Już nie kałuże, ale potężne rozlewiska brudnej wody – tak wygląda ulica Wspólna w Olkuszu. Od lat pracownicy znajdujących się tutaj firm bezskutecznie zabiegają o jej remont. Sytuacja pogarsza się z roku na rok, a jej rozwiązania jak nie było, tak nie ma.
Najgorzej trakt wygląda na ostatnim odcinku, za firmą Euronit. Potężne rozlewisko wody praktycznie nie znika. Po każdym deszczu zamienia się w przeszkodę nie do pokonania przez osobowe auta. Mogą tędy jeździć tylko ciężarówki. – A co z ludźmi, którzy muszą tędy dotrzeć pieszo do pracy? – pytają pracownicy okolicznych firm. Nie jest ich mało, bo przy Wspólnej swoje siedziby ma 21 przedsiębiorstw.

Im dalej w głąb Wspólnej, tym gorzej, bo ulica na najbardziej zniszczonym odcinku nie ma chodników i oświetlenia. Tam gdzie powstają potężne rozlewiska, piesi nie mają wyjścia, wskakują na wąski murek oddzielający ulicę od znajdującego się w jej sąsiedztwie kanału, narażając się na niebezpieczny upadek.
– Nikt nie chce się zainteresować tą sprawą, a w końcu przy tej ulicy znajdują się największe firmy w Olkuszu, które dają wielu ludziom pracę. Ktoś powinien zadbać, by mogli bezpiecznie dotrzeć do swoich zakładów – denerwują się zgłaszający interwencję pracownicy.


Problem ulicy Wspólnej w Olkuszu polega na tym, że w niczym nie przypomina ona swojego serialowego odpowiednika. Traktu z dziurawym asfaltem po prostu nikt nie chce i z wyjątkiem gminy Olkusz nikt się do niego nie przyznaje.
– Owszem, gmina administruje ulicą Wspólną, jednak tylko na długości od drogi krajowej nr 94 do działek firmy Euronit  i na tym odcinku wykonywaliśmy bieżące remonty. Pozostała część ulicy nie leży w naszej gestii, więc nie możemy jej naprawiać, bo byłoby to niezgodne z obowiązującymi przepisami – wyjaśnia Jarosław Medyński, rzecznik prasowy olkuskiego magistratu.

Właściciela, a raczej administratora pozostałego odcinka Wspólnej, znaleźliśmy w Wydziale Geodezji olkuskiego Starostwa. Okazuje się, że droga należy do Skarbu Państwa, który przekazał ją w wieczyste użytkowanie Zakładom Górniczo-Hutniczym „Bolesław” w Bukownie. I w tym leży najważniejsza chyba przyczyna problemów z utrzymaniem ulicy, bowiem ZGH już wiele lat temu sprzedało tereny przy drodze prywatnym firmom i, jak usłyszeliśmy od przedstawiciela zakładu, nie ma żadnego interesu w inwestowaniu w remont Wspólnej.

Zdaniem przedstawicieli ZGH pozostałą część zrujnowanej ulicy powinna przejąć gmina Olkusz, bo to właśnie na lokalnym samorządzie spoczywa odpowiedzialność za korzystne warunki do tworzenia nowych miejsc pracy na swoim terenie.
– Było już kilka spotkań w tej sprawie, ale nie udało się wypracować porozumienia – usłyszeliśmy w ZGH.
Gmina do przejęcia drogi się nie pali. – Przy tej ulicy jest wiele prywatnych firm, i nie są to przedsiębiorstwa biedne. Czy to nie one powinny w pierwszej kolejności zadbać o komfort pracowników i prowadzonej przez siebie działalności? – pyta rzecznik UMiG Olkusz. I jest to raczej pytanie retoryczne.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kacper Macek
Kacper Macek
11 lat temu

trolololo

PP
PP
13 lat temu

Cytat z tekstu: Czy to nie one powinny w pierwszej kolejności zadbać o komfort pracowników i prowadzonej przez siebie działalności? – pyta rzecznik UMiG Olkusz. I jest to raczej pytanie retoryczne. Koniec cytatu.

Jaka kwota z tytułu podatków od nieruchomości zasila corocznie budżet gminy?
Jaka kwota z tytułu udziału w podatku PIT od pracowników zasila budżet gminy?
Czyli dalej brniemy w stwierdzenie, że prywaciarz to jest zło konieczne, które należy akceptować, ale już nie koniecznie z nim współpracować?
Byle tak dalej Mości Panowie…