Publikujemy kolejne pytania naszych czytelników do dyrektora Nowego Szpitala w Olkuszu, Michała Michalaka, oraz odpowiedzi na nie. Pytania w Państwa imieniu zadała dyrektorowi Emilia Kotnis-Górka.
Emilia Kotnis-Górka: Jak układa się współpraca dyrekcji szpitala z władzami powiatu?
Michał Michalak: Poprawnie, a nawet można by powiedzieć dobrze. Obydwie strony rzetelnie wywiązują się z umowy. Szczerze mówiąc, nie ma jakieś wielkiej potrzeby kontaktów obu stron. Władze powiatu są informowane o sytuacji w szpitalu poprzez swojego przedstawiciela w Radzie Nadzorczej, a jeżeli jest jakaś pilna potrzeba, kontaktujemy się telefonicznie.
Dlaczego w radzie nadzorczej spółki Nowy Szpital w Olkuszu nie ma przedstawiciela powiatu? Na sesji podano, że jest nim pani Ewa Klich, a dlaczego w KRS jest wykazany inny skład rady, a pani Klich tam nie ma?
Pani Ewa Klich jest członkiem Rady Nadzorczej Nowego Szpitala w Olkusz od momentu powołania jej przez walne zgromadzenie wspólników, które odbyło się 19 stycznia 2010 roku. Procedura zmiany danych w KRS jest w toku. Do tej pory odbyły się trzy Rady Nadzorcze i w każdym uczestniczyła pani Ewa Klich. Chciałbym przypomnieć, że zgodnie z umową z „Know-How”, GNS a powiatem olkuskim, jedna osoba w Radzie będzie zasiadać ze wskazania powiatu i właśnie pani Klich jest tą osobą.
Czy zatrudnienie przez Zarząd Powiatu na stanowisku dyrektora SP ZOZ pana Sobolewskiego z grupy Nowy Szpital miało na celu przygotowanie zakładu do działalności w nowych warunkach, czy raczej wydatkowanie jak największych środków SP ZOZ-u, czyli inwestowanie w Spółkę? Każdy wie, jak wielkie sumy wydatkowano w ostatnim okresie istnienia SP ZOZ na polecenie pana Sobolewskiego. Teraz można to przedstawiać jako sukces spółki?
Chodziło o to, żeby bezboleśnie i płynnie przejść z SP ZOZ-u w NZOZ, bez przerwania ciągłości pracy. Ja nic nie wiem o tym, jakoby jakieś duże pieniądze były wydawane przez Sobolewskiego. Jego sukcesem było uruchomienie OIOM-u, co pozwoliło utrzymać SOR w ramach szpitala.
Czy to prawda, że pan Sobolewski, przedstawiany społeczeństwu jako wybitny specjalista w dziedzinie zarządzania, został zwolniony ze Spółki, która nie chciała już korzystać z jego cennego doświadczenia? Czy jego wybitne kwalifikacje ograniczały się jedynie do umiejętności zwalniania długoletnich fachowców, których trzeba było potem i tak zastąpić oraz do wydawania pieniędzy SP ZOZ-u , szczególnie pod koniec 2009 roku, aby później Spółka nie musiała ich wydawać? Czy temu panu zależało, aby z osiągniętego zysku SP ZOZ wykazać stratę za 2009 r.?
Z tego co wiem, to SP ZOZ osiągnął w 2009 roku zysk 300 tys. zł, więc nie rozumiem tego oskarżenia. Pan Sobolewski zwolnił się ze Spółki sam i z tego co wiem, podejmuje teraz pracę w innym szpitalu, ale nie należącym do GNS.
Z czyich środków sfinansowano adaptację i wyposażenie OIOM-u, nowy sprzęt RTG, remonty i ocieplenia budynków oddziału zakaźnego i oddziału psychiatrycznego? Czy ze środków ówczesnego SP ZOZ-u i ewentualnie starostwa, czy też ze środków Spółki Nowy Szpital? Z wypowiedzi niektórych przedstawicieli Nowego Szpitala można odnieść wrażenie, że to Nowy Szpital finansował te przedsięwzięcia.
Wszystkie te przedsięwzięcia sfinansował SP ZOZ lub starostwo, z pewnością nie Nowy Szpital. Ja często mówię, że sukcesem Nowego Szpitala jest OIOM, ale nie jego sfinansowanie, a jego zorganizowanie i zdobycie kontraktu dla niego.
Czy poszczególnym jednostkom szpitala i poradniom specjalistycznym wyznaczono limity wydatków w wysokości np. 15 czy 20 zł na miesiąc?
Staramy się, żeby wszystkie koszty były limitowane. Nie znaczy to wcale, że jakaś komórka nie może wydać więcej pieniędzy. Chodzi o to, żebyśmy mieli pieczę nad tym, ile jest wydawane. Co do wskazanej w pytaniu kwoty, niskie limity biorą się z ogólnego rozliczenia środków np. koszt jednostkowy jednego opakowania preparatu dezynfekcyjnego jest duży, ale pielęgniarka epidemiologiczna wylicza odpowiednia dawkę potrzebną do jednorazowego przygotowania roztworu o odpowiednim stężeniu, ilość zużyć i dzieli to przez koszt preparatu. W ten sposób ustala się koszt zużycia preparatu. Rozliczany jest w okresie 3 miesięcznym. W razie wcześniejszego zużycia odpowiedni środek można pobrać z magazynu. Ponadto nie wszystkie środki wchodzą w skład limitów danej komórki. Część środków jest na stanie Działu Higieny Szpitalnej.
O ile zmniejszyło się zużycie leków i sprzętu jednorazowego po wprowadzeniu limitów?
Nie dlatego je wprowadziliśmy. Nie chcemy, żeby się zmniejszały, ale chcemy mieć nad nimi kontrolę. Limit nie powoduje tego, że ktoś czegoś nie otrzyma. Dzięki limitom dyrekcja ma możliwość analizy zużyć, co wielce pomaga w zarządzaniu i optymalizowaniu szpitala. Możemy porównywać równoimienne oddziały w różnych szpitalach i zastanawiać się, co zrobić , żeby poziom leczenia był wyższy.
Czy to prawda, że Firmę Nowy Szpital polecił staroście były wojewoda, a obecny Minister Spraw Wewnętrznych, Miller?
To chyba pytanie do starosty, a nie do mnie.
Czy to prawda, że Pan Miller znał pana prezesa Szulwińskiego już w czasie, kiedy ten był szefem Zachodniopomorskiej Kasy Chorych?
(dyrektor Michalak w obecności dziennikarki wykonał telefon do prezesa Szulwińskiego). Prezes Szulwiński mówi, że nie poznał go w tych czasach. I w tym przypadku słowo „znał” jest nieadekwatne, bo oni tak naprawdę się nie znają.
Czy to prawda, że to wojewoda Miller decydował, że oprotestowana uchwała Rady Powiatu o przekształceniu ZOZ Olkusz, jest zgodna z prawem?
Z tego co wiem, Miller był faktycznie wtedy wojewodą i do jego kompetencji należała taka decyzja. Moim zdaniem to pytanie ma ewidentnie kontekst polityczny i wolałbym w takiej dyskusji nie uczestniczyć. Z mojego punktu widzenia jest to nieistotne kto był wojewodą, a bardziej czy należało to do jego kompetencji.
Czy to prawda, że mieszkanie w Olkuszu dla dyrektora Sobolewskiego wynajmowała mu pracownica ZOZ-u i za to była wynagradzana dodatkową premią ze środków ZOZ-u w wysokości równiej należności za najem?
Z tego co wiem, pan dyrektor płacił sobie sam za mieszkanie, a ja nie wnikałem, od kogo je wynajmuje.
Czy Spółka miała obiecaną przez Zarząd Powiatu sprzedaż wyposażenia całego szpitala ?
Nie, wręcz odwrotnie. To konsorcjum (GNS, KNOW-HOW) zapewniło Zarząd Powiatu, że gdyby była taka potrzeba (niewypłacalność SP ZOZ-u wobec pracowników „trzynastki” ) mogłaby w ramach pomocy wykupić część majątku ruchomego szpitala. Z tego, co wiem, nie ma takiej potrzeby, na całe szczęście.
W jaki sposób była ustalona wysokość dzierżawy za budynki i wyposażenie szpitala i ile ona wynosi ?
Wysokość dzierżawy została zaproponowana w ofercie konsorcjum dla konkursu rozpisanego przez Powiat. Kwota ta podlegała później negocjacjom i ostatecznie została zwiększona. Za dzierżawę Nowy Szpital płaci SP ZOZ-owi ponad milion złotych rocznie. Pieniądze te są przeznaczane na spłatę długu SP ZOZ-u.
Dlaczego dyrektorem szpitala nie został wybrany w drodze konkursu menadżer z doświadczeniem w zarządzaniu w służbie zdrowia, a zatrudniani są ludzie z drugiego końca Polski i to zaledwie na dwa lub trzy miesiące?
Nie musiał. W GNS nie mamy zwyczaju rozpisywać konkursu na dyrektorów szpitali. Ustawa o zakładach opieki zdrowotnej nie obliguje NZOZ-ów do przeprowadzania postępowań konkursowych. Nie mają takiego obowiązku. Od początku istnienia Nowego Szpitala w Olkuszu dyrektorem jest pan Marcin Szulwiński. Według mnie, i nie tylko zresztą mnie, jest to osoba z czołówki menadżerów służby zdrowia w Polsce. Wielokrotnie szpitale, gdzie on był dyrektorem, otrzymywały prestiżowe nagrody. Faktycznie mieszka on na stałe w Szczecinie.
Czy prosektorium jest już wydzierżawione firmie zewnętrznej i rodzina zmarłego będzie musiała płacić za przygotowanie, ubranie i przechowywanie zwłok?
Od 1 lipca prosektorium jest wydzierżawione firmie zewnętrznej, która została wyłoniona w drodze przetargu publicznego. Zgodnie z umową zawartą między dzierżawcą a szpitalem, dzierżawca jest zobowiązany do przechowywania zwłok zmarłych i dzieci martwo urodzonych w NZOZ nieodpłatnie do 48 godzin. Jest to czas wydania zwłok przez szpital osobie uprawnionej do pochówku. Usługi przygotowujące zwłoki, czyli mycie i ubranie, są również bezpłatne. Dzierżawca nie może prowadzić w prosektorium innych usług. Umowa określa również, że dzierżawca jest zobowiązany do przeprowadzenia remontu prosektorium. Tak więc, nic się nie zmieniło w stosunku do poprzedniego stanu.
Czy firma prowadząca prosektorium może prowadzić na jego terenie zakład pogrzebowy i akwizycję?
Zgodnie z umową nie może tego robić. Nie może się też reklamować na terenie szpitala i nie może wykonywać innych usług. Rodzina może zlecić tej firmie pogrzeb, ale absolutnie nie musi tego robić.
Na czym dzierżawca prosektorium będzie zarabiał, skoro płaci Spółce czynsz i ile on wynosi?
To już jest sprawa dzierżawcy. Kwota czynszu jest objęta tajemnica handlową, ale kwota otwarcia była jawna i zainteresowani ją znają. Jeśli chodzi o zarobki, to być może niektóre rodziny nie będą chciały szukać innej firmy, która zajmie się pochówkiem i zlecą go właśnie tej. Nie chcę tutaj zajmować głosu, bo nie jest to moja sprawa. Nie stoi to w sprzeczności z prawem. Aby uniknąć podobnych dylematów, konsultowaliśmy tę kwestię z naszym działem prawnym.
Dlaczego tak ciężko znaleźć lekarzy na niektóre oddziały?
Sytuacja taka wynika głównie z zaszłości w procesie kształcenia. W pewnych specjalnościach bardzo trudno było rozpocząć specjalizację i dotyczyło to całego kraju. W dużej mierze zależało to od konsultantów w danej dziedzinie.
Lekarzy o niektórych specjalnościach jest w województwie małopolskim zdecydowanie za mało, szczególnie dotyczy to pediatrii. Głównie z tą specjalnością mamy problem. Jak chodzi o resztę lekarzy, to wciąż składane są oferty pracy u nas. Ale nie z każdym chcemy pracować i nie za każde pieniądze.
Czy w NZOZ są przestrzegane normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych po tak dużej redukcji ? Czy była redukcja personelu średniego?
Z tego co pamiętam, żadna pielęgniarka ani przez SP ZOZ, ani przez NZOZ, licząc od lipca ubiegłego roku, nie została zwolniona. Faktycznie zredukowano ilość nadgodzin, ale nie ilość osób. Szpital przyjął własny system organizacji pracy, wynikający z doświadczenia, jakie posiadamy. GNS zarządza 12 jednostkami szpitalnymi. Jeżeli chodzi o pielęgniarki i położne, to konsultowaliśmy nasze myślenie z personelem oraz związkami zawodowymi. Sytuacja na bieżąco jest monitorowana i tam, gdzie jest za mało pracowników, kierowanych jest więcej. W zależności od potrzeb pacjentów w danym momencie. Szpital zobowiązany jest wyliczyć minimalną ilość personelu do końca roku zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 1999 roku.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo.
Jest takie powiedzenie, ze jak ktos idzie do szpitala w Olkuszu, to co druga osoba z niego wychodzi zywa..To jest prawda.Niekompetencje, niedbalstwo, nie przejmowanie sie pacjentem oraz brak profesjonalizacji i zdecydowanych dzialan odnosnie chorego. Osobie chorej z mojej rodziny na serce, gdzie ustawala akcja serca nic nie robiono przez dobe oprocz pobierania krwi. gdy ja zabralismy do innego szpitala, natychmiast zostala podlaczona do aparatury, bowiem ocenili bardzo grozny stan i zagrozenie zycia.Gdyby zostala w Olkuszu dluzej nie przezylaby..Taka jest prawda!
Dzieki temu, ze mamy szpital przeksztalcony w spolke prawa handlowego „nowy szpital”, nie mamy podpisanej umowy pomiedzy z NFZ a 5 poradniami , w tym poradni bólu. Gdyby szpital nadal byl panstwowy, to przepisy nakazuja podpisania kontraktu z takimi szpitalami. Natomiast ze spolkami juz nie..Tak nas urzadzil miller razem z poprzednim starosta i radnymi po. nie dbajac o ludzi a wylacznie o swoje interesy „krecenia lodow”.
celowa jest zmiana co pare miesiecy prezesow, bowiem odchodzac pobieraja duze odprawy i tak nastepuje wypompowywanie kasy ze szpitala do spoki, a nie dbanie o interes ludzi chorych. Obecni menadzerowie szpitali, to przedsawiciele PO..nie przejmujacy sie pacjentami, a jedynie swoim interesem.
ale tu dyskusja!!! wszyscy nagle stali się rozmowni, gadają, że przerwać nie można 😆 Ale za cholerę nie można się zorientować kto ma rację i o co chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. I to dużą kasę. KAS KASA KASA KASA ŁATWA KASA NA TRUPACH !!!
Taka już dola gatunku ludzkiego – nie dość, że nas doją przez całe życie to i po śmierci każą se płacić za ubranie, umycie i przykrycie prześcieradłem. HIENY HIENY HIENY
p.KWATERA w panach komentarzach panuje chaos i zdenerwowanie , ale jak mówi polskie przysłowie , to „Uderz w stół, a nożyce się odezwą” !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I wcale nie zdzierca…
Dziwny ten K….. i taki „inteligentny”…
Ciekawe dlaczego K….. odbiera tak bardzo dużo ciał po zgonach w domu, w przypadku gdy przyjeżdza pogotowie, a pacjent nie żyje… Dziwne, prawda? Napewno nie dlatego, że ma przewozy prokuratorskie, bo wtedy prokuratora nie ma i nikt z prokuratury go nie wzywa… Więc kto…
A prokuratura okręgowa z Krakowa już zaciera ręce na Panów „Trójcę” z Olkusza. Ciekawe czego się dowiedzą jeszcze…
Memento Mori zostało przez K….. zastraszone tak samo jak wcześniej. Etykę prosze pozostawic na boku…
Zawsze było tak, że gdy nowa firma weszła „w paradę” starej, awszyscy wiedzą, że prosektorium było K…., to jest szum. Pan magister roszczy prawo do wszystkiego w tym mieście: do domu przedpogrzebowego, który ma na wizytówce, do parafii w centrum, gdzie wszystko załatwi oraz do prosektorium, które do 1 lipca było jego. Ale z tym już koniec Panie „magistrze”. Chodzą też fajne plptki na temat tytułu Pana magistra i sposobu jego zdobycia…
Memento Mori nie wycofało swojej oferty. Nie składali a jedynie dostarczyli pismo w określonym terminie, w którym jednoznacznie wypowiedzieli się że nie będą brać udziału w przetargu, który jest nieetyczny a jedynym sposobem zarobkowania jest działalność niezgodna z prawem. Nie tędy droga, może chęć naprawy świata trąca naiwnością ale wierzymy że kultura i wysokie standardy etyczne kiedyś zaprocentują
pozdrawiam,
MM
[quote name=”hxh84″] to dlaczego inne firmy nie przystąpiły do przetargu? Dlaczego firma z Olkusza „Memento Mori” w ostatniej chwili wycofała swoją ofertę? Czyżby bała się Kwinty? [/quote]
„OBCY”-PRAWDZIWY OBCY czyli p.KWATERA nie figurujący nigdzie tylko jego żona , miły uprzejmy i zarazem mało inteligentny zdzierca pieniędzy na rodzinach zmarłych oferujący usługi pogrzebowe własnej firmy w prosektorium (co jest nie zgodne z prawem)rozporządzenie z października 2006 roku . PRAWDZIWY SZCZUR NA PIENIĄDZE – tak dalej „OBCY”
Lokalni patrioci, jak to ktoś ładnie nazwał tolerowali przekręty i nie na ręke im są zmiany, które wprowadza firma z Sosnowca. Brawo „OBCY”.
Ciekawe jest to, że przekręty trójcy z olkuskiego prosektorium były tak długo tolerowane. Dziwne? Nie, gdyż wszyscy o tym wiedzieli… Tam diagnozowano żywych ludzi, wystawiając im zaświadczenia…
W tym mieście zawsze były układy i układziki i nie ważne kto jest odpowiedzialny za Szpital czy prosektorium i z jakiego miasta pochodzi tylko to by był porządek i brak korupcji. A tu każdy każdego zna i tkwi w jakimś układzie. Jeden w większym, drugi w większym. Brawo.
A premierem jest ktoś z pomoża. prawda? Lepiej mieć własną korupcję niż porządek zza miasta. Super!
Zarząd powiatowy doprowadził do tego, że na żywych mieszkańcach powiatu i pracownikach szpitala zarabiają ludzie ze Szczecina, a na rodzinach zmarłych olkuszan zaklad pogrzebowy z Sosnowca.
To ci dopiero lokalni patrioci.
hxh84 – PISiok jak nic!!!
Wierzymy, że nowy Proboszcz olkuski wyrzuci Kwintę z posiadłości Kościelnych. Może starczy mu odwagi, bo Państwo prowadzący prosektorium już z jego kolegami kamratami zrobiło porządek. I tak trzymać!
Moja koleżanka też musiała się podporządkować Trójcy. Ludzie kochani omijajcie (moderacja), (moderacja), a przede wszystkim (moderacja). Radzę wam dobrze, są inne firmy w Olkuszu. I nie słuchajcie podpowiedzi kruków.
Z mojego i innych pracowników doświadczenia wiem, że z Kowala to też niezłe zioło było…
Pisz wiecej na ten temat, bo robi sie ciekawie. Moze powstanie ciekawy tekst z twoich informacji w Przeglądzie?
Trójca przenajświętsza. Jaka była sami wiecie: (moderacja), (moderacja) i (moderacja. A od końca, (moderacja)wykonywał tam nielegalnie sekcje zwłok zlecane przez Prokuraturę, gdyż Szpital o nich nie wiedział, a pan doktor pobierał za nie pieniądze z prokuratury i nie odstawiał do Szpitala ani złotówki. (moderacja)pobierał za ubranie kaskę i to nioe małą oraz wysyłał do (moderacja) ludzi. (moderacja) zaś odbierał przesyłane Rodziny oraz zwoził ciała ze zbiórek prokuratorskich. Interes kwitł. Wystarczyło każdą z rodzinę skasować na 100 i było około 50 000 zł., zrobić około 50% pogrzebów i było jakieś 400 000 zł oraz wykonać parę nielegalnych sekcji, obdukcji i badań i wpadało znowu jakieś ładne pareset tysięcy złotych! Brawo Panowie! To był monopol!
Komentarz Admina: Nazwiska zamieszczone w tej wypowiedzi zostały ukryte. Regulamin Portalu nie pozwala na publiczne pomawianie kogokolwiek.
Niesamowite w sprawie prosektorium w olkuszu jest to, że od 1 lipca 2010 roku nie ma żadnych skarg do Szpitala na funkcjonowanie prosektorium. W przetargu mógł wystartować każdy kto spełniał warunki specyfikacji, a jednak przystąpiły tylko dwa podmioty. Skoro jest to takie proste, to dlaczego inne firmy nie przystąpiły do przetargu? Dlaczego firma z Olkusza „Memento Mori” w ostatniej chwili wycofała swoją ofertę? Czyżby bała się Kwinty? Tutaj każdy zakład pogrzebowy wie( z poza Olkusza także), że prosektorium wcześniej było „prywatne” lecz nieformalnie! Trójca, która w nim panowała nareszcie traci swe możliwości.
Kto ma prowadzić prosektorium jak nie zakład pogrzebowy, night club, piekarz , taksówkarz ludzie zastanówcie się!!
W ogłoszeniu Nowego szpitala jest podana informacja , że : „ubranie zwłok polega na okryciu ich w sposób dopuszczony przepisami rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 31 pazdziernika 2006 r . O postępowaniu ze zwłokami zmarłych w szpitalu ( Dz. U. nr 203, poz. 1503 z późn. zm. ).
&6. ust. 1 w/w rozporządzenia stanowi : „Osoba wskazana w regulaminie porządkowym szpitala jest obowiązana zwłoki osoby zmarłej umyć, ubrać i wydać osobie uprawnionej do ich pochowania w stanie zapewniającym zachowanie godności należnej osobie zmarłej.”
Jednoznacznie z &6 ust. 1. tego rozporządzenia wynika,że zwłoki należy ubrać w ubranie, a nie okryć. Nie ma innej możliwości np. wydanie zwłok okrytych w prześcieradle, chyba że rodzina osoby zmarłej tak sobie życzy. Informacja w ogłoszeniu mówiąca o okryciu zwłok wprowadza w błąd rodziny zmarłych, a zarazem przyzwala prowadzacemu prosektorium pobieranie opłat za faktyczne ubranie zwłok w ubranie, za co zgodnie z &6. ust.3. nie wolno pobierać opłat.
dalszy ciąg :” Dlaczego Nowy Szpital sp. z o.o., umieszcza w Przegladzie Olkuskim ogłoszenie płatne ze środków publicznych, w którym zawarta jest akwizycja zakładu pogrzebowego prowadzącego prosektorium wg następującej treści 😕
„Rodzina odbierajaca zwłoki z prosektorium może zlecic Dzierżawcy usługę pogrzebową wyłącznie na zasadzie dobrowolności”
Pytanie do Michalaka :”Czy firma prowadząca prosektorium może prowadzić na jego terenie zakład pogrzebowy i akwizycję? – odpowieź Michalaka :
„Zgodnie z umową nie może tego robić. Nie może się też reklamować na terenie szpitala i nie może wykonywać innych usług. Rodzina może zlecić tej firmie pogrzeb, ale absolutnie nie musi tego robić.
Panie Michalak :
Art.1 ust.4 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej stanowi :”Zaklad opieki zdrowotnej ani inne podmioty na terenie zakładu opieki zdrowotnej nie mogą prowadzic działalności uciążliwej dla pacjenta lub przebiegu leczenia albo innej działalności, która nie służy zaspokajaniu potrzeb pacjenta i realizacji jego praw, w szczególności reklamy lub akwizycji skierowanych do pacjenta oraz działalności polegającej na świadczeniu usług pogrzebowych.”
– dlaczego reklamuje pan zakład pogrzebowy , zachęca do prowadzenia działalności pogrzebowej w prosektorium na terenie szpitala, tj.zachęca do łamania prawa.
Ten szpital to jeden wielki koszmar.Pracuje w Krakowie i mam porównanie. Dziwie się bardzo że sanepid nie zwraca uwagi że na salach chorych nie ma mydła ani ręcznikow przy umywalkach.Rano woda leci koloru rudego i trzeba bardzo długo czekać na ciepłą wode.
w roku 2000 byly liczone normy zatrudnienia zgodnie z ustawą Okazało się ze na każdym oddziale brakuje okolo 5 pielęgniarek mimo że wtedy było ich o wiele więcej niż teraz Dlaczego wtedy nic nie zrobiono tylko prowadzono politykę pozbywania sie pielęgniarek. jeśli teraz okaże się że jest ich o wiele za mało co zrobi wtedy dyrekcja zeby nie było łamane prawa pracownika ipacjenta
to co michalak wygaduje to mozna spokojnie posumować dwoma słowami HIPOLICIE P…..
niedługo wybory i trzeba zwrócić uwagę aby tych radnych którzy byli za przekształceniem szpitala po prastu nie wybrać kolejny raz i tyle.
„Czy to prawda, że mieszkanie w Olkuszu dla dyrektora Sobolewskiego wynajmowała mu pracownica ZOZ-u i za to była wynagradzana dodatkową premią ze środków ZOZ-u w wysokości równiej należności za najem?”- pytanie do pana Michalaka.
„Z tego co wiem, pan dyrektor płacił sobie sam za mieszkanie, a ja nie wnikałem, od kogo je wynajmuje.” odpowiada Michalak.
A prawda wygląda tak :
Najpierw Sobolewski mieszkał w hotelu Victoria w Olkuszu i faktury za pobyt w tym hotelu wystawiał na SPZOZ, dopiero jak radny Orkisz to ujawnił, dopiero wynajął mieszkanie. Od kogo wynajął i czy za niego płacił, to trzeba by sprawdzić, która pracownica w NZOZ w styczniu br, otrzymała premię w wysokości ok. 1000 zł , gdyż żaden inny racownik nie miał dodatkowej premii.
Na pytanie „Czy to prawda, że Firmę Nowy Szpital polecił staroście były wojewoda, a obecny Minister Spraw Wewnętrznych, Miller? – pan Michalak odpowiedział:
To chyba pytanie do starosty, a nie do mnie.”
Ja przypomnę, że to na sesji Rady Powiatu w Olkuszu w dniu 13 maja 2009 r. w czasie dyskusji nad projektem uchwały, w sprawie określenia kierunków przekształcenia Zespołu Opieki Zdrowotnej w Olkuszu, Starosta Olkuski Pan Leszek Konarski wypowiedział następujące słowa:
”W miesiącu marcu, na spotkaniu w Tarnowie, Pan Wojewoda Małopolski przedstawił firmę consultingową, jako firmę sprawdzoną, która działa w formie przekształceń, w formie zarządzania, wprowadzania nowych rozwiązań organizacyjnych, tzw. Grupę Nowe Szpitale.”
Na pytanie radnego Orkisza, który wojewoda starosta odpowiedział : pan Miller.
Na tej sesji starosta oświadczył także : „Żeby sprawować opiekę zdrowotną wcale nie potrzeba mieć szpitala”
Więc zgodnie z oświadczeniem powiat ma tylko 30 % udziałów w spółce
jJest nieprawdą że w gabinetach specjalistycznych nie ma limitów . W gabinecie urologicznym lekarz przyjmował 2 razy w tygodniu, śrogę i czwartek teraz tylko w czwartki o czymś to swiadczy.
Dalej Michalak odpowiada :”Jeżeli chodzi o pielęgniarki i położne, to konsultowaliśmy nasze myślenie z personelem oraz związkami zawodowymi.” – wielkie kłamstwo Michalaka , z tego co wiem żadnych konsultacji ze związkami zawodowymi nie było. Były oczywiście przyjacielskie rozmowy Michalaka z panią Gaj i to ona bierze całą odpowiedzialność za obecną ilość pielęgniarek w szpitalu. „Szpital zobowiązany jest wyliczyć minimalną ilość personelu do końca roku zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 1999 roku.” – odpowiada Michalak.
Szpital miał wyliczone normy zatrudnienia pielegniarek i z tych wyliczeń wynikało ,żew szpitalu winno być 307 pielegniarek. Przecież spółka przejęła ZOZ z dniem 01. 01. br. na niezmienionych warunkach i związki pielęgniarskie winny żądać utrzymania stanu zatrudnienia pielegniarek wg wyliczeń w SPZOZ. Ale w tedy nie byłoby oszczędności na konsultacje , doradztwo, hotele , delagacje, dla prezesów ,dyrektorów, asystentów.
Czy w NZOZ są przestrzegane normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych po tak dużej redukcji ? Czy była redukcja personelu średniego? – pytanie do Michalaka .
Odpowiedź Michalaka :”Z tego co pamiętam, żadna pielęgniarka ani przez SP ZOZ, ani przez NZOZ, licząc od lipca ubiegłego roku, nie została zwolniona” A jak brzmi Zapis z artykłu PO z dnia 19. 03. br.pt.: ” Chorzy zostaną bez opieki” –
„Ze zmian w olkuskim szpitalu najmniej cieszą się pielęgniarki. Na oddziałach jest ich dużo mniej, obowiązków więcej, a zarobki stoją w miejscu. W zeszłym roku w szpitalu pracowało trzysta pielęgniarek. Teraz jest ich 219. Część pielęgniarek odeszła, a z pozostałymi nie przedłużono umowy. Te, które pozostały, skarżą się na to, że jest ich za mało i nie radzą sobie z ilością obowiązków. „Pomimo tego że pielęgniarek pracuje o prawie jedną trzecią mniej, to pieniędzy na podwyżki dla tych, które zostały, nie będzie. NFZ przyznał kontrakt o 3 miliony niższy, więc o wyższych pensjach nie ma mowy