Liczba kierowców jeżdżących pod wpływem alkoholu lub środków odurzających od dwóch lat w powiecie olkuskim nie spada. A od 1 lipca tego roku czekają ich surowe kary. Posłowie jednogłośnie przyjęli nowelizację Kodeksu karnego. Kierowca – recydywista, czyli już wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu czy środków odurzających, może zostać skazany na karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Jeśli kierowca jadący „na podwójnym gazie” spowoduje śmiertelny wypadek lub gdy jego ofiara odniesie ciężkie obrażenia, nigdy już nie będzie mógł kierować. W myśl nowych przepisów prawo jazdy straci na zawsze, bez możliwości ponownego przystąpienia do egzaminu. W minionym roku olkuscy funkcjonariusze zatrzymali na terenie powiatu 576 nietrzeźwych kierowców, czyli prawie tylu, co rok wcześniej. – Liczba ta, niestety, nie spada. Mamy dość restrykcyjne przepisy w tym zakresie, jednak samo zaostrzanie kar nie da tyle, co nieuchronność poniesienia takiej kary. Na pewno bardzo dobrym pomysłem jest dożywotnie odbieranie prawa jazdy. Gdybyśmy zatrzymali taką osobę z orzeczonym zakazem kierowania pojazdem, wówczas zostanie ona ukarana za niestosowanie się do wyroku sądowego – zaznacza oficer prasowy olkuskiej policji, mł. asp. Łukasz Czyż. Wiadomo, że zawsze znajdą się „odważni”, którzy pomimo odebrania im prawka nie zrezygnują z wsiadania „za kółko”. W Olkuskiem co miesiąc policja zatrzymuje kilka takich osób. W tym przypadku kierowca zostaje ukarany 500-złotowym mandatem bez punktów karnych za jazdę bez uprawnień. Natomiast za niestosowanie się do wyroku sądowego czeka go sprawa karna. W myśl obowiązujących jeszcze przepisów za jazdę w stanie nietrzeźwym kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a gdy ktoś zginie w wyniku wypadku z udziałem nietrzeźwego – do 8 lat. – Od czterech lat każdy zatrzymany przez nas kierowca musi być przebadany alkomatem. Rocznie przeprowadzamy około 20 tys. takich kontroli. Ale najważniejsze jest, aby uświadomić ludziom, że pod wpływem alkoholu nie wsiada się za kierownicę. Podstawowym problemem jest przyzwolenie społeczne na takie zachowania, dlatego też przede wszystkim musi się zmienić sposób myślenia ludzi – dodaje Łukasz Czyż. Nowelizacja przepisów zakłada też utworzenie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, gdzie wpływać będą m.in. orzeczone przez sądy kwoty za przestępstwa, których skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Za pieniądze z Funduszu ma być organizowna pomoc dla pokrzywdzonych i ich rodzin. Planuje się też stworzenie sieci pomocy dla ofiar przestępstw, zapewniając im przede wszystkim wsparcie prawne czy socjalne. Zdaniem policjantów, pomoc finansowa od przestępców dla ofiar wypadków to bardzo dobry pomysł.
Jeździsz „po kielichu” – pójdziesz siedzieć
Subskrybuj
Zaloguj sie aby komentować
0 komentarzy
najnowszy