Wielu mieszkańców olkuskich osiedli doskonale zna problem bałaganu panującego czasami wokół śmietników. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest podrzucanie śmieci pod kontenery, wyrzucanie tam wielkogabarytowych odpadów, a niekiedy przeładowanie pojemników, których zawartość wysypuje się na zewnątrz. Problem ma ograniczyć zabudowanie śmietników.
Zarządcy osiedli takie rozwiązania stosują od dawna. Ogrodzone śmietniki znajdują się m. in. na osiedlu Słowiki, przy ul. Nullo, ul. Legionów Polskich czy ul. Krakowskie Przedmieście. Ostatnio Olkuska Spółdzielnia Mieszkaniowa zabudowała śmietniki przy ul. Orzeszkowej. Jak wynika z informacji magistratu, wkrótce podobna inwestycja ma zostać zrealizowana na ul. Armii Krajowej. – Bardzo zależy mi na tym, by przestrzeń publiczna była czysta i wyglądała estetycznie. Duży problem stanowią osiedlowe kontenery, wokół których trudno zachować porządek. Cieszą inicjatywy spółdzielni mieszkaniowych, które inwestują w poprawę tego stanu rzeczy. Dbajmy wspólnie o nasze najbliższe otoczenie, a sami zaczniemy dostrzegać jego dobre strony – mówi olkuski burmistrz Roman Piaśnik.
Gdzie Waszym zdaniem osiedlowe śmietniki wymagają jeszcze zabudowy?
Fot. UMiG Olkusz
do tej pory na wsi płacili za śmieci mniej bo zamawiali najmniejszy pojemnik i oszczędzali 50 zł miesięcznie a to co zostawało pakowali w furkę – pyk na osiedle i bach frajerom do kontenera podrzucali a blokowy frajer płacił…wycwanili się osiedloki blokowe i mają ogrodzone …ale zawsze mogą podrzucać pod ogrodzenie… podrowionka dla blokowych leni 😆
Miał być ale czy jest, to nie wiem. Koło śmietnika na ul. Kolberga czasami leżą jakieś fotele, kanapy, telewizory, więc jak widać ludzie sobie z tego nic nie robią. Na ulicy Kolberga często sporo zepsutych warzyw, owoców i pustych skrzynek wyrzuca gburowaty pan Tomuś „Wszystko mi wolno” K. z pobliskiego warzywniaka. Po skończonych albo w trakcie trwających remontów też można zobaczyć duże ilości gruzu w kontenerach. Co do osób grzebiących w kontenerach, to jak już ktoś grzebie, to niech nie wywala śmieci gdzie popadnie i tak zostawi, tylko niech pozbiera i zostawi po sobie porządek.
[quote name=”Piotr515″]Zabudowane śmietniki i tak nic nie dają. U nas na os. Słowiki są zabudowane, ale śmietnikowi szperacze i tak nie mają problemów z dostaniem się do środka. Nawet kosztem zepsucia zamka. W jednym z pobliskich śmietników zamek był wymieniany już dużo razy, w końcu spółdzielnia skapitulowała i śmietnik jest nie zamykany.Mimo to worki ze śmieciami i tak są zostawiane przed drzwiami do śmietnika. O syfie robionym w pobliskich śmietnikach przez jedną starszą panią z ul. Buchowieckiego też ciężko nie wspomnieć.[/quote]
Przecież miał być założony monitoring przy śmietnikach wtedy psujaczy zamków i podrzucaczy śmieci będzie można szybko ustalić. Podejrzana sprawa ponieważ cyklicznie zostawiane są śmieci przez podmioty które posiadają karty wejściowe do śmietników na Słowikach a wcale tam nie mieszkają a są to odpady po produkcyjne i po usługowe. Po odpadach można stwierdzić że są to firmy budowlane i chyba jakiś warzywniak, a wiadomo że takie podmioty mają ustalone w przepisach wywożenie odpadów zupełnie gdzie indziej. Dodam ze proceder.ten trwa już bardzo długo od wielu lat a z tego co słyszę takich ,,firm,, jest dużo więcej.Co do zwykłych ludzi którzy śmietniki nie mam zastrzeżeń bo życie jest brutalne i stawia nas w różnych konstelacjach, ”dziś wyrzucamy śmieci jutro w nich grzebiemy”…
A ja się zastanawiam skąd akceptacja i przyzwolenie władz, policji i straży miejskiej dla tej nielicznej grupy terrorystów-śmierdzących nurków kontenerowych, robiących taki burdel we wszystkich śmietnikach którego usunięcie obciąża ostatecznie wszystkich pozostałych, odpowiedzialnych, w większości sortujących śmieci Olkuszan … uważam że część tych osób powinna być otoczona opieką władz i umieszczona w schroniskach a reszta która robi to hobbistycznie karana wysokimi mandatami … no a policja i straż miejska powinni pokazać jak powinno się pracować dla dobra społeczeństwa i nie pozwolić na takie dziadostwo …
Zabudowane śmietniki i tak nic nie dają. U nas na os. Słowiki są zabudowane, ale śmietnikowi szperacze i tak nie mają problemów z dostaniem się do środka. Nawet kosztem zepsucia zamka. W jednym z pobliskich śmietników zamek był wymieniany już dużo razy, w końcu spółdzielnia skapitulowała i śmietnik jest nie zamykany.Mimo to worki ze śmieciami i tak są zostawiane przed drzwiami do śmietnika. O syfie robionym w pobliskich śmietnikach przez jedną starszą panią z ul. Buchowieckiego też ciężko nie wspomnieć.
Dlaczego śmietnik przy ulicy Bylicy nigdy nie został zabudowany Panie burmistrzu.Nawet nie pomogła interpelacja która wpłynęła 9 marca 2015 r. przez radnego który jest w pańskiej koalicji.Czyli widać jak traktujecie razem z radnym mieszkańców Osiedla Centrum którzy muszą znosić brzydki zapach a także chodzące zwierzątka wieczorem po chodniku.
A co komu przeszkadza, że śmieci są „podrzucane”? Każdy płaci bo musi za śmieci, taką samą stawkę. Co za różnica, w którym śmietniku te śmieci wylądują?
Podrzucanie na cudze kontenery jest chamstwem ale jakim chamstwem jest wyrzucanie z auta do przydrożnego rowu se qrwa wyobraźcie. Nie dosyć że porzucają to jeszcze ciskają np butelki pomiędzy krzewy, że trzeba się tam wczołgiwać żeby wydobyć, to już lepiej jakby na wierzchu pozostawili. Ale jak Boga kocham, jak spotkam takiego delikwenta to nogi poprzetrącam w kolanach a potem z dvpy powyrywam.
Na Sosnowej można zaobserwować zjawisko „turystyki” śmieciowej. W ciągu godziny wieczorem podjeżdża kilka samochodów i podrzucają śmieci. A mieszkańcom proponuje się później podwyżkę za śmieci gdyż ich przybywa. Dlatego jest to dobra inicjatywa.
Bardzo proszę o takie rozwiązania przy śmietniku na łączniku między Korczaka a Polną. Często obserwuję nieznane z widzenia (z parkingów) auta które podjeżdżają i „podrzucają swoje śmieci. Zamykana altana z pewnością by pomogła