Na ostatnim posiedzeniu Rady Miasta radni przegłosowali uchwałę, na mocy której jedna z olkuskich ulic będzie nosiła imię zmarłego niedawno księdza kanonika Stanisława Gajewskiego. Chodzi o fragment ulicy Biema między skrzyżowaniem z ulicą Legionów Polskich do granicy administracyjnej miasta Olkusz z sołectwem Witeradów. Przy tym odcinku znajdują się tylko budynki parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Propozycja zmiany wyszła z inicjatywy pięciu olkuskich radnych: Andrzeja Ćwiklińskiego, Janusza Dąbka, Marcina Wójcika, Jana Kucharzyka i Józefa Sareckiego. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 18 radnych, a czterech wstrzymało się od głosu. Zmianę przyjęto bez dyskusji.
– Ksiądz Gajewski był długo związany z Olkuszem, podjął się misji zbudowania kościoła w bardzo trudnych czasach. Zjednoczył ludzi z pobliskich osiedli, którzy byli z różnych stron Polski. Był bardzo dobrym organizatorem – argumentuje Janusz Dąbek, jeden z pomysłodawców. Jego zdanie podzielają partyjni koledzy. – Ksiądz Stanisław Gajewski zasługuje na wielki szacunek i uznanie nie tylko w oczach parafian, ale całego Olkusza. Inicjatywa honoruje jego wieloletnią działalność – dodaje Łukasz Kmita, który głosował za przyjęciem uchwały. Jako dobry przykład podaje Bukowno, w którym jest ulica Księdza Zelka. Radni Bukowna dosyć burzliwie dyskutowali nad przyjęciem uchwały wprowadzającej zmianę. W Olkuszu takiej dyskusji nie było. Nawet ci, którzy mieli wątpliwości, nie wypowiedzieli ich na forum. – Wstrzymałem się od głosu, bo ta sprawa jest mi zupełnie obojętna – mówi radny Przemysław Bloch. Wojciech Gleń miał wątpliwość, bo jego zdaniem na takie decyzje jest jeszcze za wcześnie. Historyk Jarosław Gałka nie chciał sprawy komentować. Jako jedyny oficjalnie swoje stanowisko przedstawił Andrzej Drapacz. – Osobiście nie byłem przeciwko zmianie tej ulicy, ani nie byłem za. Wstrzymałem się. Uważam, że sprawa zmiany nazwy ulicy i nazwanie jej im. Księdza Kanonika Stanisława Gajewskiego jest, z mojego punktu widzenia, sprawą zbyt szybko podjętą. Może należałoby się powstrzymać z taką decyzją, zasięgnąć opinii wśród społeczeństwa, a nawet wśród hierarchów kościelnych – argumentuje Drapacz.
Konsultacji ze środowiskiem kościelnym nie było. Pomysłodawcy twierdzą, że zrobili rozeznanie wśród parafian i taki pomysł spotkał się z pozytywnym oddźwiękiem. Nie zmienia to faktu, że jest to pierwszy przypadek w historii miasta, kiedy zmiana nazwy ulicy – na cześć zmarłego – nastąpiła tak szybko. Wśród parafian jest wielu zwolenników tego pomysłu. – Uważamy, że to nie jest za szybko i popieramy tę inicjatywę. Ksiądz Gajewski był naszym autorytetem i dzięki nazwie ulicy pozostanie w pamięci też przyszłych pokoleń – komentuje parafianka zaangażowana w życie Kościoła, Danuta Zagalak.
W kuluarach pojawiają się także komentarze, że wniosek radnych jest ukłonem przedwyborczym w kierunku konkretnego elektoratu. Radni zaprzeczają takim sugestiom. – Nie jest to ukłon przedwyborczy. Jestem przekonany, że radni swoją decyzję przemyśleli i wynikała ona z potrzeby serca – odpiera zarzut Łukasz Kmita.
[quote name=”pokójwam”]Był odważny.Zdążył jeszcze tylko wcisnąć klawisz radiomagnetofonu jak z rewizją naszła go tajna milicja w 1982r-
opowiadał.Dobrze,że wtedy był On.Dawał siłę ,by przetrwać.Jego odwaga dawała nam nadzieję.[/quote]
Tak był bardzo odważny-nie znam drugiego takiego, który by tak żył bezukładowo, ale w prawdzie.
[quote name=”Osiedlowiec”]Gajewski za swojej kadencji rozbił wiele małżeństw, często miałem okazję słuchać jego kazań dla głupich, wychodziłem wtedy z kościoła. Nie widzę powodu aby nazywać ulicę jego imieniem, ale z drugiej strony lata mi to, byle nie była dziurawa. Ten krótki odcinek z zamkniętymi oczami jakoś przejadę.[/quote]
Jakies głupoty nagajesz gostek.
Był odważny.Zdążył jeszcze tylko wcisnąć klawisz radiomagnetofonu jak z rewizją naszła go tajna milicja w 1982r-
opowiadał.Dobrze,że wtedy był On.Dawał siłę ,by przetrwać.Jego odwaga dawała nam nadzieję.
Tak przy Sosnowej / czytaj w gablocie na pieczątce przed kościołem – a to ciekawe, w zasadzie są 2 pieczatki, ale tylko tam. W gablocie. Jak zmieniono Biema na Ks. Kanonika to kościoł stanął cudownie przy Sosnowej. jaki w takim razie był sens zmiany ulicy?
[quote name=”Taki sobie ktos.”]Chciałem zapytać przy jakiej ulicy jest kościół sw. Maksymiliana??? 😡 zgadujcie[/quote]
Sosnowej 🙂 Jaką nagrodę dostanę??? 😀
Chciałem zapytać przy jakiej ulicy jest kościół sw. Maksymiliana??? 😡 zgadujcie
A ja chciałbym poczytać sobie kościelne kartoteki cóż tam na mój temat spłodzono. Nie żeby mnie to jakoś szczególnie interesowało, tylko tak dla śmiechu 😀 😆 🙂
Gajewski za swojej kadencji rozbił wiele małżeństw, często miałem okazję słuchać jego kazań dla głupich, wychodziłem wtedy z kościoła. Nie widzę powodu aby nazywać ulicę jego imieniem, ale z drugiej strony lata mi to, byle nie była dziurawa. Ten krótki odcinek z zamkniętymi oczami jakoś przejadę.
Panie Drapacz, a tak Pan chwalił księdza w dniu pogrzebu. Co się stało, ze Pan tak się zmienił? Niech Pan obejrzy tamten film. 😮
A ja uważam , ze to wspaniałe, że będzie nasz kościół przy ulicy ks. kanonika Gajewskiego. To jego dzieło i powinna po nim zostać zachowana pamięć. Jak najdłużej. Zaczeliśmy od kaplicy, teraz mamy kościół-dzięki jego pracy. Poza tym był wspaniałym księdzem o wielkiej wiedzy i mądrości nieprzeciętnej. Znal bardzo wielu swoich parafian i po kazdej mszy sw. wychodizł przed kościół i rozmawiał z ludźmi. Bardzo go brakuje. I jego wspaniałych kazań dla ludzi dorosłych i pouczających dla dzieci.
W sumie ten odcinek ul. Biema, który został zmieniony nie jest głupi. W przyszłości okolicach spółdzielni Laski mają powstać zabudowania. Więc za 5 może 8 lat będzie osiedle przy ul. ks Gajewskiego. teraz dokumenty zmieni jedynie parafia i hydrofornia. Wiec będzie to prawie bez kosztowe. A pamiatka na całe życie…
EN chyba chodziliśmy do innego Kościoła. Zawsze podkreślał ja nie buduję dla siebie, wy budujecie na siebie. Jeżeli już radni się zdecydowali to uważa, że zasłużył sobie ulicę z „ludźmi”, dla których był przyjacielem. Szkoda, że polityka wzięła górę nad rozsądkiem.
Byl jaki byl. Zdania sa podzielone. NIe o to chodzi, chociaz pewnie po czesci tez. W kazdym razie zgadzam sie z sugestia w artykule – za szybko, pod wyborce. Kropka.
[quote name=”MateuszN”]Szkoda, że niektórzy nie potrafią uszanować imienia zmarłego. Chodziłem tam do Kościoła w latach od samego początku i w czasach jak był budowany. Żadnej listy nie było. Był za to serdeczny i sympatyczny proboszcz i duża grupa parafian, która własnymi rekami budowała kaplice, dom katechetyczny i nowy kościół. Nie szczędząc trudu i potu. Zarzucano mu wiele. Ale na pewno nigdy nie był chytry na pieniądze. Jak ludzie nie mieli pieniędzy, za swoją posługę nie wziął ani złotówki.Wielu napominał i surowo karcił – nie dlatego, że uważał się nadczłowieka, ale traktował swoich parafian jak ojciec synów i córki. Bezkompromisowy.
Każdy, kto pisze takie bzdury o Ks. Gajewskim niech się zastanowi:
„kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień”… lub lepiej zamilknie!!!!![/quote]
Prawda. Jestem samotną matką. O nic nie pytał, nie karcił, nie oceniał po prostu ochrzcił mi dziecko. Gdy przyszłam zapłacić powiedział. Schowaj to dziewczyno, tobie bardziej się przydadzą.
Nie znalem ks. Gajewskiego wiec nie mam prawa go oceniać. Jednak moge wyrazić opinie na temat zachowanai radnych. Po pierwsze uważam, ze to decyzja zbyt pochopna, zbyt szybka, w takich sytuacjach wiele wody powinno uplynac w wisle, żeby kogoś honorować. Po drugie – nie slyszalem o jakiejkolwiek dyskusji wśród mieszkancow na ten temat – pyt. czy wladze licza sie z opinia spolecznosci Olkusza. Po trzecie cyt.”radni swoją decyzję przemyśleli i wynikała ona z potrzeby serca” – potrzebą serca polityków jest zdobycie władzy, rządzenie. – to tyle.
Szkoda, że niektórzy nie potrafią uszanować imienia zmarłego. Chodziłem tam do Kościoła w latach od samego początku i w czasach jak był budowany. Żadnej listy nie było. Był za to serdeczny i sympatyczny proboszcz i duża grupa parafian, która własnymi rekami budowała kaplice, dom katechetyczny i nowy kościół. Nie szczędząc trudu i potu. Zarzucano mu wiele. Ale na pewno nigdy nie był chytry na pieniądze. Jak ludzie nie mieli pieniędzy, za swoją posługę nie wziął ani złotówki.Wielu napominał i surowo karcił – nie dlatego, że uważał się nadczłowieka, ale traktował swoich parafian jak ojciec synów i córki. Bezkompromisowy.
Każdy, kto pisze takie bzdury o Ks. Gajewskim niech się zastanowi:
„kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień”… lub lepiej zamilknie!!!!!
Zasięgnąć opinii hierarchów kościelnych – to jest to. Ten człowiek miał więcej „zwykłych ludzkich wad” niż niejeden zwykły człowiek.
„Zjednoczył ludzi z pobliskich osiedli” czytając co niedzielę imienną listę tych, którzy mają się stawić na budowę i tych, którzy nie stawili się w minionym tygodniu.
Ciekawe kogo z parafian pytano o zdanie?
jeszcze zwłoki nie ostygły a oni już ulice nazywaja jego imieniem; ja to bym proponował pomnik, najlepiej na rynku po rewitalizacji!
Brawa dla Drapacza! Jako jedyny powiedzial wprost jakie jest jego zdanie. Zreszta ma racje. A gdzie reszta panow? Co to? Slow odebralo?
nie uważacie,że jeszcze za wcześnie na takie kroki – jeszcze żałoba się nie skończyła
Nie ujmując szacunku Ks. Gajewskiemu, ale do JP II mu brakuje…
Dajmy sobie czasu….
Ksiądz kanonik Stanisław Gajewski na pewno przysłużył się lokalnej społeczności i zasłużył na trwałą pamięć .Niewielki odcinek ulicy Biema i to jeszcze tam gdzie nie ma żadnych domów nazwać Jego imieniem ta jawna kpina.Oj bardzo zależy niektórym radnym na ponownym wyborze.
No chyba wlasnie po to zostali wymienieni ci radni.
Tak?
Pogratulujmy im wspolnie pomyslu!
Propozycja zmiany wyszła z inicjatywy pięciu olkuskich radnych: Andrzeja Ćwiklińskiego, Janusza Dąbka, Marcina Wójcika, Jana Kucharzyka i Józefa Sareckiego
Czyli z wnioskiem wyszli radni PO, Wspólnoty i PiS.
Kmita się pod wnioskiem nie podpisał?
Ciekawe???? rozłam w PiSie???
Ulicy Szczygla, Płonowskiej i pewnie wielu innych tez nie ma. To jest skandal. Ta uchwale nalezalboby uniewaznic. To jest istna samowolka!
Niech będzie zywa pamięć o zmarłym Księdzu.Istotnie,zrobił dużo.ale w tej argumentacji jest przesada…Ksiądz G.nie był świętym.Miał wiele zwykłych ludzkich wad.Nie ma miejsca na ulicę Pani Janiny Majewskiej,zasłużonej OlkuszankiDla wielu jeszcze zasłużonych ludzi naszego miasta.Nazwisko Kmity w tym głosowaniu dowodzi niezbicie,że chodzi o pozyskanie wyborców,tak jak i inne manifestacje tego radnego-poduszkowego.
skandal!