To miała być piękna historia sąsiedzkiej pomocy. Młody człowiek, znając problemy zdrowotne starszej kobiety, nie pozostał głuchy na jej prośbę, robiąc dla niej codzienne zakupy. Wszystko byłoby jak w podręczniku dobrych manier gdyby nie fakt, że 21-latek okazał się oszustem.
60-letnia mieszkanka powiatu olkuskiego z uwagi na zły stan zdrowia poprosiła swojego dużo młodszego znajomego o przysługę, by ten od czasu do czasu robił jej drobne zakupy. Kobieta wierząc w dobre intencje mężczyzny przekazała mu kartę bankomatową i podała numer PIN.
– 21-latek chętnie przystał na propozycję seniorki, z tym, że robił zakupy nie tylko dla kobiety, ale i przy okazji dla siebie – informuje st. asp. Katarzyna Matras, oficer prasowy KPP w Olkuszu. Płacąc za dodatkowe produkty mężczyzna korzystał z pieniędzy znajomej, oczywiście bez jej wiedzy.
Przestępczy proceder trwał przez ponad dwa tygodnie. Kobieta o oszustwie swojego znajomego zorientowała się w chwili, gdy z jej konta zniknęła cała emerytura. – Mężczyzna ją okradł. W okresie od 30 czerwca do 14 lipca dokonał kilkunastu transakcji na różne kwoty, od kilkunastu do kilkuset złotych robiąc zakupy, na które właścicielka karty nie wyrażała zgody – dodaje przedstawicielka komendy powiatowej.
21-latek przyznał się do winy. Usłyszał już zarzut z art. 279§1 kodeksu karnego. Odpowie za kradzież pieniędzy z włamaniem, która w skrajnych przypadkach zagrożona jest karą pozbawienia wolności nawet do dziesięciu lat.
Fot. Pixabay.com
