceprezes UFG.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny