Modernizacja „krajówki” po 2015 roku. Czy poseł zablokuje drogę?

Po raz kolejny przesuwa się termin modernizacji olkuskiego odcinka drogi krajowej 94. Tym razem w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowano, że inwestycja może być wykonana dopiero po 2015 roku. Powód? Zaplanowanych robót drogowych jest bardzo dużo, a pieniędzy na wszystko nie wystarczy.

Według początkowych założeń modernizacja miała się rozpocząć w tym roku. Kiedy na początku stycznia pisaliśmy o przesunięciu terminu na 2012 rok, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Jacek Gryga wyjaśniał, że powodem opóźnień było sześciomiesięczne oczekiwanie na zgodę Ministra Infrastruktury dotyczącą zmniejszenia odległości między skrzyżowaniami. Twierdził też, że realnym terminem uzyskania decyzji na realizację inwestycji jest październik 2011 roku. W tym samym czasie projektanci z firmy Egis Poland zapewniali, że projekt modernizacji „krajówki” będzie gotowy w kwietniu lub maju 2011 roku.

W sprawie modernizacji „krajówki” kilkakrotnie interweniował poseł Jacek Osuch (PiS). Do jego biura poselskiego wpłynęła właśnie odpowiedź od szefa krakowskiego oddziału GDDKiA Jacka Grygi na temat przyczyn odległych terminów remontu. – Z uwagi na znaczne ograniczenie środków finansowych na utrzymanie i przebudowę dróg krajowych w Polsce, stworzona została na najbliższe lata lista rankingowa. Lista ta zawiera pięciokrotnie więcej zadań niż przewidywane środki pozwolą zrealizować do 2015 roku. W tej sytuacji podjęto decyzję, by przerwać opracowywanie dokumentacji dla zadań, których realizacja możliwa będzie dopiero po 2015 roku, tak, aby środki na prace przygotowawcze można było wydatkować tam, gdzie projekty nie ulegną dezaktualizacji – pisze Jacek Gryga. Podobnie jest z drugim etapem modernizacji „krajówki” na odcinku Zederman – Jerzmanowice. Tam przed 2015 rokiem nie zostaną wybudowane chodniki ani odwodnienie drogi.

Pytania dotyczące opóźnień oraz projektu remontu olkuskiej „krajówki” wysłaliśmy do rzecznika prasowego krakowskiej GDDKiA. W odpowiedzi otrzymaliśmy jedynie wyjaśnienie dotyczące przesunięcia terminu modernizacji. Nie dowiedzieliśmy się, jakie drogowe prace znalazły się na wspomnianej liście rankingowej ani czy projekt modernizacji drogi krajowej 94 jest już wykonany. Na razie nie wiadomo również, czy za kilka lat roboty będą prowadzone według projektu, o którym pisaliśmy w styczniu. Zgodnie z jego założeniami na wszystkich skrzyżowaniach miały być sygnalizacje świetlne. Poza już istniejącymi światła zaplanowano na skrzyżowaniu drogi krajowej z ul. Gwarków i ul. Wspólną koło kopalni, ul. Kruszcową i ul. Długą w okolicach cmentarza, a także na skrzyżowaniu „krajówki” z ulicami Wiejską i Słowackiego oraz Polną i Wyszyńskiego.

W związku z decyzją GDDKIA poseł Osuch nie wyklucza użycia innych argumentów, aby przyspieszyć drogowy remont. – Decyzja GDDKiA w sprawie braku modernizacji DK 94 przebiegającej przez Olkusz jest tym bardziej niespójna, gdyż na tej drodze od 1 lipca wprowadza się elektroniczny system poboru opłat. Tak więc kierowcy będą musieli płacić za przejazd drogą, która jest niewyremontowana. Szczególnie dużym problemem są skrzyżowania DK 94 z ulicami Kościuszki i Rabsztyńską oraz Dwudziestu Straconych i Mickiewicza, gdzie system sygnalizacji jest przestarzały. W godzinach szczytu przy lewoskrętach tworzą się korki i często dochodzi tam do kolizji i wypadków. Nie wyobrażam sobie, żeby olkuski odcinek 94 nie był przez najbliższe cztery lata modernizowany. Do tej pory używaliśmy w pismach do GDDKiA i Ministerstwa Infrastruktury merytorycznych argumentów za modernizacją DK 94. Teraz być może trzeba będzie użyć innych argumentów – takich jak blokada drogi – zapowiada poseł.{jcomments on}