Olkusz
Niedawno otrzymaliśmy kolejne pytanie dotyczące wycinki drzew w pobliskich lasach. Nasz Czytelnik twierdzi, że pomimo czasowego zakazu, takie prace są nadal prowadzone. Co na to olkuskie Nadleśnictwo?
– Spacerując po okolicznych lasach, można natknąć się na wycinki drzew. Zdumiewa fakt, że czyni się to w okresie lęgowym ptaków. Lasy w niektórych rejonach są już bardzo przetrzebione z drzew i wyglądają raczej jak porośnięte polany. Daleko im do lasów, jakie znamy jeszcze z niedalekiej przeszłości. Kiedy wreszcie skończy się ta bezmyślna gospodarka rabunkowa? – Z takim pytaniem niedawno zwrócił się do nas przed kilkoma dniami mieszkaniec Olkusza. – Zgodnie z prawem, do 16 października ptaki jak i drzewa są pod ochroną. Wycinka drzew może być prowadzona od 16 października do 28 lutego – podkreśla osoba interweniująca w naszej redakcji.
Co na to służby leśne?
Postanowiliśmy zwrócić się z prośbą o komentarz do zaistniałej sytuacji do olkuskiego Nadleśnictwa. W otrzymanej odpowiedzi można przeczytać m.in. że, daty podane przez Czytelnika pochodzą z Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt. Zabrania ono, poza tymi datami usuwania gniazd ptasich. Rozporządzenie to wskazuje jednak w §9 odstępstwa od zakazów. Nie dotyczą one bowiem wykonywania czynności związanych z „prowadzeniem racjonalnej gospodarki leśnej, jeżeli technologia prac uniemożliwia ich przestrzeganie”.
Jak informują przedstawiciele Nadleśnictwa, kwestie związane z ochroną ptaków regulowane są dodatkowo przez obowiązujące ich przepisy wewnętrzne. Dla przykładu: leśnicy w wiosenno-letnim okresie lęgowym ptaków, przed przystąpieniem do prac z zakresu hodowli i pozyskania dokonują przeglądów drzewostanów najpóźniej 7 dni przed rozpoczęciem prac. Zauważone w czasie przeglądów drzewa dziuplaste oraz te z dużymi gniazdami pozostawiane są w stanie nienaruszonym i znakowane literą „E” – drzewo ekologiczne. – Zdarzało się, że z powodu wykrycia takiego zasiedlonego gniazda termin prac był przesuwany na jesień. Pozostałe, zinwentaryzowane małe gniazda mogą zostać usunięte po zakończeniu lęgów, częściej jednak drzewa z nimi są po prostu w cięciach pomijane – tłumaczy Marcin Polak, Nadleśniczy Nadleśnictwa Olkusz.
O stwierdzonych dziuplach i gniazdach informowani są pracownicy zakładów usług leśnych, którzy wykonują prace. Są oni uczulani na istotę problemu i zdarza się, że sami zgłaszają zauważone lęgi. – Oczywiście, w gęstym podszycie nie sposób dostrzec wszystkich gniazd. Zatem, jeśli stwierdzi się wycięcie drzewa z zawierającym lęgi gniazdem czy też dziuplą trzeba działać i odpowiednio je zabezpieczyć. Z pomocą czeka Leśne Pogotowie działające przy Nadleśnictwie Katowice oraz dyżurni ornitolodzy-leśnicy służący poradami eksperckimi. W przypadku zauważenia uszkodzonych lęgów ptasich przez osobę postronną, wskazane są na stronie nadleśnictwa telefony do osób, którym należy to zgłosić. Interwencja z pewnością zostanie podjęta – zapewnia Marcin Polak.
Nadmierna eksploatacja to przeszłość
Szef Nadleśnictwa odniósł się również do zarzutów dotyczących rzekomej gospodarki rabunkowej w lasach. – Takie działania należą do dalekiej już przeszłości. Aktualny rozmiar pozyskania oraz sposoby prowadzenia cięć pielęgnacyjnych i rębnych są precyzyjnie opisane w sporządzonym planie urządzenia lasu, który zawiera między innymi ograniczenie w postaci maksymalnej ilości drewna, jaką można pozyskać w 10-leciu. Rozmiar pozyskania ustalany jest na podstawie dokładnych pomiarów drzewostanów i ich opisu. Uzależniony jest on również od średniego wieku drzewostanów w całym Nadleśnictwie – czytamy w nadesłanym do nas piśmie.
Nadleśniczy dodaje również, że gatunki drzew wprowadzane po wykonaniu cięcia są dopasowywane do warunków glebowych i wilgotnościowych w danym miejscu. – Sadzone są tylko gatunki rodzime. Gatunkiem najbardziej odpornym, rosnącym na słabych glebach jest sosna. Trzeba pamiętać, że obszary z lepszymi gruntami zostały już dawno temu przeznaczone pod uprawy rolne. Dlatego sosna w okolicach Olkusza jak i w całej Polsce jest gatunkiem dominującym. Jest to gatunek wybitnie światłożądny. Do odnowienia potrzebuje pełnego oświetlenia. Natura radziła sobie poprzez wielkopowierzchniowe pożary czy huragany. My musimy wykonywać zręby, których ilość i powierzchnia jest ograniczona – podkreśla Marcin Polak. Przy okazji zachęca wszystkich zainteresowanych tematem do zapoznania się z dostępnym w serwisie YouTube filmem „Plan na las”, który w jasny sposób tłumaczy, czym jest urządzanie lasu i jak się odbywa.