Powiat
We wtorek Nowy Szpital w Olkuszu uruchomił Oddział Okulistyczny Chirurgii Jednego Dnia: nowy oddział został wyposażony w nowoczesne urządzenia umożliwiające wykonywanie m.in. takich zabiegów, jak operacje zaćmy i jaskry. Niestety, do tej dobrej wiadomości trzeba dodać również smutną: istnieje realne ryzyko, że olkuska „porodówka” będzie musiała zostać zlikwidowana.
W uroczystym otwarciu Oddziału Okulistycznego Chirurgii Jednego Dnia w Nowym Szpitalu w Olkuszu wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, zarząd Grupy Nowy Szpital, reprezentanci Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, dyrekcja Małopolskiego Szpitala Chorób Płuc i Rehabilitacji w Jaroszowcu oraz prezes Centrum Medycznego „Skałka” w Bukownie.
Oddział położniczy do likwidacji?
Niestety, cieniem na tej informacji kładą się doniesienia, że, z powodu coraz niższej dzietności w naszym kraju, likwidacji może ulec „porodówka”: z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w ponad 1/3 oddziałów ginekologiczno-położniczych przeprowadza się obecnie mniej, niż 400 porodów na rok. Jest to o tyle istotne, iż, według resortu zdrowia, to właśnie ta liczba ma stanowić granicę opłacalności prowadzenia „porodówek”.
Gwoli wyjaśnienia, na początku sierpnia Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało projekt ustawy wprowadzającej zmiany w systemie szpitalnictwa oraz nowe zasady kwalifikacji placówek do tzw. sieci szpitali: jedno z kryteriów ma stanowić właśnie minimalna liczba porodów na poziomie około 400 rocznie.
Zgodnie z założeniami projektu, „porodówki”, które nie osiągną tego progu, stracą finansowanie z Narodowego Funduszu Zdrowia, co bardzo szybko może doprowadzić do braku ich rentowności: wśród ponad 100 takich placówek w całej Polsce znalazł się m.in. właśnie oddział w Nowym Szpitalu w Olkuszu, będący jednocześnie jedyną „porodówką” w powiecie olkuskim.
Pocieszeniem w całej tej sytuacji może być fakt, że wspomniany projekt ustawy znajduje się dopiero na etapie konsultacji, a jego ostateczne zapisy nie są jeszcze znane. Możliwe są zatem zmiany, w tym także dotyczące liczby wymaganych porodów. Co warto bowiem zaznaczyć, liczba ta była już kilkukrotnie modyfikowana.
Dlaczego w Olkuszu jest tak mało porodów?
Warto również mieć na uwadze, że część mieszkanek powiatu olkuskiego decyduje się rodzić w innych miejscowościach, takich jak Chrzanów, Miechów, Kraków czy Katowice, co zmniejsza liczbę porodów w Olkuszu. Wśród wielu możliwych powodów takiego stanu rzeczy znajduje się m.in. renoma danej placówki: tą zaś możemy próbować mierzyć m.in. za pomocą badań prowadzonych przez fundację Rodzić Po Ludzku.
Wspomniana organizacja publikuje na swojej stronie internetowej ranking „Głos Matek”, oceniający poszczególne szpitale z oddziałami położniczymi: ranking powstał na podstawie opinii i ocen kobiet, które wypełniły ankietę na temat opieki okołoporodowej oraz warunków w danej placówce. Kwestionariusz zawiera m.in. pytania o przygotowanie do porodu, doświadczenia z izby przyjęć czy przebieg porodu oraz pobytu na oddziale położniczym. W ankiecie zawarto ponadto pytania dotyczące sposobu traktowania kobiet przez personel oraz poziom komunikacji z pacjentkami.
Ogólna ocena olkuskiej „porodówki” w opisywanym badaniu wyniosła 57,22%. Dla porównania, w Chrzanowie współczynnik ten plasuje się na poziomie 81,62% a w Miechowie równa się 57,74%. Najwyżej ocenianym krakowskim szpitalem jest natomiast Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego, który uzyskał wynik na poziomie 78,14%. W Katowicach prym wiedzie z kolei Szpital Położniczo-Ginekologiczny „Łubinowa 3”, którego wynik opiewa na 77,97%.
fot. Dominika Rzepka
