zgh manifestacja

Związkowcy z ZGH „Bolesław” po raz drugi zorganizowali manifestację w sprawie braku systemowych rozwiązań ze strony rządu dotyczących opłat za energię elektryczną. Członkowie wszystkich związków zawodowych, obecni i byli pracownicy, zablokowali ruch na drodze krajowej na wysokości kopalni „Olkusz”. Niespełna rok temu w podobny sposób wyrazili swój sprzeciw wobec polityki rządu w kwestii cen energii. Od tamtej pory nic się nie zmieniło.

ZGH płaci ogromne rachunki za prąd. To kwota około 150 mln złotych w skali roku. Pomimo, że w innych unijnych krajach energochłonne zakłady nie płacą m. in. podatku akcyzowego i tzw. kolorowych certyfikatów, w Polsce rozwiązań redukujących koszty energii nadal nie wprowadzono.  – Od pięciu lat powtarzamy, że jesteśmy jednym z najbardziej energochłonnych zakładów w Polsce. Nie dlatego, że to stary zakład, ale dlatego, że przy produkcji cynku zużywamy dużo prądu.  To ogromne koszty. Tu nie chodzi tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o miejsca pracy. Politycy w Warszawie przyznają nam rację i nic się nie zmienia. Chcemy płacić rynkową cenę, ale bez dodatków, bo one powodują, że nie jesteśmy konkurencyjni na rynku europejskim. Musimy mieć rozwiązania systemowe – przekonuje prezes ZGH Bogusław Ochab.

Rozgoryczenia nie kryją pracownicy, którzy nie ustają w walce o stosowne zmiany w prawie. – Przez ten rok od lipcowej manifestacji nie staliśmy z założonymi rękami. Odbyliśmy wiele spotkań w Warszawie, pisaliśmy do ministra gospodarki i ministra finansów. Zawsze kończyło się zapewnieniami, że ministrowie są duchowo z nami, ale w praktyce nic się nie zmienia. Nie chcemy od państwa ani złotówki. Chcemy tylko tego, co nam się prawnie należy, tego, co mają nasi koledzy z Europy. Nie walczymy politycznie, ale w konkretnej sprawie  – podnosi Janusz Adamski, przewodniczący Związku Zawodowego „Kadra” w ZGH „Bolesław”.

Pracownicy czują się lekceważeni przez rząd, który ich zdaniem pozostaje obojętny wobec likwidacji przedsiębiorstw zużywających sporo prądu. – Po raz kolejny chcemy pokazać rządowi, że jesteśmy energochłonnym zakładem. Zakładem, w którym pracuje mnóstwo ludzi. „Kopiemy” się z rządem już pięć lat. Wysokie koszty energii mogą doprowadzić do bankructwa firmy, czyli utraty miejsc pracy dla 3. tys. osób – mówi Jan Kajda ze Związku Zawodowego Górników. Związkowcy przypominają, że kwestia ulg za prąd była rozpatrywana przez rząd w 2010, kiedy to premier zobowiązał ministerstwa finansów i gospodarki do wprowadzenia rozwiązań redukujących koszty energii elektrycznej dla energochłonnych producentów. – Do tej pory sprawa nie została skutecznie rozwiązana! Z naszej wiedzy wynika, że uzyskanie redukcji kosztów podatku akcyzowego jest rozwiązaniem najprostszym z legislacyjnego punktu widzenia i możliwym do szybkiego wprowadzenia. Wiemy również, iż żaden z naszych konkurentów w Unii Europejskiej takiego podatku nie płaci. Twierdzenie, że problem ten nie może być szybko rozwiązany ze względu na narzuconą Polsce przez Komisję Europejską procedurę nadmiernego deficytu budżetowego, traktujemy jako kolejny wybieg i brak dobrej woli ze strony Ministerstwa Finansów – pisali związkowcy do premiera Tuska na początku tego roku. Już wtedy zapowiadali kolejny protest, o ile w interesującej ich kwestii nic się zmieni.

Pracownicy ZGH kilkakrotnie przemaszerowali przez przejście dla pieszych na wysokości kopalni „Olkusz”. Towarzyszyła im zakładowa orkietstra dęta. Blokada drogi nie spotkała się ze zrozumieniem niektórych kierowców, którzy nerwowo reagowali na kilkudziesięciominutowy postój. Manifestację zabezpieczali policjanci z olkuskiej komendy.

Zobacz naszą fotogalerię:
                                      {joomplu:40938}{joomplu:40929}{joomplu:40906}{joomplu:40936}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
spóźniony kierowca
spóźniony kierowca
11 lat temu

przeciez huta jest juz prywatną spółka to dlaczego cale społeczenstwo ma dopłacac do dywident prezesów,? A zamieszanie na drodze to przed Sejmem robic a nie drodze gdzie 99% ludzi nie ma z tą huta nic współnego.

łopserwator
łopserwator
11 lat temu

Wdziołek go, wlazł na komin i tam se siedzi, tam jego miejsce, jak kocura jakiego 🙂

Ale jo godom ło tym terazniejszym

rrrooolll223344
rrrooolll223344
11 lat temu

tyle wam naobiecywala poslanka z PO i nic. zostaliscie wy……ni.

kominiarz
kominiarz
11 lat temu

[quote name=”łopserwator”]Ale gdzieś mi sie zaplontoł jeden z przewodniczących związku nie widzielyśta go gzieś????????????????????[/quote]
Wdziołek go, wlazł na komin i tam se siedzi, tam jego miejsce, jak kocura jakiego 🙂

też prywaciarz
też prywaciarz
11 lat temu

[quote name=”Antek”]A co w sprawie ZGH-u zrobił Antoni Kwaśniewski? Jako Starosta powinien zabiegać o największy zakład przemysłowy w powiecie. Rozwój tego zakładu to wzrost wpływów do kasy starostwa, ale Antek woli po festynach się bujać. Ciekawe czy dzisiaj zobaczymy go w Bukownie, wczoraj siedział rozwalony na trybunie dla Vipów. Panie Starosto do roboty.[/quote]
Starosta dla zakładu nie musiał nic robić bo ZGH jest już prywatne, i bardzo słusznie, bo może wreszcie ten chodzący burdel stanie się zakładem z prawdziwego zdarzenia. Niech się teraz o zgh-wskich nałogowców martwi właściciel : 😆

łopserwator
łopserwator
11 lat temu

Ale gdzieś mi sie zaplontoł jeden z przewodniczących związku nie widzielyśta go gzieś????????????????????

Antek
Antek
11 lat temu

A co w sprawie ZGH-u zrobił Antoni Kwaśniewski? Jako Starosta powinien zabiegać o największy zakład przemysłowy w powiecie. Rozwój tego zakładu to wzrost wpływów do kasy starostwa, ale Antek woli po festynach się bujać. Ciekawe czy dzisiaj zobaczymy go w Bukownie, wczoraj siedział rozwalony na trybunie dla Vipów. Panie Starosto do roboty.