Od prawie dwóch lat gotowy jest projekt gruntownej modernizacji stadionu na Czarnej Górze i przyległej do niego ul. Parkowej. Inwestycja miała kosztować ok. 35,5 mln złotych. Gdy okazało się, że nie uda się pozyskać środków unijnych na ten cel, projekt miał ulec modyfikacji. Od tego czasu minął rok.
Gdy projekt był wykonywany, gmina ubiegała się o środki unijne na modernizację Czarnej Góry w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Program uszczegółowiono, a sport znalazł się dopiero na trzecim miejscu, za starówkami i mieszkaniami. To oznaczało, że o tego typu dofinansowanie będzie bardzo trudno. W międzyczasie pojawiła się jeszcze nadzieja na finanse z programu „Orlik Plus”. Kiedy jednak w województwie zebrano wnioski, zawężono możliwość modernizacji obiektów sportowych tylko do terenów wiejskich. Wówczas gmina Olkusz otrzymała pieniądze na obiekt w Gorenicach.
– Zamierzamy zlecić zmianę projektu, tak aby realizacja inwestycji mogła zostać przeprowadzona po niższych kosztach. Chcemy Czarną Górę zgłosić w następnym naborze projektów rewitalizacyjnych, który powinien być ogłoszony w przyszłym roku. Mając zmodyfikowany projekt, moglibyśmy zacząć modernizację etapami – mówi olkuski burmistrz Dariusz Rzepka. Największym problemem jest ul. Parkowa. To od niej ma rozpocząć się cała modernizacja. Koszt remontu drogi oszacowano na ok. 7,5 mln złotych. Tu do wymiany są wszystkie instalacje podziemne, należy też wykonać odwodnienie i nawierzchnię asfaltową oraz mur oporowy od strony stadionu. Z uwagi na to, iż Parkowa znajduje się w ciągu dróg powiatowych, Gmina zaproponowała Starostwu zamianę tej ulicy na Kantego, Powstańców Śląskich i odcinek Kruszcowej w stronę „krajówki”, wraz z projektami planowanych tam remontów. Starostwo odmówiło.
– Nie zgodziliśmy się na zamianę ulic, z prostego powodu – koszt inwestycji na Parkowej przerasta nasze możliwości finansowe. Ta ulica na pewno byłaby dla nas istotna z uwagi na znajdujący się tam ciąg dróg powiatowych, pod kątem planowanej „Zedermanki”. Sprawa nie jest zamknięta, jeśli zakres prac na Parkowej zostanie ograniczony, wówczas wrócimy do rozmów na ten temat – wyjaśnia wicestarosta Kazimierz Ściążko.
Remont stadionu nie rozpocznie się, dopóki nie zostanie ostatecznie rozwiązana kwestia ul. Parkowej. Pierwotne założenia szybko okazały się za drogie do realizacji. Dwa niepełnowymiarowe boiska ze sztuczną nawierzchnią, główna płyta o naturalnej nawierzchni, pełne oświetlenie, ośmiotorowa bieżnia czy kryta trybuna z zapleczem i pomieszczeniem do treningów lekkoatletycznych – od pewnego czasu wiadomo, że tak olkuski stadion na pewno nie będzie wyglądał. W ramach ograniczenia zakresu prac modyfikacji ulegnie przede wszystkim trybuna. Olkuscy sportowcy i kibice będą musieli się zatem uzbroićw cierpliwość.
Najpierw Parkowa, potem stadion
Subskrybuj
Zaloguj sie aby komentować
0 komentarzy
najnowszy