Olkusz
W olkuskich mediach społecznościowych pojawił się niepokojący sygnał o mężczyźnie dopuszczającym się obscenicznych zachowań w rejonie parkingu przy ulicy Mickiewicza. Choć sam wpis nie wywołał burzliwej dyskusji, to w ślad za nim do naszej redakcji zaczęły docierać kolejne, telefoniczne zgłoszenia od mieszkańców, którzy twierdzą, że w tej części miasta już wcześniej dochodziło do podobnych incydentów. Wszystko to ponownie uruchomiło pytania o bezpieczeństwo i reakcję służb. Zwłaszcza że Olkusz ma już swoją historię z tego typu zdarzeniami.
Na jednej z lokalnych grup na Facebooku pojawił się post, który w krótkim czasie wzbudził duże poruszenie. Jego autorka opisała sytuację, do której miało dojść na parkingu przy hotelu zlokalizowanym nieopodal ul. Mickiewicza: Chciałabym się dowiedzieć, czy ktoś z was miał podobną sytuację. Już drugi raz spotkałam tam mężczyznę, który w momencie, gdy wsiadam do samochodu, podchodzi i zaczyna się przy samochodzie masturbować. Za każdym razem sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom, ale zaczynam się zastanawiać, czy takie sytuacje przytrafiły się też komuś innemu, czy może ten człowiek upatrzył sobie właśnie mnie. Każda z sytuacji była po godzinie 18:00.
Kobieta ostrzegała również innych kierowców: Nie chcę nikogo przestraszyć, ale warto zachować czujność, szczególnie jeśli ktoś często parkuje w tamtej okolicy. Wpis został skomentowany przez inną kobietę, która zasugerowała, że w tej części miasta już wcześniej zdarzały się podobne incydenty.
W związku z zaistniałą sytuacją zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu z zapytaniem o działania podjęte w tej sprawie. W odpowiedzi st. post. Agnieszka Stefaniak potwierdziła, że zgłoszenie trafiło do oficera dyżurnego i zostało potraktowane poważnie: Zgłoszenie zostało przyjęte przez oficera dyżurnego KPP w Olkuszu, a następnie skierowano tam patrol celem weryfikacji informacji oraz podjęcia stosownych czynności służbowych. Niestety, do czasu przyjazdu policji mężczyzna zdążył oddalić się z miejsca zdarzenia: Przeprowadzona penetracja terenu nie doprowadziła do ujawnienia ani ujęcia opisanego mężczyzny.
Jak zapewnia policja, rejon parkingu został objęty wzmożonym nadzorem: zarówno przez patrole interwencyjne, dzielnicowych, jak i funkcjonariuszy pionu kryminalnego. Działania te mają charakter prewencyjny, a ich celem jest nie tylko ujęcie sprawcy, ale również zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców oraz ograniczenie zdarzeń o podobnym charakterze. Jednocześnie funkcjonariuszka wyjaśniła, że w systemach policyjnych nie ma jednolitego oznaczenia dla tego typu zdarzeń, dlatego nie jest możliwe wskazanie liczby podobnych interwencji w ostatnich miesiącach.
Obecna sytuacja nie jest pierwszą tego rodzaju w Olkuszu. W 2021 roku opisaliśmy przypadek mężczyzny, który na przystanku przy Supersamie obnażył się przed 15-letnią dziewczyną i zaczął się onanizować. Wówczas dzięki zeznaniom świadków i pracy operacyjnej policji sprawę udało się zakończyć: Mężczyzna ten został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji, a po zgromadzeniu materiału dowodowego sprawa została skierowana do sądu. Sąd […] uznał mężczyznę za winnego i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 1500 zł. – informuje st. post. Stefaniak.
Choć dziś reakcje społeczne i działania służb są zdecydowanie bardziej stanowcze, starsi olkuszanie dobrze pamiętają czasy, gdy podobne zachowania były traktowane jak niewinna dziwaczność. Mieszkańcy ulicy Armii Krajowej wspominają, że pod koniec lat 90. i na początku lat dwutysięcznych mieszkał tam mężczyzna, który regularnie masturbował się w oknie, patrząc wprost na przechodniów. Trwało to latami. Wtedy podobne zachowania rzadko kończyły się interwencjami czy konsekwencjami prawnymi. Częściej były obiektem plotek niż działań służb. Dziś, jak widać, podejście do tego typu spraw zmieniło się diametralnie. Policja reaguje natychmiast, a społeczeństwo nie bagatelizuje nieobyczajnych zachowań.
Choć sprawca incydentów na Mickiewicza pozostaje na wolności, służby zapewniają, że rejon jest monitorowany. Policja przypomina również, że każdy, kto padł ofiarą podobnego zachowania, może i powinien zgłosić sprawę – także po fakcie. Im więcej zgłoszeń, tym większa szansa na zatrzymanie osoby, która „upatrzyła” sobie dany rejon lub konkretną ofiarę.
