Ulewne deszcze i napływająca zewsząd woda spowodowały, że ulica Spółdzielcza zamieniła się w wielki staw. Zresztą, nie pierwszy raz. I nie można tego tłumaczyć anomaliami pogodowymi, jak niektórzy zwykli to robić. Nawet przy zwykłym deszczu przejechanie tą drogą samochodem, o przejściu pieszo nie mówiąc, niejednego doprowadziły do szewskiej pasji. Pikanterii tej sprawie dodaje fakt, że dosłownie kilkadziesiąt metrów od tego miejsca znajduje się siedziba Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Jak się okazuje, wina leży jednak po stronie administratora drogi, czyli gminy.
Czytaj więcej i komentuj artykuł…
{jcomments off}