Zaraz po otwarciu zrewitalizowanego olkuskiego rynku na naszych forach rozgorzała dyskusja na temat estetyki kamienic przy centralnym placu i estetyki uliczek dobiegających do niego. Brzydkie szyldy, odpadające tynki, brak dachu i pstrokate reklamy – to tylko niektóre z elementów wyliczanych przez mieszkańców. Czy da się nad tym zapanować i skończyć z reklamową dżunglą w zabytkowej części miasta?
Olkuskie centrum miasta jest wpisane do rejestru zabytków jako staromiejski układ urbanistyczny wyznaczony ulicami: Górniczą, Kościuszki, Szpitalną i Mickiewicza. Oznacza to, że każdy remont prowadzony w tej okolicy powinien być konsultowany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Dotyczy to takich zmian jak kolor elewacji, rodzaj pokrycia dachowego, stolarki okiennej i innych. Niektóre kamienice posiadają indywidualny wpis do rejestru zabytków, co niesie za sobą jeszcze większe konsekwencje. Niestety, w przypadku obiektów nieposiadających takiego wpisu, nie ma wystarczających narzędzi prawnych, aby właściciela danej kamienicy zmusić do remontu. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby jego stan techniczny zagrażał bezpieczeństwu.
W ostatnim czasie wiele budynków w rynku i okolicy przeszło metamorfozę i niektórzy właściciele są świadomi tego, że na ogólną estetykę zabytkowego centrum składają się jego poszczególne elementy, czyli konkretne kamienice. Na zmianach zyskał układ kamienic jako całość. Niestety, wciąż wiele jest rzeczy do zrobienia. Jak zachęcić mieszkańców, żeby przemyśleli, co wieszają na elewacjach swoich budynków i jakie to ma walory estetyczne? – Część właścicieli kamienic konsultuje z nami swoje zamiary i chce uzyskać poradę. My bardzo chętnie współpracujemy w tym zakresie. Od 2002 roku obowiązuje dla Śródmieścia miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który określa, jakie działania są dozwolone. Gdyby wszyscy się do tych zapisów stosowali, nie byłoby problemu. Tablice informacyjne i reklamy mogą być umieszczane na obiektach zabytkowych na poziomie parterów obiektów, jeżeli charakteryzują się wysokimi walorami estetycznymi i nie dysharmonizują z formą architektoniczną obiektów zabytkowych. Przy większej ilości tablic informacyjnych na jednej elewacji, powinny być one umieszczone na osi kompozycyjnej i posiadać ten sam charakter oraz wymiar – tłumaczy Agnieszka Kaczmarczyk, kierownik Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków w Olkuszu. – W kilku przypadkach byliśmy zmuszeni reagować i zwrócić właścicielowi uwagę na to, że zamontowany przez niego szyld albo wywieszona reklama zdecydowanie nie pasują do elewacji budynku i wyglądają źle. Wielu z nich podeszło do naszej prośby ze zrozumieniem i chcieli błąd naprawić. Jako pozytywny przykład współpracy i zrozumienia problematyki można przytoczyć kamienicę „Pod Florianem”. Właściciel planował remont i zasugerowaliśmy, żeby przy tej okazji uporządkować reklamy na elewacji. Dobra wola ze strony inwestora zaowocowała tym, że kamienica zdecydowanie wygląda lepiej. Uporządkowanie szyldów informacyjnych, których ze względu na ilość najemców jest wiele, dało dobry efekt. Co istotne, przy okazji odsłonił się z gąszczu tablic św. Florian, podkreślając indywidualność tej kamienicy. A przecież kamienic o bogatej historii i indywidualnym charakterze mamy w rynku wiele – dodaje Agnieszka Kaczmarczyk.
– Prawo prawem, ale każdy właściciel budynku zlokalizowanego w zabytkowej części miasta powinien dbać o to, żeby jego budynek zachował swój pierwotny styl. Ja nie rozumiem tych osób, które nie chcą wykorzystać waloru, jakim jest bogata historia konkretnej kamienicy. Czasem wystarczy zrobić naprawdę niewiele, żeby było ładnie. W ostatnich latach dużo zmieniło się na lepsze, ale niestety poszczególne przypadki zaburzają harmonię tego miejsca – mówi „Przeglądowi” jeden ze współwłaścicieli kamienicy na Rynku.
Są plany, aby uchwałą Rady Miasta wprowadzić bardziej rygorystyczne zapisy z wytycznymi dotyczącymi wszelkich zmian w wizerunku kamienic w rynku i przy dobiegających do niego ulicach. Nie mniej ważne od regulacji prawnych wydaje się również wpłynięcie na świadomość kamieniczników. Muszą zdawać sobie sprawę, że wywieszając kolorowy szyld na zabytkowym budynku, działają też na swoją niekorzyść. Inwestycja w szyld wkomponowujący się w estetykę starego miasta jest opłacalna. Reklama nie musi przyciągać uwagi swoją czerwoną barwą czy krzykliwym napisem. Zwracają uwagę te, które są estetyczne i przemyślane.
Mówiąc o estetyce budynków przy Rynku trudno pominąć dwa największe – dawne starostwo i część siedziby magistratu. W tym pierwszym przypadku podjęcie działań wymaga zaangażowania dwóch właścicieli – powiatu i gminy, a także ze względu na ogromne koszty remontu konieczna wydaje się próba pozyskania środków zewnętrznych. Jest jednak nadzieja, że wkrótce zostanie wyremontowana elewacja „Pod zegarem”. Ponoć przykład idzie z góry, więc może miasto swoimi działaniami narzuci standardy, do których reszta będzie chciała się dostosować, a estetycznie zyskamy na tym wszyscy.
[quote name=”temu”][quote name=”pavv”]Co do rzeczy ma ul. Żuradzka, gdzie 90% budynków powstało od zera w ciągu ostatnich 50 lat.[/quote]
Czytamy ze zrozumieniem:
Cytat z drugiego akapitu: „Olkuskie centrum miasta jest wpisane do rejestru zabytków jako staromiejski układ urbanistyczny wyznaczony ulicami: Górniczą, Kościuszki, Szpitalną i Mickiewicza. Oznacza to, że każdy remont prowadzony w tej okolicy powinien być konsultowany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Dotyczy to takich zmian jak kolor elewacji, rodzaj pokrycia dachowego, stolarki okiennej i innych.”[/quote]
Patrzymy też ze zrozumieniem – na zdjęcia nr 1 i 3. Żuradzka? Owszem, Żuradzka.
[quote name=”boa”]jaki plan zagospodarowania śródmieścia dozwolił w tej strefie (staromiejskiego układu urbanistycznego ?) na budowę wielopiętrowego -Zakopiańskiego stylu – budynku szkoły języków obcych , wybitnie pasującego ,,charakterem i wymiarem,, do ulicy Górniczej ..[/quote]
W sprawie tej szkoły to chyba ktoś musiał coś w łapę wziąć, bo inaczej nie jestem w stanie sobie wyobrazić, by było to zgodne z prawem. Ciekawe, czy okoliczni mieszkańcy zostali potraktowani jako strony w postępowaniu o pozwolenie budowlane, gdyż ten budynek ma wpływ na budynki sąsiednie.
to ja poprosze reaktywacje swinskich jatek.
jaki plan zagospodarowania śródmieścia dozwolił w tej strefie (staromiejskiego układu urbanistycznego ?) na budowę wielopiętrowego -Zakopiańskiego stylu – budynku szkoły języków obcych , wybitnie pasującego ,,charakterem i wymiarem,, do ulicy Górniczej ..
[quote name=”pavv”]Co do rzeczy ma ul. Żuradzka, gdzie 90% budynków powstało od zera w ciągu ostatnich 50 lat.[/quote]
Czytamy ze zrozumieniem:
Cytat z drugiego akapitu: „Olkuskie centrum miasta jest wpisane do rejestru zabytków jako staromiejski układ urbanistyczny wyznaczony ulicami: Górniczą, Kościuszki, Szpitalną i Mickiewicza. Oznacza to, że każdy remont prowadzony w tej okolicy powinien być konsultowany z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Dotyczy to takich zmian jak kolor elewacji, rodzaj pokrycia dachowego, stolarki okiennej i innych.”
„PANDA” rzeczywiście do niczego, ale to żadna strata, nawet nie wiem i nie chcę wiedzieć, co tam sprzedają, natomiast napis „ALKOHOLE” gustowny, wyważony, stylowy, nie wiem o co się konserwator zabytków czepia? Nie chce pić, to nie, nikt nikogo nie zmusza! ja z przyjemnością skorzystam.
przyganial kocioł garnkowi,a rudere starostwa nawet podswietlili żeby lepiej ją było widać . Na odbudowe zamku pieniadze sie znalazły a na remont zabytku w centrum miasta nie ma?
Co do rzeczy ma ul. Żuradzka, gdzie 90% budynków powstało od zera w ciągu ostatnich 50 lat.
Może posiadam nieco zwichrowane poczucie estetyki, ale mam niegasnący sentyment do starych neonów reklamowych z czasów PRL.
a dlaczego wieczorem olkuski zegar jest nie podswitlony ? dawniej był. A może specjlnie wygaszony zeby nie pokazywał upływu czasu ?