nowy szpital

Najwyższa Izba Kontroli zaprezentowała wyniki audytu przeprowadzonego w olkuskiej lecznicy. W swoim raporcie państwowi urzędnicy potwierdzają obawy samorządowców, dotyczące możliwości niekorzystnego rozporządzania mieniem i finansami przez szpital. Zdaniem kontrolerów powiat nie wykorzystał jednak wszelkich dostępnych środków, aby przeciwdziałać tym praktykom. Dla audytorów ponad wszelką wątpliwość pozostaje fakt realizacji podstawowego zadania placówki – zapewniania ciągłości opieki medycznej mieszkańcom.

Przypomnijmy, że źródłem sporu pomiędzy częścią olkuskich samorządowców a władzami Spółki Nowy Szpital w Olkuszu jest umowa zawarta w 2010 roku. Powiat olkuski – pomimo faktu, iż wniósł do Spółki publiczny majątek – w wyniku jej zawarcia stał się mniejszościowym udziałowcem. Konflikt na linii samorząd – władze szpitala tli się więc z różną intensywnością od prawie dekady. Jego najnowszy epizod stanowi druga kontrola NIK w olkuskiej placówce.

Interwencja, przeprowadzona m.in. na wniosek starostwa powiatowego w Olkuszu, miała za zadanie zbadać realizację umów związanych z powołaniem i funkcjonowaniem Nowego Szpitala w Olkuszu. Inspektorzy wzięli pod lupę gospodarowanie przekazanym mieniem oraz zarządzanie kosztami i wynik finansowy Spółki.

Umowy, które budzą spór

Od 2011 roku Nowy Szpital wprowadzał rozwiązania organizacyjne, które polegały przede wszystkim na ograniczeniu zatrudnienia i zlecaniu części zadań podmiotom zewnętrznym. Głównym partnerem tych umów miała być Grupa Nowy Szpital Holding S.A. ze Szczecina i powiązane z nią firmy. Jak twierdzą kontrolerzy, powiat nie posiadał pełnej wiedzy o tych zobowiązaniach, a w szczególności o zakresach świadczonych usług oraz ich uzasadnieniu merytorycznym i ekonomicznym.

We wnioskach pokontrolnych przygotowanych przez NIK możemy przeczytać, iż w latach 2011-2017 szpital zlecił GNS świadczenie usług zewnętrznych o charakterze pozamedycznym w 45 zakresach. Ich wartość została uznana przez Spółkę za tajemnicę przedsiębiorstwa i utajniona. Wiele z nich rozliczanych było ryczałtowo. Wśród zakontraktowanych usług znalazły się m.in. takie pozycje jak: wspieranie zarządzania, świadczenie usług analitycznych i doradczych, doradztwo i controling operacyjny Spółki, wdrażania i nadzoru nad ISO, usług komunikacji i PR oraz udostępnienie Spółce znaku towarowego „Nowy Szpital”.

Z zaprezentowanych przez NIK materiałów wynika, iż podczas badań nie przedstawiono kontrolerom dokumentacji wskazującej na uzasadnienie ekonomiczne ich zawarcia. Nie wykazano również przeprowadzania kalkulacji kosztów oraz rozeznania rynku poprzez pozyskanie ofert podmiotów konkurencyjnych. W analizowanych umowach z GNS nie przewidziano żadnego sposobu dokumentowania realizacji usług, co uniemożliwiało potwierdzenie wykonania zleconych zadań.

Czy powiat mógł zrobić więcej?

Na przestrzeni minionych lat sprawy szpitala były obiektem stałego zainteresowania radnych i Zarządu powiatu, który wielokrotnie interweniował w przypadkach budzących wątpliwości: prawne, ekonomiczne i społeczne. Mimo to audyt przeprowadzony przez Najwyższą Izbę Kontroli wskazuje również na słabość władz powiatu.

W ocenie kontrolerów samorządowcy nie pokusili się o skorzystanie ze wszystkich dostępnych instrumentów prawnych w celu zablokowania niekorzystnych decyzji. Dopiero w trakcie kontroli NIK Starostwo Powiatowe w Olkuszu posłużyło się możliwością zaskarżenia do sądu uchwały nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie przez spółkę umowy z Grupą Nowy Szpital.

Zdaniem urzędników NIK samorządowcy nie zrobili również użytku z rozwiązań przewidzianych w Kodeksie Spółek Handlowych. Powiat tylko jeden raz skorzystał z opcji przeprowadzenia w Spółce kontroli indywidualnej jako wspólnik. Ani raz nie wykorzystano zaś uprawnienia do żądania wyznaczenia przez sąd firmy audytorskiej w celu zbadania rachunkowości oraz działalności spółki, czy też wystąpienia z roszczeniem o naprawienie szkody.

Bezpieczeństwo mieszkańców zapewnione

W ocenie Najwyższej Izby Kontroli w okresie objętym kontrolą Spółka Nowy Szpital w Olkuszu zapewniła ciągłość opieki medycznej mieszkańcom powiatu olkuskiego. Zarząd Spółki na bieżąco współpracował ze starostwem w sprawach dotyczących wykonywanych świadczeń zdrowotnych. Zakres i sposób realizacji przez szpital świadczeń opieki zdrowotnej, w odniesieniu do zobowiązań podjętych w chwili przystąpienia powiatu olkuskiego do Spółki, nie wzbudził zastrzeżeń NIK.

– Sytuację finansową Spółki w kontrolowanym okresie uznano za stabilną i umożliwiającą realizację świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie wykonywanym w ramach umów z Małopolskim Oddziałem Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia. Spółka gospodarowała przekazanym mieniem powiatu zgodnie z przeznaczeniem oraz realizowała działania inwestycyjne, w tym z udziałem środków Unii Europejskiej – czytamy w dokumencie przygotowanym przez kontrolerów.

Mizerny rezultat kontroli

Krakowska delegatura Najwyższej Izby Kontroli w styczniu 2018 roku złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli szpitala. W konsekwencji zażaleń NIK, najpierw na odmowę wszczęcia postępowania w sprawie, a następnie umorzenie dochodzenia, w kwietniu 2019 r. Sąd Rejonowy w Olkuszu nakazał prokuraturze dalsze prowadzenie postępowania.

NIK zleciła także Małopolskiemu Urzędowi Skarbowemu przeprowadzenie kontroli w zakresie prawidłowości kwalifikowania kosztów działalności oraz ich wpływu na wysokość zobowiązań podatkowych. Spółka skutecznie zablokowała jednak tę interwencję, powołując się na prawne ograniczenia w możliwości prowadzenia takich kontroli w podmiotach gospodarczych.

W podsumowaniu raportu NIK doradza władzom powiatu częstsze korzystanie z przysługujących mu uprawnień. W kwestii zawieranych przez Spółkę umów zachowuje zaś milczenie. Powodem jest spór sądowy, jaki został wytoczony szpitalowi z powództwa powiatu. Jego przedmiotem jest umowa franszyzy zawarta pomiędzy Nowym Szpitalem i GNS.

Co na to Przedstawiciele GNS?

Jak można było się domyśleć, z zarzutami Najwyższej Izby Kontroli stanowczo nie zgadzają się przedstawiciele Grupy Nowy Szpital. Ich zdaniem ocena funkcjonowania szpitala w Olkuszu jest niesprawiedliwa. – Przez cały okres kontroli placówka współpracowała z NIK i udostępniała wszystkie dokumenty, o które wnioskował kontroler. Nigdy nie odmówiono kontrolerowi wstępu do obiektu szpitala i innych pomieszczeń Spółki. Apelujemy o obiektywizm i prosimy o uczciwą ocenę naszej pracy – czytamy w komunikacie wydanym przez Grupę Nowy Szpital holding S.A.

Przedstawiciele Spółki przypominają, że łączna kwota zadłużenia szpitali w Polsce przekracza już 13 mld zł. W 2016 r. NIK badało, jak nieskutecznie walczy się z zadłużeniem szpitali i jakie pozorne działania podejmują właściciele korzystając ze środków publicznych. Ich zdaniem na tym tle sytuacja szpitala w Olkuszu jest bardzo dobra i powinna być przykładem dla innych.

– Nie wiemy, w porównaniu do jakich placówek NIK ocenia działalność szpitala w Olkuszu i domniemywa, że mogło dojść do naruszania zasad efektywności wydatkowania środków publicznych. Szpital w Olkuszu obsługuje pacjentów na bieżąco, ma dobre wyniki finansowe, płaci pracownikom, kontrahentom, nie ma długów. Potwierdzają to sami kontrolerzy. Dlatego nie rozumiemy powodów, dla których ta instytucja wchodzi w kompetencje Zarządu szpitala i sugeruje, że jakieś rozwiązania byłoby lepsze. Jesteśmy przekonani, że dobrze wykonujemy swoje zadania – przekonuje Marta Pióro, rzecznik prasowy GNS.

Komentarz autora

Konflikt wokół szpitala toczy się od lat i chyba już na stałe wpisał się w krajobraz lokalnej sceny politycznej. Każda z jego stron ma swoje argumenty i racje, które bardzo często wzajemnie się wykluczają. Jedno jest jednak pewne – w konfrontacji z Grupą Nowy Szpital powiat olkuski od samego początku stoi na zdecydowanie słabszej pozycji. GNS dysponuje bowiem tym, czego w samorządzie brakuje – pieniędzmi i sztabem zaprawionych w bojach prawników.

Osobną kwestią jest skuteczność samej kontroli NIK, która w zasadzie nie wnosi nic nowego do sprawy. Umowy zawarte przez Spółkę dalej są tajne, doniesienia do Prokuratury i Urzędu Skarbowego okazały się być nieskuteczne, a jakość świadczonych przez szpital usług medycznych sprawdzona została przez urzędników tylko na papierze.

A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? Co sądzicie o kontroli NIK-u, nieustającym sporze wokół szpitala i jakości świadczonych przez niego usług medycznych? – Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
wiosna
wiosna
4 lat temu

Ciekawe co Pan Pisany na to jako były już starosta, a kontrola dotyczyła właśnie czasu trwania jego kadencji. Co, będzie mówił, że nie wiedział, nie słyszał i to nie jego ręka?

Olkuszanin6
Olkuszanin6
4 lat temu

Umowę z 2010 roku unieważnić!!! Osoby, którą ja podpisały pociągnąć do odpowiedzialności karnej i sprawdzić ich majątki w tamtym okresie oraz ich najbliższych. Olkuski Szpital został przekazany GNS na zasadach dość dwuznacznych i za to powinna wziąć się prokuratura ale nie olkuska. Jak można było stać się 30% udziałowcem jako Starostwo „wkładając” aportem cały majątek nieruchomości i ruchomości do GNS-u? Czy w 2010 roku była sporządzona wycena Szpitala? Co do jakości usług medycznych to dużo by pisać oczywiście negatywnego chociaż są i pozytywy. Z negatywów np. kierownictwo oddziału chirurgii i jakość świadczonych tam usług medycznych woła o pomstę do nieba, praca Pań w rejestracji też daje dużo do poprawienia (delikatnie pisząc), w ogóle personel podchodzi do pacjentów lajtowo i bez empatii, itp. Mam apel do Nowego Starosty i jego zastępcy oraz Nowych Radnych: swoimi działaniami zróbcie tak aby olkuski szpital stał się znowu Powiatowym Szpitalem!!!

pavv
pavv
4 lat temu

Spółka Nowy Szpital w Olkuszu zapewniła ciągłość opieki medycznej mieszkańcom powiatu olkuskiego. Niestety ciągłość odpowiednia jakość.

lulek
lulek
4 lat temu

[quote]Najwyższa Izba Kontroli zaprezentowała wyniki audytu przeprowadzonego w olkuskiej[b] lecznicy[/b].[/quote]
(podkreślenie moje)
Sądząc po opiniach krążących „po mieście”,
takie określenie uważam za zbyt zuchwałe :-*